Przez ponad dekadę gościli razem na ekranach milionów Polaków. Tak Marcin Prokop wspomina pracę z Szymonem Hołownią
Prezenter skomentował nową posadę byłego kolegi z planu
Przez jedenaście lat byli ulubieńcami telewidzów. Prowadzili razem „Mam Talent”, w którym uchodzili za duet idealny. Marcin Prokop wyznał jednak, że ich początki nie należały do najłatwiejszych. Wypowiedział się także na temat nowej ścieżki zawodowej Szymona Hołowni. Jak przyjął jego rezygnację ze wspólnego prowadzenia programu rozrywkowego? Jak skomentował objęcie przez kolegę z programu stanowiska marszałka Sejmu?
Początki współpracy Szymona Hołowni i Marcina Prokopa
Pracować razem zaczęli w 2008 r. Razem poprowadzili aż 12 edycji uwielbianego przez miliony Polaków programu „Mam Talent”. Ich drogi rozeszły się w 2019 r., gdy Szymon Hołownia zdecydował się porzucić drogę w show-biznesie na rzecz polityki. Ostatnio w programie „W trójkącie” Agnieszka Woźniak-Starak i Gabi Drzewiecka gościły połówkę kultowego duetu: Marcina Prokopa. Gwiazda TVN-u wspomniała o początkach pracy z obecnym marszałkiem sejmu? Okazało się, że ich początki były trudne. Dwaj prowadzący mieli nie mieć ze sobą prawie nic wspólnego: „Dość ryzykowne połączenie dwóch ludzi z zupełnie różnych parafii, dosłownie, czyli mnie i Szymona Hołowni, na którym wszyscy – znowu nomen omen – postawili krzyżyk, stwierdzili, że to się na pewno nie uda, że to głupi pomysł… Edward Miszczak miał swoje przebłyski geniuszu i to był jeden z nich. Żeby zestawić ze sobą dwa bieguny i zobaczył, jak między nimi płynie prąd” mówił w programie. Dodał jednak, że z czasem udało im się znaleźć wspólny język: „Szymon był sobą, ja byłem sobą i graliśmy w otwarte karty. Nie hamowaliśmy się, nie daliśmy sobie pisać żartów. Wchodziliśmy na antenę i jechaliśmy z głowy” wyznał Marcin Prokop.
Czytaj także: Był nauczycielem siedmiu przedmiotów i dyrektorem szkoły. Teraz w Sejmie walczy o przyszłość młodych Polek i Polaków
Marcin Prokop, Szymon Hołownia, „Mam Talent”, listopad 2019 r.
Po ponad dekadzie współpracy współpracownicy musieli się pożegnać. Marcin Prokop był przygotowany: od dawna wiedział, że Szymon Hołownia pewnego dnia zrezygnuje z pracy w rozrywce. „Zawsze wiedziałem, że Szymon się oderwie od »Mam talent«. Od pierwszej edycji właściwie już się odrywał. To nigdy do końca nie był jego lot, jego program. Potraktował to trochę jako poligon doświadczalny, uczący go publicznych występów, zarządzania emocjami tłumu. Wszystkie te rzeczy, które w niedawnej debacie parlamentarnej wykorzystał, to są rzeczy, które nabył w tym programie” tłumaczył.
Ich przyjaźń sięgała jednak dużo dalej, niż tylko plan zdjęciowy. Marcin Prokop był świadkiem na ślubie cywilnym Szymona Hołowni z jego żoną Urszulą, którą również poznał dzięki „Mam Talent”.
Marcin Prokop wspominał początki Szymona Hołowni: „byłeś Pinokiem telewizyjnym”
Chociaż Szymon Hołownia zadebiutował przed kamerą kilka lat przed „Mam talent” w programach takich jak „Po prostu pytam” w TVP1 czy poświęcony etyce talk-show „Między sklepami” nadawany na antenie stacji Religia.tv, Marcin Prokop początkowo nie był zachwycony jego umiejętnościami prowadzącego. Przyznał, że patrząc na obecne wystąpienia polityka, widzi ogromną różnicę i postęp, jaki wykonał.
„Patrząc na niego teraz, jak występuje jako polityk, widzę gościa, który jeszcze 15 lat temu był… przepraszam, Szymon, kocham Cię, ale byłeś drewnem no, byłeś Pinokiem telewizyjnym. A teraz jako człowiek, który się nieprawdopodobnie szybko uczy, jest przeinteligentny i bardzo bystry, od pierwszej edycji obserwował, jak to się robi, z jakich to jest śrubek poskładane. Widziałem, że mapuje sobie tę rzeczywistość i potem nagle krok po kroku, z edycji na edycję właściwie ja musiałem go ścigać, a nie on mnie” przyznał w rozmowie z „W trójkącie”.
Widząc wkład i ciężką pracę, którą wykonuje w celu osiągnięcia swoich celów, Marcin Prokop kibicuje byłemu współpracownikowi: „Spodziewałem się, że wejdą do parlamentu i osiągną próg. Ja bardzo ufam ocenie Szymona. Wierzę w to, że jest w polityce dla dobrych intencji. Nie robi ruchów przypadkowych. Oczywiście zdarzają się błędy, potknięcia, wynikającego z tego, że on jeszcze nie do końca potrafi obsługiwać tę nową rzeczywistość, natomiast strategicznie, ja mu ufam. Wierzę, że to, co robi, ma sens” przyznał.
Zobacz także: Oblizywanie ust i podniesiony ton głosu. Ekspertka przeanalizowała orędzie Szymona Hołowni
Szymon Hołownia został marszałkiem Sejmu. Marcin Prokop wyraził swoją opinię
Wybory na marszałka Sejmu odbyły się 13 listopada 2023 r. Szymon Hołownia wygrał nad swoją kontrkandydatka Elżbietą Witek aż 75 głosami. Szybko zapowiedział zmiany, które zamierza wprowadzić podczas swojej kadencji: „Przyszedłem do polityki spoza polityki, nie znam jej wszystkich trików, ale znam jej serce. Polityka to nie przemoc, to troska” mówił w swoim przemówieniu. „Ta sala to nie oktagon z gali MMA. To dom spotkań i rozmowy” dodał.
Dzień po posiedzeniu gościni programu „Dzień Dobry TVN” Dagmara Kaczmarek-Szałkow zapytała Marcina Prokopa o jego opinię na temat nowo wybranego marszałka: „[...] Już dostałem propozycję pracy od Szymona — Straż Marszałkowska. Niestety okazało się, że nie mam kwalifikacji. Trzeba dobrze posługiwać się bronią białą, trzeba mieć szablę przy sobie, w związku z tym będę kierowcą” odpowiedział żartobliwie prowadzący programu.
Wygląda na to, że panowie, którzy wykonują dziś zupełnie inne zawody, nadal pozostają w ciepłej, przyjacielskiej relacji.
Czytaj także: Długo nie interesowało ją gotowanie, została najlepszą kucharką świata. Przemierzyliśmy Paryż śladami Julii Child
Marcin Prokop, Szymon Hołownia, „Mam Talent”
Sabina Jeszka, Marcin Prokop, Szymon Hołownia, finał 3 edycji Mam talent, 2010 r.