Czy Quentin Tarantino zmieni historię Sharon Tate i Romana Polańskiego?
Odpowiedź już latem!
W nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 roku do leżącego w Los Angeles domu Romana Polańskiego wdarli się członkowie sekty Charlesa Mansona. Zamordowali tam pięć osób, wśród nich będącą w ostatnim miesiącu ciąży żonę reżysera: Sharon Tate. Tyle fakty. Teraz po tę mroczną historię sięga Quentin Tarantino w swoim najnowszym filmie Pewnego razu w… Hollywood. Pojawiają się jednak głosy, że reżyser po raz kolejny w swojej karierze przedstawi alternatywną wersję prawdziwej historii.
Pewnego razu…
Gdyby pojawiające się wśród fanów twórczości reżysera podejrzenia odnośnie fabuły jego najnowszego filmu okazały się prawdziwe, nie byłoby to niczym nowym w karierze Tarantino. Wystarczy wspomnieć wyreżyserowany przez niego film Bękarty wojny, w którym oddział żydowskich mścicieli pod dowództwem dzielnego Aldo Raine’a (Brad Pitt) skutecznie zmienił znaną wszystkim historię. Pod lufami ich karabinów zginął wtedy Adolf Hitler i większość jego najbardziej zaufanych ludzi. Dzięki temu wojna skończyła się wcześniej niż w rzeczywistości, a świat, jaki znamy się zmienił.
„Pewnego razu w okupowanej przez Niemców Francji” – głosił napis rozpoczynający film Bękarty wojny. Pewnego razu… w Hollywood, pod takim tytułem wyświetlany będzie w Polsce najnowszy film Tarantino. Czy jego akcja będzie rozgrywać się w świecie zmienionym wydarzeniami z Bękartów wojny? To mniej prawdopodobne. Zwolennicy spiskowych teorii dziejów wskazują jednak na to, że również Pewnego razu… w Hollywood zaprezentuje poważne zmiany w dobrze znanej historii. Charakteryzujące baśnie określenie „Pewnego razu…” pasuje jak ulał do takiej fantazji. Co zatem się zmieni?
O filmie „Pewnego razu… w Hollywood”
Choć w sieci zadebiutował już zwiastun, to o samym filmie Pewnego razu… w Hollywood wiadomo na razie niewiele poza ogólnym zarysem fabuły. Bohaterem filmu Tarantino jest aktor Rick Dalton (Leonardo DiCaprio), który lata świetności ma już dawno za sobą. Kiedyś występował w popularnym westernowym serialu telewizyjnym, teraz wraca do Hollywood, które diametralnie zmieniło się podczas jego nieobecności. Towarzyszy mu najlepszy przyjaciel, kaskader Cliff Booth (Brad Pitt), który w przeszłości dublował go w najbardziej wymagających scenach. Obaj próbują odnaleźć się w całkiem nowym dla nich świecie Fabryki Snów. Dalton wprowadza się do luksusowej dzielnicy, w której jego sąsiadką jest sama Sharon Tate (Margot Robbie). W filmie, oprócz niej, pojawiają się też inne postaci tamtego okresu Hollywood. To przede wszystkim mąż Tate, polski reżyser Roman Polański, w którego rolę wcielił się w filmie Tarantino, Rafał Zawierucha. Są też Bruce Lee (Mike Moh) i Steve McQueen (Damian Lewis), ale można mieć pewność, że nie jest to koniec niespodzianek.
Zwiastun filmu „Pewnego razu… w Hollywood”
Alternatywna historia według Quentina Tarantino
Pojawiające się strzępy informacji na temat fabuły filmu Pewnego razu… w Hollywood pozwoliły fanom na zaprezentowanie szalonej teorii odnoszącej się do ostatecznego wyglądu filmu Tarantino. Jak przebiegnie więc historia okrutnego morderstwa sekty Charlesa Mansona popełnionego na mieszkańcach willi Polańskiego? Choć to tylko przypuszczenia bez potwierdzenia, na wszelki wypadek ostrzegamy, że w dalszej części tekstu mogą znaleźć się SPOILERY.
Główna zmiana historii sprowadza się do tego, że mordercy zostaną powstrzymani, a Sharon Tate przeżyje feralną noc. Ciężarną aktorkę uratuje sąsiad Rick Dalton, być może z pomocą Bootha, a także Bruce’a Lee. Nie ulega wątpliwości, że w takim składzie bez większego problemu poradziliby sobie z Mansonem (Damon Herriman) i członkami jego rodziny. Dalton zostanie bohaterem i w końcu dostanie od losu drugą szansę na karierę. Rola w nowym filmie Romana Polańskiego przyniesie mu sławę i niczym aktorzy z filmów Tarantino (John Travolta, Robert Forster, Pam Grier) przeżyje drugą aktorską młodość.
Jak będzie naprawdę? Przekonamy się już latem. Film Tarantino w maju miał pojawić się w konkursie głównym Festiwalu Filmowego w Cannes, jednak nie znalazł się wśród dziewiętnastu filmów, które powalczą o Złotą Palmę.
Plakat filmu Pewnego razu... w Hollywood