Robert Lewandowski wyznaje: „Mało jest osób w Polsce, które przeżyły to, co ja”
Internauci nie szczędzą mu słów krytyki
Mimo że nosi miano najlepszego polskiego piłkarza, ostatnie mistrzostwa świata w Rosji mocno nadszarpnęły tę opinię o Robercie Lewandowskim. Skrytykowały go zarówno media krajowe, jak i te w Niemczech podkreślając, że jako kapitan reprezentacji nie pokazał na boisku niczego, co zasługiwałoby na uznanie. W najnowszym wywiadzie dla magazynu Playboy napastnik Bayernu Monachium pośrednio odniósł się do tych oskarżeń i opowiedział m.in. o tym, jak uzyskuje pewność siebie na boisku oraz o... planach po zakończeniu kariery.
Robert Lewandowski o fryzurze na boisku
Okazuje się, że tym, co zapewnia Robertowi Lewandowskiemu w trakcie gry jest... idealnie ułożona fryzura.
„Najważniejsze, żeby człowiek czuł się komfortowo. Czuję się dużo lepiej, gdy jestem zadbany w czasie występu na murawie. W trakcie spotkania trudno cokolwiek poprawić, więc dużą rolę odgrywa czas w hotelu. Lubię mieć fryzurę, w której trenuję na co dzień i przeszkadza mi nawet jeden źle ułożony włos. Perfekcjonizm”, wyznał, co nie spotkało się z ciepłym przyjęciem ze strony internautów. Zarzucają mu oni m.in. nieudolne próby ocieplenia wizerunku po klęsce na mundialu oraz... narcyzm.
Robert Lewandowski o planach po zakończeniu kariery sportowej
Nie zabrakło także wątku dotyczącego działalności pozasportowej kapitana reprezentacji Polski i tego, jak planuje rozwijać ją, gdy zakończy karierę.
„Mam już wstępne plany na życie po karierze, wśród których jest choćby rozwój własnych biznesów. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że mam ogromną wiedzę i doświadczenie. Wiem też, że mało jest osób w Polsce, które przeżyły to, co ja. (...) Moim marzeniem jest stworzenie szkółki piłkarskiej z prawdziwego zdarzenia. Będę potrzebował wielu osób, by pomogły mi w rozwoju tego projektu”, zadeklarował.
„To ważna kwestia, która wpływa na rozwój piłki w kraju, szczególnie na poziomie dziecięcym. Nie ma co ukrywać - od systemu szkolenia i trenerów, bo to oni go wdrażają i nadzorują, powinno się zaczynać. Dopóki u siebie nie będziemy doganiać Zachodu czy nawet go prześcigać, ciężko będzie o wybór wśród zawodników”, ocenia Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski o hejcie i krytyce
W wywiadzie nie mogło również zabraknąć pytania o stosunek napastnika Bayernu Monachium do negatywnych komentarzy i hejtu, jaki przetoczył się w sieci m.in. po porażce reprezentacji Polski na mundialu w Rosji.
„Nie lubię manipulatorów. We wszystkim, co robisz w życiu, najważniejsze jest, by być szczęśliwym i dumnym z siebie i swojej rodziny. Czasami świat nie jest piękny, o czym sam się przekonałem”, skonstatował smutno piłkarz.
Dodał jednak, że nieustannie stara się inspirować ludźmi, którzy osiągnęli sukces w swojej dziedzinie i wciąż planują kolejne przedsięwzięcia. Zalicza do nich m.in. żonę, Annę Lewandowską