Reklama

W sobotę Iga Świątek i Aryna Sabalenka zmierzyły się w finale turnieju WTA 1000 w Madrycie. Dla fanów tenisa była to prawdziwa sportowa uczta. Wynik mówi wszystko. Polka znów nie miała sobie równych i zapisała się w historii sportu, a komentatorzy mówią o niej wprost – „królowa Madrytu”.

Reklama

Iga Świątek i Aryna Sabalenka w finale turnieju WTA w Madrycie

Iga Świątek i Aryna Sabalenka w sobotę rozegrały fantastyczny mecz. Polka stanęła przed szansą na zdobycie 20. tytułu w karierze. Turniej w Madrycie pozostawał dla niej do tej pory jedynym, którego nie wygrała. Z kolei Sabalenka walczyła o 15. tytuł w i trzeci na kortach w stolicy Hiszpanii.

W sobotę, 4 maja, obie zawodniczki od początku spotkania trzymały wysoki poziom. Udowodniły, że są najlepszymi tenisistkami świata. Pierwszy set zakończył się zwycięstwem Igi Świątek – 7:5. Drugi należał do Białorusinki, której udało się na chwilę przełamać polską zawodniczkę (4:6). Wszystko zależało od ostatniego rozdania. W trzecim secie walka toczyła się o każdą piłkę. To była znakomita gra, która zakończyła się ostatecznym zwycięstwem Igi Świątek z wynikiem 7:6.

Zobacz też: Zendaya marzyła, by spotkać się z Igą Świątek, ich zdjęcia obiegły świat. Ale aktorka nie chce z nią zrobić jednej rzeczy

GTRES/G3 Online/East News

Mecz trzymał w napięciu do ostatnich minut! Komentatorzy przyznają zgodnie, że Polka zrewanżowała się Arynie Sabalence za ubiegłoroczną porażkę, gdy Białurunka ograła ją 6:3, 3:6, 6:3. Tenisistki do tej pory zagrały ze sobą dziesięć meczów. Do Igi Świątek należały siedem wygranych spotkań.

Sobotni mecz na kortach Madrytu na długo pozostanie w pamięci fanów polskiej tenisistki.

Gratulujemy!

Robert Prange/Getty Images)
Iga Świątek, MaJulian Finney/Getty Images)dryt, 2024
Reklama

[Ostatnia publikacja na Viva Historie 06.05.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama