„Nikogo nie ma, nic nie działa” – szpitalny koszmar Joanny Opozdy. Ujawniła druzgocące kulisy
Zamieściła w sieci gorzki wpis

Joanna Opozda przeszła szereg zabiegów natury ortopedycznej, zwieńczonych skomplikowaną operacją kolana. Swoje doświadczenia ze szpitala relacjonuje w sieci. Aktorka skarży się na brak personelu, niedziałający sprzęt i jakość posiłków.
Operacja kolana Joanny Opozdy: szczegóły zabiegu
Joanna Opozda, 36-letnia aktorka, ujawniła w mediach społecznościowych, że przeszła poważny zabieg ortopedyczny. Wyliczyła, co dokładnie wymagało interwencji lekarzy. Informację o operacji opublikowała na Instagramie, gdzie opisała również dalszy przebieg leczenia i rehabilitacji.
„Tak więc w tym tygodniu przeszłam rekonstrukcję więzadła, szycie łąkotki i torebki stawowej, plastykę kolana i… jeszcze kilka innych ortopedycznych atrakcji, których nazw wolę nawet nie próbować zapamiętać. Teraz czeka mnie rehabilitacja” – zwierzyła się za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Ale na tym nie koniec.
Czytaj także: Maciej Musiał z koszyczkiem w Ferrari za milion. Zdjęcie sprzed kościoła nie ma sobie równych. „Dzień święty święcić”

Relacja aktorki ze szpitala: brak personelu i niedziałający sprzęt
W związku z sytuacją zdrowotną przez kilka dni aktorka musi pozostać pod opieką specjalistów. Po operacji Joanna Opozda nie kryła swojego niezadowolenia z warunków panujących w placówce, w której przebywała. Jak relacjonowała w nagraniach na Instagramie, przez długi czas nie mogła uzyskać pomocy, mimo że wielokrotnie wzywała personel:
„Szpital-widmo. Nikogo nie ma, nic nie działa. Można krzyczeć pół godziny i nic. Polska służba zdrowia i wymiar sprawiedliwości - dwa filary chaosu” – stwierdziła wyraźnie zirytowana.
Dodatkowo podkreśliła, że przycisk do przywoływania pielęgniarki nie działał, co uniemożliwiało jej uzyskanie wsparcia po operacji. Wymagała pomocy w najprostszych czynnościach, takich jak wyjście do toalety, co w tej sytuacji okazało się ogromnym problemem.
Okazuje się, że w międzyczasie 36-latka postanowiła odrobić szpitalne lekcje i przeczytała w sieci opinie o placówce, w której przebywa. Niestety, były one miażdżące i nie pozostawiły jej żadnych złudzeń...


Krytyka warunków szpitalnych: posiłki i opinie innych pacjentów
Joanna Opozda odniosła się także do jakości posiłków serwowanych pacjentom. W jednym z filmów pokazała danie, które miało stanowić kolację: była to kromka chleba posmarowana małą ilością margaryny/masła i... kilka plasterków ogórka gruntowego. Jej wygląd wywołał lawinę komentarzy wśród internautów.
Nie padła jednak nazwa placówki, w której przebywała aktorka. Słowa aktorki nie pozostawiają złudzeń: kondycja polskiego systemu opieki zdrowotnej pozostawia wiele do życzenia i wiąże się z licznymi niedogodnościami dla pacjentów.
Czytaj także: Jasne wnętrza, kominek i przestronny ogród. Dom Joanny Opozdy zachwyca

Reakcje internautów na relację Joanny Opozdy
Nagrania Joanny Opozdy zyskały dużą popularność w sieci, a wśród obserwatorów pojawiło się wiele głosów wsparcia, ale też i krytyki. Część komentujących wyrażała zrozumienie i podzielała jej oburzenie związane z brakiem podstawowej opieki medycznej. Inni natomiast zarzucali jej, że jako osoba publiczna mogła skorzystać z usług... prywatnej placówki.
Tylko czy naprawdę o to w tym wszystkim chodzi?
Czytaj także: Emocje wzięły górę na rozprawie rozwodowej Antoniego Królikowskiego i Joanny Opozdy
