Kilka dni temu media obiegła informacja o tragicznym wypadku na Jeziorze Mikołajewskim. Przez dłuższy czas nikt nie wiedział, kim jest ofiara, lecz teraz wyszło na jaw, że był to sportowiec, który na swoim koncie miał wiele osiągnięć.

Reklama

Małżeństwo utopiło się, gdy chciało uratować córkę

32-letni Łukasz oraz jego 29-letnia ukochana zabrali córkę na rodzinne wakacje. Wybrali się nad Jezioro Mikołajewskie, gdzie w międzyczasie wypłynęli łódką na akwen. Z medialnych doniesień wynika, że tylko kilkuletnia dziewczynka założyła na siebie kapok zabezpieczający.

Nikt nie spodziewał się, że niedługo potem dojdzie do tragedii. Na ten moment wiele źródeł podaje, że dziecko wypadło za burtę. Rodzice, by ratować dziewczynkę, wyskoczyli za nią, lecz cała akcja skończyła się tragicznie. Z całej trójki tylko kilkulatka przeżyła, a jej rodzice utonęli.

Fakt dodaje również, że ciała pary wydobyto z głębokości 11 metrów i w odległości pół kilometra od brzegu. Teraz Prokuratura Okręgowa w Olsztynie postanowiła przeprowadzić śledztwo. „Śledztwo zostało wszczęte w kierunku spowodowania wypadku w ruchu wodnym ze skutkiem śmiertelnym", słyszymy. „W tej chwili nie mamy żadnych wskazań, aby przy tym zdarzeniu brały udział osoby trzecie lub inne jednostki pływające, natomiast chcąc wyjaśnić wszystko, taką podjęto decyzję. Wszystkie okoliczności tego zdarzenia i poprzedzające to zdarzenie będą weryfikowane w najszerszy możliwy sposób", wyjaśnia prokurator.

CZYTAJ TEŻ: Iga Świątek szczerze o Igrzyskach: „Przepłakałam chyba z sześć godzin”

Zobacz także

Kim był 32-letni Łukasz?

Niedawno klub sportowy, w którym grał Łukasz, opublikował wzruszające pożegnanie. Dowiedzieliśmy się wówczas, że 32-latek był wielokrotnym mistrzem Polski. „Z przykrością informujemy, że wieloletni zawodnik MKS Wicher Kobyłka, wielokrotny Mistrz Polski w Trójboju Siłowym oraz Wyciskaniu Sztangi Leżąc - Łukasz, w dniu 30 lipca zmarł śmiercią tragiczną wraz z małżonką Patrycją", czytamy. „Łukasz stał się dla wielu młodych chłopców, którzy rozpoczynają przygodę ze sportami siłowymi, wielkim autorytetem, swoją postawą i dążeniem do świetnych wyników sportowych pokazał, że marzenia potrafią się spełniać. Jak sam mówi: 'Nigdy nie wolno wątpić w swoje umiejętności'", czytamy na stornie klubu MKS Wicher Kobyłka.

Pod postem nie zabrakło słów kondolencji. „Tragedia. Wyrazy współczucia dla rodziny", „Matko jedyna, to się nie dzieje...", „Koszmarna wiadomość. Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny, bliskich i przyjaciół", piszą internauci.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Magda Mołek opowiedziała dlaczego zrezygnowała z pracy w telewizji. To, co zdarzyło się później, omal nie doprowadziło jej do łez

Reklama
Reklama
Reklama