Dla wszystkich jest zwycięzcą i bohaterem. Dla Roberta Karasia nie ma rzeczy niemożliwych. Sportowiec brał udział w zawodach Swiss Ultra Triathlon na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana. Pokonywał niesamowite odległości i znajdował się w czołówce. W pewnym momencie lekarze zakazali mu kontynuowania wyścigu w obawie o zdrowie. Sportowiec podziękował fanom za wsparcie i zdradził, jak się czuje.

Reklama

Robert Karaś przerwał wyścig. Lekarze obawiali się o jego zdrowie

Cała Polska kibicowała mu zmaganiach na trasie i podziwiała na każdym etapie. Sportowiec dokonał rzeczy niezwykłej. Dla wielu jest prawdziwym bohaterem wyścigu. Przez długi czas Robert Karaś znajdował się w czołówce wyników. W czwartek podjął ważną decyzję i wycofał się ze Swiss Ultra Triathlon na dystansie 10-krotnego Ironmana.

Polski triathlonista przepłynął 38 km, na rowerze pokonał odległość 1800 km i przebiegł 65 z 422 km. Lekarze zabronili mu kontynuowania zmagań, a Robert Karaś musi teraz zadbać o swoje zdrowie.

„Lekarze zakazali kontynuowania wyścigu w obawie o życie! Był na granicy, a to wiąże się z ryzykiem… Ból po operacji, którą odbył tylko 3tyg. temu okazał się nie do zniesienia nawet dla Niego! Dziękujemy za te emocje, wrócimy jeszcze silniejsi!”, napisano.

Zobacz też: Robert Karaś trafił do szpitala. „Lekarze zakazali kontynuowania wyścigu w obawie o życie”

Zobacz także

Jak czuje się Robert Karaś?

Sportowiec nagrał krótkie oświadczenie, w którym uspokajał zaniepokojonych fanów. Podziękował im za ogromne wsparcie i skomentował stan swojego zdrowia. Wytłumaczył, że odczuwał ból po operacji, którą przeszedł kilka tygodni temu.

„Bardzo dziękuję za wsparcie, za miłe słowa, które wysyłacie. Małe takie sprostowanie - ja się czuję dobrze, bo widziałem, że media piszą, że jestem jakiś wyczerpany czy problemy z kręgosłupem. Nie, ja trzy tygodnie temu miałem operację, urologiczne sprawy, na rowerze to się uaktywniło, na biegu - już nie było możliwości biec”, wyznał.

Podczas wyścigu, ogromnym wsparciem dla Roberta Karasia byli najbliżsi i cały team. Triathlonista dodał również, że czeka go jeszcze jedna operacja. Teraz skupia się na zdrowiu i powrocie do pełni sił. Sportowiec zapowiada, że pojawi się w kolejnych zmaganiach.

„A fizycznie, psychicznie, czułem się super, także razem z teamem robiliśmy dobrą robotę Trzeba zrobić jeszcze jedną operację, żeby to się zagoiło i do zobaczenia na kolejnych wyścigach. Dziękuję, że jesteście i wiem, że będziecie”, zakończył.

Życzymy dużo zdrowia!

Reklama

Sprawdź też: Agnieszka Włodarczyk martwi się o zdrowie partnera: „Ciężko patrzeć na cierpienie ukochanego”

Justyna Rojek/Dzien Dobry TVN/East News
Reklama
Reklama
Reklama