Miłość bywa ślepa, zwłaszcza ta toksyczna i uzależniająca. Tak było w przypadku Thomasa Andersa i jego żony, Nory Balling, której obsesyjna miłość doprowadziła podobno do rozpadu Modern Talking. Kazała nosić mu złoty naszyjnik z jej imieniem. Kontrolowała każdy jego krok. Jak wyglądała burzliwa relacja gwiazdy muzyki i kobiety, którą znienawidzili jego fani?

Thomas Anders i Nora Balling - historia miłości

Poznali się w 1983 roku. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Zakochani szybko podejmowali ważne życiowe decyzje, dotyczące związku. Zaledwie rok później córka bogatego maklera została żoną artysty i wówczas na jego szyi pojawił się ogromny naszyjnik z jej imieniem. Szybko dostrzeżono, że żona Thomasa Andersa, Nora Balling, ma na niego ogromny wpływ. Czy pozytywny? Według przyjaciół i znajomych - wręcz odwrotnie. Zaczęło się od naszyjnika, z którym wokalista się nie rozstawał - ma go nawet podczas kręcenia teledysku Cheri Cheri Lady.

Czytaj także: Dieter Bohlen z Modern Talking: tak dziś wygląda. Dlaczego nie występuje z Thomasem Andersem?

Byli niemal nierozłączni. Thomas Anders nie widział poza ukochaną świata. Był w nią aż tak zapatrzony, że zdecydował się nawet przejąć jej nazwisko. Po ślubie przedstawiał się więc jako Bernd Weidung-Balling (tak naprawdę nazywa się Thomas Anders - przyp. red). Wraz z Norą tworzyli jedną z najpopularniejszych par w latach 80. Prasa chętnie śledziła poczynania małżeństwa, skupiając się głównie na skandalach i plotkach.

Pisano, że Nora bardzo krótko trzyma męża, kontroluje go, nie daje mu żadnej swobody. Szybko została menadżerką męża, a według niektórych źródeł buntowała go przeciwko Dieterowi Bohlenowi, naciskając, by Anders zaczął karierę solową. Zespół Modern Talking miał jednak podpisany kontrakt z wytwórnią, który zakładał wydanie sześciu krążków, więc rozpad formacji nie był możliwy. Mówi się, że wówczas między Norą a współzałożycielem Modern Talking, Dieterem Bohlenem, zaczął narastać konflikt.

Zobacz także

Czytaj także: Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens - razem na przekór wszystkim. Uzdrowiła go miłość

rex - arch — Ilpo Musto / Rex Features/EAST NEWS

Thomas Anders, Modern Talking, 1987 rok

Nora Balling - jak wygląda dziś była żona Thomasa Andersa?

Coraz częściej media zaczęły zwracać uwagę na piękną blondynkę u boku muzyka, która nawet nie próbowała stawać w cieniu. Towarzyszyła mu podczas wywiadów prasowych i często sama odpowiadała na pytania zamiast niego. Media żartowały, że Nora udzielała wywiadu, a Anders.. wyglądał. Dziennikarze bez ogródek pisali, że w tym związku rządzi Nora i to do niej należy ostatnie słowo. W końcu doszło do rozpadu Modern Talking, a fani zaczęli obwiniać oto Andersa.

Ten próbował ratować opinię żony, mówiąc: „oskarżacie ją o wszystko, co możliwe, a ona wcale nie jest żadnym dzikim diabłem, smokiem czy przekleństwem. Wtedy przecież bym się z nią nie ożenił”, ale na nic się to zdało. Po rozpadzie Modern Talking para wyjechała do USA. Nora jako menadżerka męża liczyła, że uda jej się go wypromować na tamtejszym rynku. Niestety nic z tego nie wyszło, a usilne próby ratowania kariery Thomasa Andersa doprowadziły do kryzysu w tej relacji. W końcu para w 1994 roku ogłosiła separację, a cztery lata później ich związek zakończył się rozwodem. Ona pozostała w USA, a on powrócił do Niemiec.

Nie zraził się jednak do kobiet, bo już rok po ogłoszeniu separacji z Norą poznał Claudię Hess, która później została jego drugą żoną. Wtedy też pożegnał się ze złotym naszyjnikiem, który schował w sejfie. Z Claudią do dziś tworzą szczęśliwe małżeństwo. W 2002 roku na świecie pojawiło się ich jedyne dziecko: syn Alexander, który bardzo przypomina sławnego tatę! A co po rozwodzie z Thomasem Andersem robi Nora Balling? Przede wszystkim usunęła się w cień, nie prowadzi życia w świetle reflektorów i wygląda na to, że przeszłość pozostawiła za sobą. Niewiele o niej słychać, jednak plotki nigdy nie ucichną. Nie wiemy, czy związała się z kimś ponownie i czy jest szczęśliwa.

Czytaj także: Śmierć ukochanego, depresja, próby samobójcze... Złamane życie Elżbiety Dmoch