Wyszedł z matury, by gonić marzenia. Ten dzień zmienił życie Radomira Wita na zawsze
Radomir Wit to dziennikarz, który swoją zawodową ścieżkę zaczął zaskakująco wcześnie – zaraz po maturze. Co go do tego pchnęło, jak wyglądały jego początki i dlaczego do dziś jest dla siebie najsurowszym recenzentem?

Zamiłowanie Radomira Wita do elegancji i polityki ujawniło się już w liceum – w klasie dyplomacji europejskiej, gdzie obowiązywały szyte na miarę mundurki. Te wczesne doświadczenia, łączące świat dyscypliny z politycznymi ambicjami, dały mu fundament pod zawód, który wymaga zarówno elokwencji, jak i charakteru. Już jako nastolatek nie tylko interesował się mediami, ale aktywnie w nich działał – prowadził audycje w radiu studenckim, tworzył swoje pierwsze materiały i z determinacją szukał miejsca w redakcyjnym świecie.
Radomir Wit: pierwsze kroki w mediach – od licealnego radia do komercyjnej redakcji
Już w wieku 17-18 lat Radomir Wit postanowił, że dziennikarstwo to jego ścieżka. Zbierając nagrania, demówki i materiały z licealnych działań medialnych, postanowił wykorzystać swoją szansę. Złożył CV we wszystkich możliwych wrocławskich redakcjach, czekając na odpowiedź.
Zadzwonili z radia Traffic – w idealnym (a może najgorszym) momencie, bo... tuż przed maturą z historii. To jednak nie powstrzymało Radomira. Zrezygnował z pełnego egzaminu tylko po to, by zdążyć na rozmowę kwalifikacyjną. Determinacja wygrała z formalnością. Sam przyznaje, że do dziś nie wie, dlaczego nie poprosił o przełożenie rozmowy, ale z perspektywy czasu – był to kluczowy moment jego życia.
"Najgorsze jest to że moja wychowawczyni była historyczką i ja pamiętam do dzisiaj jej minę, jak wychodziłem z tej sali", opowiadał Wit w podcaście Wojewódzki&Kędzierski. Jednak ta decyzja, choć kontrowersyjna, dała mu przepustkę do prawdziwego dziennikarstwa.

Radomir Wit: nocne życie, taśmy i Jola Rutowicz – dziennikarskie początki we Wrocławiu
Jeszcze zanim zagościł na stałe w poważnych redakcjach, Radomir Wit prowadził autorski program o nocnym życiu Wrocławia. To był czas, gdy klubowa scena tętniła życiem, a celebryci chętnie pokazywali się na mieście. Jedną z osób, które wtedy udało mu się „złapać” na gorąco, była sama Jola Rutowicz – ikona reality show i ówczesna partnerka Jarosława Jakimowicza. Na pytanie swoich rozmówców we wspomnianym wyżej podcaście jak wypadła w tej rozmowie celebrytka, dziennikarz odparł: "Był klub, było głośno, nie pamiętam". Wiadomo jednak, że nagranie przetrwało i ci bardziej ciekawscy mogliby do niego wrócić.
Perfekcjonizm na ekranie – Radomir Wit o byciu swoim najostrzejszym recenzentem
Radomir Wit jest osobą niezwykle krytyczną wobec siebie. Przyznaje otwarcie, że nie lubi oglądać się na antenie. Nie dlatego, że się wstydzi – lecz dlatego, że widzi każdy błąd, każde niedociągnięcie.
– „Tutaj za mało się uśmiechnąłem, tutaj za bardzo wystawiłem podbródek, tu źle zadałem pytanie…” – mówił o sobie z typową dla perfekcjonistów nutą przesady, ale i szczerości w wywiadzie z Wojewódzkim i Kędzierskim. To nieustanne doskonalenie sprawia, że jest jednym z najbardziej precyzyjnych dziennikarzy młodego pokolenia. Radomir nie szuka sławy, szuka rzetelności. I właśnie dzięki temu widzowie i słuchacze mu ufają.
Zobacz też: Pracował w TVP Info, potem przeszedł do TVN24. Oto tajemnice skrywa ulubieniec widzów!
