Tomasz Kot nie wygląda na nieśmiałego. Aktor, który pojawił się w filmie nominowanym do Oscara, wyjawił w podcaście „WojewódzkiKędzierski”, że nie zdał matury, a jako nastolatek był bardzo zamknięty w sobie. Jak to się stało, że jego życie przybrało tak inny wymiar?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Tomasz Kot mógł zostać księdzem. Tak dziś mówi o swoim podejściu do wiary

Nieśmiały i zamknięty w sobie

Tomasz Kot w młodości nawet nie marzył o tym, że zostanie sławnym aktorem. Był raczej bojaźliwy, nieśmiały, zamknięty w sobie. Trudno było mu się odnaleźć w towarzystwie. Odnalazł jednak swoją tajną broń, którą okazało się poczucie humoru. To ono pozwoliło mu na rozwijanie relacji z rówieśnikami.

Gałązka/AKPA

Kiedyś usłyszałem, że uprawiam gwiazdorstwo wklęsłe. Byłem nieśmiały, bo niewyposażony w taką podstawową wiarę w siebie. Taką przypadłość ma duży procent mojego pokolenia Przez długie lata nie mogłem tego połączyć, jak to jest w zawodzie aktora czuć nieśmiałość, a przy okazji być gotowym do showmańskich fasad, które się pojawiają. Tak sobie pomyślałem, że wystarczy introwertyczna natura, tu o to chodzi. Teraz już jestem za tym etapem, kiedy się boję, co inni pomyślą itd. – mówił w podcaście.

Poczucie humoru kluczem do sukcesu

Aktor początkowo zupełnie nie odnajdywał się w życiu towarzyskim. Szukał sposobu, który sprawiłby, że jego rówieśnicy go polubią i zaakceptują. Tak się stało, że kluczem do sukcesu okazało się poczucie humoru, którym Tomasz Kot może pochwalić się do dziś.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Córka Tomasza Kota poszła w ślady ojca, zagrała w produkcji Netfliska! Tak wygląda Blanka Kot

Zobacz także

Utrzymywałem się towarzysko za pomocą śmieszkowania. Pamiętam, że jak zdałem do szkoły teatralnej, miałem takie myślenie, że teraz to już będzie walka, bo z całego kraju przyjadą tacy jak ja, wszyscy będą umięśnieni, a ja w ogóle nie mam szans — mówił.

Kurnikowski/AKPA

Tomasz Kot nie zdał matury

Aktor w podcaście „WojewódzkiKędzierski” zdradził jedną z kwestii, o której do tej pory prawdopodobnie nikt nie miał pojęcia. Tomasz Kot nie miał zbyt dobrych ocen, co przekładało się na kiepskie przygotowania do egzaminów. Tym samym aktor nie zdał matury.

"W liceum miałem zakaz teatru ze względu na złe wyniki w nauce. Nie zdałem matury. Miałem wmontowane, że i tak nie wyjdę poza ten próg i zaczynałem mieć to w du**. Ale pomagali mi koledzy z klasy".

Reklama

Spodziewalibyście się takiego wyznania?

Reklama
Reklama
Reklama