Robert Biedroń zrezygnował z walki o kolejną kadencję na stanowisku Prezydenta Słupska, ponieważ chce zmienić nie tylko jedno miasto, ale i całą Polskę. Zanim jednak zobaczymy Biedronia na listach wyborczych, polityk zbiera pomysły na swój program. Wiele problemów Polaków jest jednak 42-latkowi znanych. Niewiele osób wie, ale Robert Biedroń pochodzi z biednej rodziny.

Reklama

Robert Biedroń o trudnym dzieciństwie

Z najnowszego wywiadu polityka dla RP dowiadujemy się, że Robert Biedroń miał ciężkie dzieciństwo. W jego domu brakowało pieniędzy. „Niedawno podeszła do mnie pani, która powiedziała „ja do czasu wprowadzenia tego programu (500+ – przyp. red,) nie wysyłałam moich dzieci na szkolne wycieczki. Jak dziecko miało pojechać, to udawaliśmy, że jest chore. A prawda była taka, że nie było mnie stać. I przypomniało mi się wtedy, że u nas w domu działo się tak samo”, czytamy w gazecie.

Problemy polityka zaczęły się, kiedy jego mama straciła posadę w szkole. Robert Biedroń i trójka jego rodzeństwa musiała więc rezygnować z wielu przyjemności. „Moja mama pisała mi zwolnienia, jak klasa gdzieś jechała. Z tego samego powodu nie byłem na swojej studniówce. Nie było nas na to stać”, opowiedział polityk w RP.

Reklama

Prezydent Słupska jest przekonany, że to co go spotkało, pomoże mu w lepszym zrozumieniu problemów Polaków. „ Lęk o to, czy uda się zapłacić rachunki na koniec miesiąca nie powinien pojawiać się w żadnym polskim domu. A tak bardzo często było. Ale nie wolno w zamian zabierać wolności! Nie można łamać zasady państwa prawa!”, dodał Robert Biedroń.

Zuza Krajewska, Bartek Wieczorek
Reklama
Reklama
Reklama