Ukrywał orientację, lecz przy ukochanym nabrał pewności siebie. Historia Richarda Chamberlaina i Martina Rabbetta
Przez ponad 25 lat tworzyli zgrany duet...
Zagrał w takich produkcjach jak: „Doktor Kildare”, „Szogun” czy „Ptaki ciernistych krzewów”. To zapewniło mu sławę i rozpoznawalność. Miliony kobiet z całego świata z zapartym tchem śledziło nowe odcinki z jego udziałem. Nic w tym dziwnego, ponieważ był bardzo przystojny. „Moją pracą było bycie heteroseksualnym obiektem pożądania”, podkreślał. Z czasem cały świat poznał jego tajemnicę. Richard Chamberlain był gejem. W dodatku przez ponad 25 lat tworzył szczęśliwy związek z Martinem Rabbettem. Poznajcie historię ich relacji.
Richard Chamberlain — coming out
Richard Chamberlain często podkreślał, że sukcesy zawodowe nie były równoznaczne ze szczęściem w życiu prywatnym. Przez wiele lat ukrywał swoją orientację. To bardzo go przytłaczało. Dopiero w 2003 roku w wieku 68 lat wyznał prawdę całemu światu. Zrobił to wówczas w swojej autobiografii zatytułowanej — Shattered Love. Nie jest tajemnicą, że już wcześniej o tym plotkowano. Francuski Nous deux napisał o tym w 1989 roku. Aktor jednak nie zamierzał tego komentować. Mieszkał wówczas na Hawajach, gdzie mógł odciąć się od złośliwych ludzi. Dlaczego jednak to ukrywał? Wpływ na to miało jego dzieciństwo. „Kiedy dorastasz w latach 30., 40. i 50., bycie gejem nie tyle, że nie jest proste, jest niemożliwe”, mówił w The New York Times. „Po prostu nie możesz mieć takiej orientacji. Dlatego moja była dla mnie najgorszą rzeczą, jaką mogłem sobie wyobrazić. Dorastałem z przekonaniem, że coś jest ze mną straszliwie nie w porządku. I nawet kiedy stałem się sławny i tak dalej, to myślenie nadal mnie prześladowało”, dodał.
„Wiedziałem, że jestem gejem w wieku 11 czy 12 lat”, podkreślał w The Baby Area Reporter. I choć dzisiaj jest szczęśliwy i wyzwolony, swoim kolegom i koleżankom z branży radzi: „w naszej kulturze nadal istnieje homofobia. Smutna, głupia, okrutna i niemoralna homofobia. Aktor, który po ujawnieniu się nadal ma pracę, może uznać się za cudowny przypadek, dlatego radzę wam szczerze: przemyślcie swoją decyzję”. Dodał również: „uważam, że aktor grający główne role w filmach nie powinien mówić publicznie o swoim homoseksualizmie".
Ale czy rodzice wiedzieli wcześniej o jego orientacji? Okazuje się, że nie, jednak pewnie się domyślali. „Myślę że się domyśli albo wiedzieli, ale nigdy o tym nie mówili”, przyznał w CNN. „Nie miałem lekkiego dzieciństwa. Ojciec pił i stosował przemoc psychiczną. Wpajał mnie i mojemu bratu, że do niczego się nie nadajemy. Moja nieśmiałość nie wzięła się z przypadku”, dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dzieliło ich 30 lat, połączył gorący romans... Historia Patrycji Soliman i Adama Ferencego
Richard Chamberlain, 1960 rok
Richard Chamberlain i Martin Rabbett – historia miłości
W przeszłości był w związkach z wieloma kobietami, miał też romanse z mężczyznami. Pierwszym jego partnerem był Wesley Eure. Ta relacja zaczęła się na początku lat 70. Później, w 1977 roku zakochał się w aktorze, tancerzu i piosenkarzu – Martinie Rabbettcie. Poznali się na jednym z planów zdjęciowych. Partner słynnego aktora niedługo potem został jego menadżerem. „Poznaliśmy się z Martinem, kiedy graliśmy w sztuce Tennessee Williamsa. Był aktorem, tancerzem i piosenkarzem. Jest znacznie młodszy ode mnie i nigdy nie miał problemów ze swoją seksualnością. Jego pokolenie już się nie ukrywało. Życie u mego boku nie było łatwe. Nasz związek był jak kulawy pies, który mimo rannej nogi — mojej tajemnicy — chodził na trzech pozostałych”, czytaliśmy w Vanity.
Od 1986 roku budowali swoją przyszłość na Hawajach. Co więcej, w 1984 roku zalegalizowali swój związek. A jak wyglądała ich uroczystość? „Zarówno w USA jak i na Hawajach, gdzie żyjemy, śluby par homo są niedozwolone. Dlatego zorganizowaliśmy własną, intymną uroczystość i w obecności przyjaciół wymieniliśmy się obrączkami”, dodał w tym samym wywiadzie. Richard Chamberlain i o 19 lat młodszy od niego ukochany przez wiele lat uchodzili zgrany duet. Kochali się, a najwierniejsi fani im kibicowali. „Kocham swoje życie takim, jakie jest. Jestem dumny z mego związku. Właściwie, to jestem dumny z samego siebie”, podkreślał wówczas w wywiadzie. Wydawało się, że ich szczęście będzie trwać wiecznie. Niestety w 2010 roku artyści postanowili się rozstać...
Później ulubieniec publiczności przeprowadził się do Los Angeles. „Zaszło kilka zmian w moim życiu. Życie na Hawajach w dużym domu zabiera dużo energii. Teraz czas poświęcić ją ponownie pracy. Martin nie lubi L.A., przeniósł się do San Francisco. Nadal jest ważną częścią mojego życia, ale już jako przyjaciel. Dla mnie to cudowne uczucie zaczynać wszystko od nowa. Samemu. Nie jestem samotny, sfrustrowany. Jestem szczęśliwy", mówił Richard Chamberlain w rozmowie z Das Neue Blatt.
CZYTAJ TEŻ: Ewa Telega-Domalik miała 23 lata, gdy pochowała męża. Nie myślała, że spotka jeszcze miłość życia
Richard Chamberlain, Martin Rabbett, 1987 rok
Richard Chamberlain, 2017 rok