Burza w sieci, Hołownia w ogniu krytyki. Zachowanie polityka podczas pogrzebu papieża Franciszka oburzyło internautów
Podczas uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka w Watykanie doszło do sytuacji, która wstrząsnęła opinią publiczną. Zdjęcie jednego z czołowych polskich polityków wywołało burzę w sieci i sprowokowało ostrą krytykę nie tylko ze strony opozycji, ale i własnych sojuszników. Czym dokładnie naraził się Szymon Hołownia i dlaczego jego zachowanie na Placu św. Piotra wzbudziło tak skrajne emocje?

Podczas uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka w Watykanie uwagę mediów i internautów przyciągnęło nietypowe zachowanie marszałka Sejmu, Szymona Hołowni. W sieci pojawiło się zdjęcie, na którym polityk, stojąc wśród zgromadzonych na Placu św. Piotra, unosi telefon wysoko nad głowami, aby uwiecznić momenty ceremonii.
Polska delegacja na pogrzebie papieża Franciszka
Przypomnijmy, że w skład polskiej delegacji, która w sobotę wzięła udział w pożegnaniu papieża, weszli: prezydent Andrzej Duda z małżonką oraz minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, reprezentujący stronę rządową. Jednak to właśnie gest lidera Polski 2050 wywołał falę oburzenia, zarówno wśród parlamentarzystów prawej strony sceny politycznej, jak i niektórych koalicjantów.
Ekspert ds. protokołu dyplomatycznego, Janusz Sibora, w rozmowie z „Faktem" nie krył swojego rozczarowania. „Ta uroczystość wymaga szczególnego skupienia i zadumy. Moim zdaniem nie jest to właściwe miejsce na robienie zdjęć", mówi.

Szymon Hołownia w ogniu krytyki. Jego zachowanie podczas pogrzebu papieża Franciszka oburzyło internautów
Zdjęcie Szymona Hołowni z uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka momentalnie wywołało burzę w sieci. Marszałek Sejmu, który głośno sprzeciwia się używaniu smartfonów w polskich szkołach, sam został przyłapany z telefonem w ręku podczas jednej z najbardziej doniosłych ceremonii na Placu Świętego Piotra.
„Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, przeciwnik smartfonów w polskich szkołach" — skomentowała z przekąsem europosłanka PiS Anna Zalewska. Jeszcze ostrzej wypowiedział się Rafał Bochenek: „Pogrzeb Papieża Franciszka... i Hołownia jako marszałek na Placu Świętego Piotra... Zero powagi, na oczach całego świata", grzmi.
Krytyka nie ograniczyła się tylko do opozycji. Ostre słowa padły także ze strony koalicjanta. — „Blisko 200 tysięcy osób i ponad 150 delegacji żegna Papieża Franciszka, ale to nie powód, żeby zachowywać się jak licealista na wycieczce. Trochę powagi panie marszałku" — napisał Tomasz Trela z Lewicy.
Internauci zauważyli, że w pewnym momencie Hołownia wyglądał, jakby robił sobie selfie. Co ciekawe, w jego relacji na Instagramie nie pojawiło się żadne zdjęcie przedstawiające jego samego, za to opublikował wiele nagrań z uroczystości. Sprawę skomentował także ekspert od protokołu dyplomatycznego Janusz Sibora. W rozmowie z „Faktem" nie pozostawił złudzeń: — „Robienie zdjęć w sytuacji uroczystości oficjalnych, a ta uroczystość wymaga szczególnej powagi, nie jest stosowne. To moja opinia. Jest to niezręczność, należy unikać takich zachowań", skwitował.
Źródło: Fakt.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Donald Trump, Andrzej Duda, czy Wołodymyr Zełenski. Przywódcy i monarchowie z całego świata pojawili się na pogrzebie papieża Franciszka
