Reklama

Na miłość nigdy nie jest za późno. Wielkie uczucie potrafi nas zaskoczyć w najmniej oczekiwaniem momencie. Małgorzata Brochocka i Waldemar Dąbrowski doskonale o tym wiedzą. Przez wiele lat bywali na tych samych wydarzeniach. Każde z nich ma na swoim koncie bagaż osobistych doświadczeń. Ale jedno spotkanie całkowicie zmieniło ich życie. Zakochani udzielili nowego wywiadu, w którym opowiedzieli o swojej niezwykłej miłości. Waldemar Dąbrowski z czułością mówi o żonie i ich relacji: „Dzięki Małgosi świat, który stawał się szary, znów się dla mnie rozświetlił”.

Reklama

Waldemar Dąbrowski i Małgorzata Brochocka – miłość spotkała ich nieoczekiwanie

Małgorzata Brochocka po pierwszym małżeństwie obiecała sobie, ze już nigdy nie wyjdzie za mąż, ale nie spodziewała się, że i tak trafi ją strzała Amora. Z kolei Waldemar Dąbrowski po śmierci Marzeny ułożył swój świat i nauczył się żyć w nowej rzeczywistości. „Domknąłem sobie świat. Wydawało mi się, że nie mam już w sobie zdolności otworzenia się na drugą osobę. Dzięki Małgosi ten świat, który stawał się coraz bardziej szary, znów się dla mnie rozświetlił”, opowiada w nowym wywiadzie dla magazynu Pani.

Choć w przeszłości wciąż się mijali i mieli okazję spotkać się przy okazji spraw biznesowych, nigdy nie zwracali na siebie szczególnej uwagi. Waldemar Dąbrowski nie pamięta nawet ich pierwszego spotkania. Był Rok Chopinowski, a festiwal potrzebował rzecznika. Małgorzata Brochocka pojawiła się w gabinecie dyrektora Teatru Wielkiego — Opery Narodowej. „To dziwne, ale naszego pierwszego spotkania, sprzed kilkunastu lat, w moim gabinecie w Teatrze Wielkim w ogóle nie pamiętam. Może los tak chciał, by potem wyreżyserować tak efektowną figurę romantyczną”, zwierzał się w rozmowie z Wiką Kwiatkowską dla Pani.

Kolejne spotkanie zostało zaaranżowane przez wspólnych znajomych. Przyjaciel artysty zaintrygował go opisem Małgorzaty: „Ona mieszka w Hiszpanii, usiądziecie przypadkowo obok siebie, trochę porozmawiacie, może coś z tego wyjdzie”. Mnie to szalenie zainteresowało, obudziło żywe emocje, których już dawno nie miałem. Ona była kompletną tajemnicą”, cytował w rozmowie z PANI. Miała to być randka w ciemno. Pierwsza się nie odbyła z powodu koronawirusa. Drugie spotkanie miało miejsce 19 grudnia 2021 roku.

Czytaj też: Początkowo go zignorowała. Dziś Anita Werner i Michał Kołodziejczyk tworzą jedną z najbardziej zgranych par w mediach

Bartek Wieczorek/LAF AM

Nie przypuszczali, że będzie to początek wielkich zmian. Spotkali się na jednym przyjęciu na przyjęciu urodzinowym Jacka Bromskiego. Waldemar Dąbrowski wszedł do pokoju, a w gronie gości dostrzegł kobietę, której nie znał. Podszedł, przestawił się, ale to, co usłyszał, całkowicie go zaskoczyło. „Ta pani mówi: „Ależ panie dyrektorze, my się znamy. Od dawna”. Przy stole posadzono nas obok siebie”. Tego dnia Waldemar Dąbrowski nie był w dobrej formie, rzadko zabierał głos.

Kiedy wywołano temat Roku Chopinowskiego, w który zresztą był zaangażowany, włączył się do dyskusji. „Zacząłem mówić o historii kościoła w Brochowie, tuż obok Żelazowej Woli. Tam był chrzczony Chopin, brali ślub jego rodzice. Ufundowany w XVII wieku przez rodzinę Brochockich. Jeszcze jako minister kultury doprowadziłem to miejsce do świetności. Opowiadam tę historię i nagle moja sąsiadka wyjmuje wizytówkę: jestem Małgorzata Brochocka”, opowiadał w rozmowie z Pani. Kilka dni później zabrał Małgorzatę w tamto miejsce i dziś żartuje, że ich pierwsza randka odbyła się w kościele.

Czytaj też: Miłość połączyła ich, gdy byli już dojrzałymi ludźmi po przejściach. Małgorzata Brochocka opowiedziała o związku z Waldemarem Dąbrowskim

Waldemar Dąbrowski, Małgorzata Brochocka, 25.11.2024. Viva! People Power 2024. Pawel Wodzynski/East News

W pewnym momencie wybranka jego serca musiała wracać do Hiszpanii. Odległość nie była w stanie nadszarpnąć więzi, która zaczynała się między nimi tworzyć. Waldemar Dąbrowski zabiegał o względy ukochanej – dzwonił do niej, wysyłał długie wiadomości. Okazało się, że wiele ich łączy – kino, sportowe pasje... Dyrektor Teatru Wielkiego — Opery Narodowej wyznał, że Małgorzata Brochocka ujęła go swoją szczerością, konsekwencją i niesamowitą zdolnością obserwacji. Imponuje mu jej nieustanny głód poznawczy.

Waldemar Dąbrowski komplementuje żonę. Tak mówi o łączącej ich miłości

Dziennikarka po przeprowadzce do Hiszpanii nauczyła się języka, w pandemii zaczęła studiować historię sztuki. „Małgosia jest piękną kobietą, to oczywiste. Ale nie mniejsze wrażenie zrobiła na mnie tym, że jest osobą jeden do jeden. Czyli to, co mówi, jest tym, co myśli. Ma bardzo trafne obserwacje. […] Lubię ten jej nieustanny głód poznawczy. Lubię też to, że ma zasadniczy stosunek do świata, ale jest on aksamitny. Potrafi być krytyczna bez dyskwalifikowania sytuacji czy osoby. Co pozwala jej przyjaźnić się nawet z ludźmi trudnymi”, zwierzał się.

Sprawdź też: Michał Barczak nie wiedział o bracie przez 35 lat! Dzięki „Tańcu z gwiazdami” odnowił relacje z bliskimi

Na zdj.: Małgorzata Brochocka, Waldemar Dąbrowski, Fot. Wojtalewicz Jarosław/AKPA
Na zdj.: Małgorzata Brochocka, Waldemar Dąbrowski, Fot. Wojtalewicz Jarosław/AKPA

Kiedy Małgorzata Brochocka wróciła do Polski sprawy potoczyły się błyskawicznie. Zanim się spostrzegli - mieszkali razem. Ślub odbył się 9 września 2023 roku w Pałacu Ślubów w Konstancinie. Zakochani przyrzekali sonie miłość w towarzystwie przyjaciół i rodziny. To było piękne święto miłości!

Dziś są wielką kochającą się rodziną. Małgorzata Brochocka traktuje Martę Dąbrowską, jak swoją trzecią córkę i wprost przepada za wnukami Waldemara Dąbrowskiego. „Staliśmy się rodziną w takim soczystym sensie energii płynącej w obydwie strony, Małgosia aksamitnie weszła w moją przestrzeń, dom. Nie jest huraganem, który zmiata, bo w moim życiu nie sposób jest zmieść przeszłość”, relacjonował w rozmowie z magazynem Pani. Z kolei dziennikarka tak mówiła o niezwykłym porozumieniu, które połączyło ich już na zawsze: „Waldek często mówi o nas, że to spotkanie starych dusz. Mamy wrażenie, że znamy się na wylot, jakbyśmy byli ze sobą nie trzy lata, a 150. Nie kłócimy się, bo nie bardzo mamy o co. Umiemy odpuszczać drobne sprawy, iść na kompromisy”.

Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!

Reklama

Źródło: Magazyn Pani, artykuł autorstwa Wiki Kwiatkowskiej

Reklama
Reklama
Reklama