Reklama

Urszula dwukrotnie wyszła za mąż. Jej pierwszy związek przerwała śmierć ukochanego, którą bardzo mocno przeżyła i na długo pogrążyła się w żałobie. W ramionach drugiego męża, 20 lat młodszego dźwiękowca, odnalazła szczęście. Okazuje się jednak, że para ma za sobą bardzo trudne chwile, a artystka nawet... Wyrzuciła ukochanego z domu.

Reklama

Urszula: odnalazła szczęście w ramionach drugiego męża

Na scenie pojawiła się w latach 80. i do dziś cieszy się olbrzymią sympatią fanów. Największe hity Urszuli, takie jak „Malinowy król” czy „Dmuchawce, latawce” do dziś nucą Polacy w różnym wieku. Poza spełnieniem w życiu zawodowym artystce udało się także ułożyć życie prywatne. Wyszła za mąż za Stanisława Zdybowskiego, gitarzystę Budki Suflera, który był również kompozytorem jej wielu piosenek. Zakochani doczekali się syna, Piotra, jednak rodzinne szczęście nie trwało długo... Ich miłość przerwała choroba nowotworowa i śmierć muzyka w 2001 roku.

Urszula mocno przeżyła śmierć męża. Jednak niedługo później ukojenie i szczęście odnalazła w ramionach Tomasza Kujawskiego, swojego menedżera, a którego wyszła za mąż. Wspólnie doczekali się syna, Szymona. Ich uczucie zostało także wystawione na ciężką próbę...

Czytaj też: Zygmunt Chajzer zabrał głos w sprawie zdrowia syna. „To straszna choroba”

Olga Majrowska

Urszula i Tomasz Kujawski w sesji dla magazynu VIVA!, 2017 rok

Urszula wyrzuciła męża z domu

Kulisy swojej kariery oraz informacje o życiu prywatnym artystka postanowiła opisać w biografii. W maju ukazała się książka „Urszula”, będąca wywiadem rzeką, jaki z wokalistką przeprowadziła Ewa Baryłkiewicz. W publikacji nie brakuje niezwykle trudnych rozmów na tematy prywatne... Jednym z nich jest właśnie małżeństwo Urszuli z 20 lat młodszym dźwiękowcem. „Tomek walczył z wiatrakami. Rozpaczliwie próbował udowodnić, że jest tym właściwym mężczyzną, bo mnie kocha. Próbował te stresy uśpić alkoholem, a że miał kaskę, to i innymi używkami: koksem, trawką, czy co tam było dostępne”, wyznała piosenkarka.

Przez jakiś czas artystka była współuzależniona. Podjęła jednak radykalne kroki i zagroziła ukochanemu rozwodem oraz wyrzuciła go z domu. To przyniosło pozytywny efekt. „Oczywiście usiłowałam go wytłumaczyć. Słowem, byłam współuzależniona. W końcu odbił się od ściany. Wiedzieliśmy, że dalej tak być nie może, że musi nam ktoś pomóc, bo sami z tego nie wyjdziemy. Nie spodziewał się jednak, że każę mu się wyprowadzić, że zagrożę rozstaniem. Po kilku latach Tomek mi za to podziękował, bo dzięki temu, że wyrzuciłam go wtedy z domu, musiał się zmierzyć z rzeczywistością. Znalazł ośrodek odwykowy w Charcicach koło Poznania i z własnej woli zgłosił się do niego na leczenie”, opowiadała Urszula.

Na szczęście po tych trudnych chwilach okazało się, że miłość małżonków przetrwa wszystko. Para pokonała problemy i do dziś stanowią kochające się, zgrane i szczęśliwe małżeństwo.

Zobacz także: Elżbieta Dmoch od lat nie udziela wywiadów. W ostatnim przywołała bolesne wspomnienia

Engelbrecht/AKPA
Reklama

Urszula z synem i Tomasz Kujawski, Sopot Hit Festiwal 2009

Reklama
Reklama
Reklama