Iga Świątek cała we łzach, doceniła ją światowej sławy gwiazda. Niewiarygodne, co zrobiła
Ależ to jest wzruszające
Iga Świątek niejednokrotnie podkreślała, że jest wielką fanką Taylor Swift. Tenisistka często była również pytana o to, czy zamierza wybrać się na koncert ulubienicy Amerykanów. „Nie mam zamiaru nic mówić. Bez komentarza", odpowiadała tajemniczo po wygranej w turnieju Roland Garros. Zasugerowała jednak, że najprawdopodobniej pojawi się na trybunach.
Iga Świątek pojawiła się na koncercie Taylor Swift
Zagraniczni dziennikarze uwielbiają zadawać Idze Świątek pytania dotyczące Taylor Swift. Tenisistka chętnie na wszystko opowiada. Zdradziła również, jakie są jej ulubione płyty. Po premierze najnowszego albumu — The Tortured Poets Department przyznała: „Wiem, że Taylor nie pochwaliłaby tego, że słucham tylko niektórych z nich, ale mam swój wybór", mówiła. „Przykro mi. Nie jestem najlepszym typem Swiftie, ale... nie osądzajcie mnie", dodała. Nie ukrywała też, że planuje wybrać się na koncert.
Niestety intensywna praca i kolejne mecze uniemożliwiały jej udział w wielkim show. Nikt więc nie był pewny, czy na pewno zjawi się na trybunach. Ostatecznie Iga Świątek pojechała na występ swojej idolki... Na tym jednak nie koniec.
CZYTAJ TEŻ: Ewa Kasprzyk wyjawiła rodzinny sekret, nigdy wcześniej nie mówiła o bliźniaku. Tego nikt się nie spodziewał
Taylor Swift doceniła Igę Świątek
W czwartek wieczorem sportsmenka postanowiła wybrać się na koncert Taylor Swift, który odbył się w Liverpoolu. Na portalu X Polka zamieściła zdjęcie, na którym widać, jak jest zapłakana, a zarazem uśmiechnięta. „Tak, płakałam wiele razy podczas show. Tak, to było niesamowite. Jesteś niesamowita Taylor", napisała Iga Świątek w mediach społecznościowych.
Ale to nie wszystko. Iga Świątek dostała od Amerykanki kopertę z listem. Na fotografii widać też fragment tego, co Taylor Swift napisała. Otóż wokalistka pogratulowała tenisistce wielkiego triumfu we French Open.
Gratulujemy spełnienia marzenia.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Dzieli ich 15 lat, poznali się na randce w ciemno. Tomasz Raczek i Marcin Szczygielski od trzech dekad świata poza sobą nie widzą