Reklama

Losy Geralta z Rivii są znane na całym świecie. Dzięki grom komputerowym saga Andrzeja Sapkowskiego cieszy się ogromną popularnością. Duże emocje budzi więc powstający właśnie serial Wiedźmin. Produkcja Netflixa będzie miała swoją premierę jeszcze w tym roku. Światło dzienne ujrzały już pierwsze plakaty. Wzbudziły one jednak pewne wątpliwości u wiernych fanów. Co wiemy już o serialu?

Reklama

Wszystko, co wiemy o serialu „Wiedźmin” Netflixa

Serial Wiedźmin składa się z ośmiu odcinków. Zdjęcia powstawały między innymi w Polsce na zamku w Ogrodzieńcu na Śląsku. Twórcom serialu zależy na tym, by nie stracił on ducha oryginału, dlatego nad produkcją czuwa sam Sapkowski, jako konsultant kreatywny. W tytułową rolę wciela się Henry Cavill. W serialu zobaczymy też Macieja Musiała.

Produkcja nadal owiana jest aurą tajemnicy. Fani gry mają jednak duże oczekiwania. Właśnie dlatego wytknęli oni twórcom serialu, że Geralt ukazany na nowym plakacie nosi ze sobą tylko jeden miecz. W grze komputerowej zawsze miał przy sobie dwa – stalowy i srebrny. Czy popełniono tak poważny błąd?

Okazuje się, że luźno inspirowana powieścią gra w ten sposób wykreowała popularnego bohatera i fani przyzwyczaili się do tego wizerunku. W rzeczywistości jednak Wiedźmin zazwyczaj przypinał drugi miecz do siodła. Srebrny potrzebny był wyłącznie do zabijania potworów odpornych na żelazo. Zazwyczaj był jednak niepotrzebny i jedynie utrudniałby walkę. Producentka serialu, Lauren S. Hissrich, odniosła się do zarzutów. „Geralt jest stoicki, ostrożny, zrównoważony, nieustraszony. A także miękki i przytulaśny w małym kawałku swojego serca, którego może nigdy nie ujawni. Nawet wtedy to będzie wskazówka i tak, nosi tylko jeden miecz, aż... Tylko na to poczekajcie”, napisała na Instagramie.

Reklama

Już 19 lipca zobaczymy pierwszy zwiastun serialu Wiedźmin. Dokładna data premiery nie jest jeszcze znana, ale według zapewnień ma nastąpić jeszcze w tym roku.

Instagram
Instagram
Reklama
Reklama
Reklama