Watykan zatrzymał się w hołdzie dla papieża Franciszka. Symboliczny znak na pogrzebie poruszył cały świat
26 kwietnia 2025 roku Plac Świętego Piotra stał się sercem modlitwy i zadumy. 250 tysięcy wiernych, światowi liderzy i duchowni żegnali papieża Franciszka w uroczystości pełnej głębokiej symboliki i emocji. Jeden moment przypomniał wszystkim o historii sprzed 20 lat... Poznaj szczegóły tego historycznego dnia!

Watykan pogrążył się w żałobie. 26 kwietnia 2025 roku obyły się uroczystości pożegnalne Ojca Świętego. Plac Świętego Piotra stał się dziś świadkiem chwili, która na zawsze zapisze się w historii Kościoła. 250 tysięcy wiernych, duchowni oraz liderzy z całego świata przybyli, by oddać ostatni hołd papieżowi Franciszkowi. Uroczystość, prowadzona zgodnie z jego wolą — skromna, a zarazem pełna wzruszeń — zamieniła Watykan w centrum modlitwy, refleksji i głębokiej zadumy. A symboliczny moment poruszył cały świat... Podobnie było 20 lat temu.
Wzruszające pożegnanie papieża Franciszka. Tłumy wiernych w Watykanie
Wzruszenie, modlitwa i cisza pełna emocji — właśnie tak wygląda dziś Plac Świętego Piotra. 26 kwietnia 2025 roku świat zatrzymał się, by pożegnać papieża Franciszka. Punktualnie o godzinie 10:00 czasu lokalnego rozpoczęła się uroczysta msza święta, której przewodniczy 91-letni kardynał Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego.
Tysiące pielgrzymów z każdego zakątka świata zapełniło plac, tworząc morze ludzi zjednoczonych w modlitwie i wspólnym smutku. Watykan był gotowy na ten dzień – nie tylko pod względem organizacyjnym, ale przede wszystkim duchowym. Wierni przybyli z różnych stron świata, by uczestniczyć w tej niepowtarzalnej uroczystości. Tłumy trzymających flagi, różańce i portrety papieża tworzyły poruszający obraz globalnej wspólnoty w żałobie. Atmosfera była pełna emocji — łzy, modlitwy i ściszone rozmowy świadczyły o wielkim szacunku i miłości, jaką darzono papieża Franciszka. Wśród zgromadzonych byli nie tylko zwykli wierni, ale też przedstawiciele duchowieństwa, 160 delegacji oraz światowi liderzy.
Ceremonia, zgodnie z życzeniem papieża Franciszka pozostała skromna. Jednak mimo tej prostoty, była pełna symboli, które przypominały o przesłaniu jego pontyfikatu: o pokorze, miłości i oddaniu drugiemu człowiekowi. "Proszę, aby moje doczesne szczątki spoczęły – oczekując dnia zmartwychwstania – w Bazylice Papieskiej Matki Bożej Większej. Pragnę, by moja ostatnia ziemska droga zakończyła się właśnie w tym wielowiekowym sanktuarium maryjnym. Proszę, aby mój grób został przygotowany w niszy w nawie bocznej, pomiędzy Kaplicą Paulińską (Kaplicą Salus Populi Romani), a Kaplicą Sforzów we wspomnianej Bazylice Papieskiej, zgodnie z załączonym dokumentem. Mój grób winien być w ziemi, prosty, bez szczególnego zdobienia, z jedynym napisem: Franciscus", pisał w swoim testamencie.

Symboliczny gest podczas pogrzebu papieża Franciszka
To był dzień, który na zawsze zapisze się w historii Kościoła i w sercach tych, którzy kochali papieża Franciszka za jego autentyczność, skromność i bezgraniczną wiarę w dobro drugiego człowieka. Wzruszający moment nadszedł, gdy trumna z ciałem papieża została ustawiona na placu św. Piotra. Tysiące głosów zjednoczyło się w modlitwie, a Plac Świętego Piotra wypełniła niezwykła cisza, przerywana jedynie szumem modlitw. W pewnym momencie wydarzyło się coś, co na zawsze pozostanie w pamięci wiernych i świata.
Gdy trumna papieża spoczywała przed Bazyliką św. Piotra, wiatr przewrócił dwie strony ewangeliarza leżącego na jej wieku. Ten subtelny, ale mocny w symbolice gest przypomniał wszystkim o pogrzebie papieża Jana Pawła II z 8 kwietnia 2005 roku, kiedy to podmuchy wiatru również przewracały karty księgi, by w końcu ją zamknąć — jakby sam Bóg zamykał kolejny rozdział historii Kościoła.
Trumna z ciałem papieża Franciszka została okadzona, w akcie pełnym szacunku i modlitwy. Te momenty– przewracane strony, zapach kadzidła, szept modlitw — stworzyły niezapomniany obraz pożegnania, pełen symboliki, duchowej głębi i wzruszającego piękna.
Sprawdź też: Burza w sieci, Hołownia w ogniu krytyki. Zachowanie polityka podczas pogrzebu papieża Franciszka oburzyło internautów

Pogrzeb papieża Franciszka nie był tylko ceremonią żałobną. Był momentem refleksji nad jego pontyfikatem oraz wartościami, które głosił przez lata. Jego odejście symbolizuje koniec pewnej epoki.
Słowa papieża Franciszka rozbrzmiewają w Watykanie: "Budujcie mosty, a nie mury"
Wśród łez i modlitw jedno przesłanie papieża Franciszka zabrzmiało tego dnia wyjątkowo mocno: "Budujcie mosty, a nie mury." To właśnie te słowa stały się symbolem jego pontyfikatu i jego wizji Kościoła — otwartego, pełnego miłości i zrozumienia.
Kardynał Giovanni Battista Re, przewodniczący uroczystości, przypomniał wszystkim o Franciszkowym marzeniu: o Kościele, który jest "domem o zawsze otwartych drzwiach", gotowym przyjąć każdego, bez względu na pochodzenie czy status. W tej chwili Watykan zamienił się w żywy pomnik wartości, które papież Franciszek głosił przez całe swoje życie — pokory, pojednania i bezwarunkowej akceptacji.
Źródło: Fakt, Gazeta.pl, Party

