Reklama

Ta zbrodnia do tej pory mrozi krew w żyłach. Sharon Tate, żona Romana Polańskiego była w dziewiątym miesiącu ciąży, kiedy członkowie sekty Charlesa Mansona bestialsko zamordowali ją i jej przyjaciół w willi w Los Angeles. Niedługo minie 50 lat od tamtych wydarzeń. Nowa biografia aktorki, książka Sharon Tate. Życie Eda Sandersa, opisuje horror, jaki wydarzył się przy Cielo Drive. Tak wyglądały ostatnie chwile Sharon Tate.

Reklama

FRAGMENT KSIĄŻKI „SHARON TATE. ŻYCIE” AUTORSTWA EDA SANDERSA

Horror przy Cielo Drive

(…)

Sadie przeszła na drugą stronę korytarza i zajrzała do sypialni Sharon. Mocno opalona Sharon w zaawansowanej ciąży leżała w łóżku, podparta na poduszkach. Blond włosy opadały jej na ramiona. Miała na sobie niebiesko-żółte majtki i stanik od kompletu, z kwiecistym wzorem. Z biżuterii nic poza obrączką i złotymi kolczykami. Limonkowo-pomarańczowa pościel leżała w nieładzie obok. Było mniej więcej 25 minut po północy. Na skraju łóżka, na którym wyciągnięta leżała piękna Sharon Tate, siedział Jay Sebring w niebieskiej koszuli, czarnych butach i białych spodniach w czarne, pionowe paski. Na ręku miał sporych rozmiarów zegarek Cartier. Rozmawiali i nie zauważyli Sadie.

Po obu stronach łóżka znajdowały się stoliki z marmurowymi blatami. Na jednym z nich stało ślubne zdjęcie w owalnej ramce i mały telefon. Na drugim stoliku Jay Sebring postawił swój ulubiony napój, czyli piwo Heineken.

W sypialni mieściła się również duża szafa, łazienka i garderoba. O ścianę opierała się wysoka toaletka z szufladami w dolnej części. Jedna z nich pełna była zdjęć Sharon. Na szafie leżała nowa biała kołyska dla dziecka, owinięta w przezroczystą folię. Na prawo od niej stała bogato zdobiona fajka wodna.

Po lewej stronie od toaletki znajdowały się telewizor i odtwarzacz wideo marki Sony. Sadie wróciła do salonu i poinformowała Watsona, że w sypialniach są ludzie. Był zły. Kazał Sadie przyprowadzić ich do salonu. Ta otworzyła swój nóż myśliwski, weszła do pokoju Abigail Folger i powiedziała: – Idź do salonu. O nic nie pytaj. – Potem poszła do sypialni Sharon i zrobiła to samo.

(…)

W tym momencie wszyscy zabójcy znaleźli się poza domem, zostawiwszy w środku Sharon, której na razie nie stała się żadna krzywda. Ona tymczasem zaczęła się przemieszczać w kierunku frontowych drzwi – dokładnie wtedy, gdy Krenwinkel wróciła do domu tylnymi drzwiami od strony basenu i weszła do salonu.

Sharon płakała, bała się o życie swojego nienarodzonego dziecka. Sadie złapała ją za kark. Tex stwierdził, że wyglądało to tak, jakby Sharon chciała usiąść, więc – jak później mówiła sama Sadie – „poprowadziłam ją do sofy i ją na niej posadziłam”.

– Zależy mi tylko na tym, żeby urodzić dziecko – mówiła. Sadie rozmawiała z nią, żeby ją uspokoić, ale jednocześnie wspomniała, że nie czuje dla niej żadnej litości. Mniej więcej miesiąc później ktoś z członków Rodziny podsłyszał, jak Sadie mówiła, że Sharon została zabita jako ostatnia, ponieważ „miała patrzeć, jak umierają inni”.

Sharon siedziała cicho, a zabójcy czekali przez kilka minut. Potem wreszcie nadeszła ta chwila. Sadie opowiadała później koleżance spod celi, że trzymała ręce Sharon za jej plecami. Wtedy Sharon odwróciła głowę, spojrzała na Sadie i powiedziała: – Błagam, nie zabijajcie mnie, proszę, nie róbcie tego. Nie chcę umierać. – Płakała. – Proszę, będę miała dziecko.

Sadie odpowiedziała: – Posłuchaj, suko! Mam gdzieś, że będziesz miała dziecko. Lepiej przygotuj się na śmierć. – Sharon błagała swoich zabójców, aby zabrali ją ze sobą i pozwolili urodzić dziecko, zanim ją zabiją. W pierwszej chwili Tex pomyślał, że to niezły pomysł, bo przecież w Rodzinie dzieci były ubóstwiane. Potem jednak ktoś powiedział: – Zabij ją.

Reklama

Tex powiedział Sadie, że ma zabić Sharon. Sadie odparła, że nie da rady tego zrobić. Katie? – Nie, Tex, ty to zrób. – Tak więc Tex kilkakrotnie ugodził ją nożem w lewą pierś, przebijając biustonosz. Potem dźgali ją wszyscy, 15 razy, oboma nożami. Sadie stwierdziła, że jest zachwycona. – Gdy ugodziłam ją pierwszy raz, to było takie wspaniałe uczucie.

Materiały prasowe
David Bailey/Splash News/Christie's/EastNews
Reklama
Reklama
Reklama