Reklama

Pod koniec lat 80. szturmem podbiła polską scenę muzyczną. Piękna i utalentowana, trudno było odmówić jej również przebojowości. Utwory „Co ty królu złoty” i „Słodka Lady” zdobywały szczyty list przebojów. Monika Borys skradła również serce Jarosława Kukulskiego. Uznany kompozytor zapałał do niej gorącym uczuciem. Owocem tej relacji jest syn Piotr. Ale z czasem, po rozstaniu z muzykiem, ulubienica publiczności zniknęła ze sceny. „Miałam swoje pięć minut i jestem wdzięczna losowi [...] to już nie wróci”, stwierdziła gorzko. Jak dzisiaj wygląda jej życie? Rozwija się z dala od show-biznesu... Z okazji urodzin artystki, przypominamy jej historię.

Reklama

Monika Borys — droga do kariery, życie prywatne

Swoją przygodę z muzyką zaczęła w 1987 roku. To właśnie wtedy zaczęła współpracować Ryszardem Poznakowskim, który był wówczas członkiem zespołu „Trubadurzy” oraz kompozytorem. Monika Borys śpiewała i brała też udział w różnych festiwalach. Jej umiejętności zaskoczyły nie tylko publiczność, ale także krytyków. Rok po swoim pierwszym występie została ogłoszona najlepszą debiutantką roku w plebiscycie czytelników „Panorama”. Następnie jej utwór zatytułowany „Słodka Lady” znalazł się na szczycie rankingów muzycznych.

Kariera młodej wówczas artystki cały czas się rozwijała. W 1989 roku wystąpiła na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Wtedy otrzymała nagrodę publiczności za wykonanie utworu „Co Ty królu złoty”. Piosenka podbiła wówczas serca Polek i Polaków.

CZYTAJ TEŻ: Andrzej Łapicki stracił dla niej głowę, Irena Karel dała mu kosza. Zakochali się w sobie kilka lat później

Monika Borys i Jarosław Kukulski: historia relacji

Monika Borys spotkała Jarosława Kukulskiego dzięki wspólnemu znajomemu. Pewnego dnia Ryszard Poznakowski postanowił zapoznać ich ze sobą. Od tamtego czasu nie mogli o sobie zapomnieć. Narodziło się między nimi głębokie uczucie. Zakochani postanowili wziąć ślub. Co więcej, Jarosław Kukulski pomagał swojej nowej partnerce. Tworzył dla niej nowe utwory. „Była przebojowa, piękniutka, miała ogromny temperament. Myślę też, że była we mnie zakochana, tyle że liczyła na zbyt wiele z mojej strony”, wyjaśniał artysta w swoim ostatnim wywiadzie dla Angory.

Niedługo potem wokalistka wraz z Jarosławem Kukulskim doczekała się syna, którego nazwali Piotr. Mężczyzna znany jest również pod pseudonimem “Pikej”.

Na przełomie lat 80. i 90. pozycja piosenkarki rosła w siłę. Niestety, jej dalszy rozwój stanął pod wielkim znakiem zapytania. Dlaczego? Wszystko zaczęło się od choroby męża — Jarosława Kukulskiego. Artystka musiała się nim zająć. W tamtym czasie mierzyła się też z nieprzychylnymi komentarzami. „Miałam swoje pięć minut i jestem wdzięczna losowi, że mogłam przeżyć cudowną przygodę z piosenką, ale... to już nie wróci”, wyznała w jednym z wywiadów. „Gazety robią ze mnie potwora. Jestem szykanowana i niszczona”, dodawała w kolejnej rozmowie.

Piosenkarka podjęła również pracę w warszawskim Teatrze Syrena. Musiała również stawić czoła kolejnym spekulacjom. Pisano wówczas, że jej relacja z Natalią Kukulską nie jest najlepsza. Córka Anny Jantar jednak nie zabrała głosu w tej sprawie.

SPRAWDŹ TEŻ: Jego piosenki „Sereno” i „Vado via” śpiewała cała Polska. Miał miliony fanek. Jak dzisiaj żyje włoski piosenkarz Drupi?

Monika Borys, 30.03.2003 rok

Alina Gajdamowicz / Studio69 / Forum

Monika Borys, 30.03.2003 rok

Alina Gajdamowicz / Studio69 / Forum

Monika Borys — zakończenie kariery, rozwód z Jarosławem Kukulskim. Jak potoczyło się życie artystki?

W wizerunku Moniki Borys pojawiła się pewna rysa, której nie była w stanie naprawić. Pisano, że jest złą macochą, tabloidy skupiły się również na jej relacji z Jarosławem Kukulskim. Wykonawczyni piosenki „Co ty królu złoty” po wielu latach wspomniała, że nie żałuje decyzji dotyczącej rezygnacji z życia publicznego. „Gazety robią ze mnie potwora. Jestem szykanowana i niszczona”, mówiła. Dodała również, że jej syn - “Pikej” również nie był oszczędzany. „Nie próbowałam się bronić. Nie reagowałam na oszczerstwa. Ale w końcu miarka się przebrała... Postanowiłam się rozwieść i zniknąć z życia rodziny, w której nigdy nie byłam akceptowana, licząc naiwnie, że nagonka na mnie się skończy. Nie skończyła się”, wyznała w rozmowie z Kobieta.pl.

„Nikt nie pamięta, że to Piotrek zamieszkał z ojcem, gdy ten zachorował, żeby się nim opiekować”, wyjaśniała. „Nawet gdy już nie byłam częścią tej rodziny, nadal przy każdym artykule związanym z Natalią, czytałam, jakie to ona miała straszne życie ze mną, jaka jestem okropna. Najbardziej zawsze podobały mi się teksty w gazetach w stylu, ''jak powiedział nam przyjaciel rodziny'' i potem stek kłamstw. Nigdy ów przyjaciel nie miał ani imienia, ani nazwiska. I tak jest niestety do dzisiaj”, mówiła ze smutkiem.

W prasie nie zabrakło też nagłówków mówiących o tym, że Monika Borys wyszła za mąż za kompozytora jedynie dla pieniędzy. Były to krzywdzące oszczerstwa, ponieważ z czasem wyszło na jaw, że Jarosław Kukulski podpisał z nią intercyzę. Niestety, w 2003 roku postanowili się rozwieść. Potem Monika Borys zeszła ze sceny i usunęła się w cień.

Nieprzychylne publikacje wróciły w 2008 roku. „Wróciły te cudowne artykuły, skupiające się na robieniu ze mnie jędzy, a z Natalii pokrzywdzonej. Jakby ktoś robił to specjalnie... Wiele osób przeszkadzało mi w powrocie. W końcu doszłam do wniosku, że głową muru nie przebiję. Nie pozostało mi nic innego, jak wycofać się z życia publicznego”, wyznała w rozmowie z Party.

Dzisiaj rozwija się na rynku nieruchomości. Postawiła własny dom, później kilka apartamentowców. Teraz ma własną firmę deweloperską. „Ciężko pracuję na swoje utrzymanie”, podkreślała w jednej z rozmów.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Józef Nowak: do ostatniego momentu myślał, że to on zagra Bogumiła Niechcica w "Nocach i dniach"

Monika Borys, 30.03.2003 rok

Alina Gajdamowicz / Studio69 / Forum
Reklama

Monika Borys, Nagranie programu Pytanie na Śniadanie, 26.01.2013 rok,

Krzysztof Kuczyk / Forum
Reklama
Reklama
Reklama