Magdalena Zawadzka przed ponad 30 lat była związana ze swoim drugim mężem. Aktorka bardzo przeżyła jego stratę. Dziś stara się żyć pełnią życia, a na zdjęciach promienieje. W jej życiu pojawił się także ktoś ważny, z kim łączy ją bardzo wiele. Czy znów jest zakochana? A może to prawdziwa przyjaźń?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Magdalena Zawadzka już na pierwszym spotkaniu pokochała Magdalenę Różczkę. Wybitną aktorkę i jej synową łączy wyjątkowa więź

Magdalena Zawadzka i Janusz Majewski: co ich łączy?

Aktorka znana z takich produkcji, jak „Pan Wołodyjowski” czy „Noce i Dnie” w ostatnim czasie wygląda pięknie i zwraca uwagę swoim nowym blaskiem. Chociaż czas mija, ona znalazła chyba receptę na wieczną młodość. Widywana jest również w towarzystwie znanego reżysera, Janusza Majewskiego. W show biznesie zaczęły pojawiać się pytania, co łączy tych dwoje. Ci w jednym z wywiadów zdradzili to, na co wszyscy tak bardzo czekali.

Lukasz Dejnarowicz / Forum

To coś więcej, niż przyjaźń

Wspólnie można było zobaczyć ich podczas premiery filmu „Ekscentrycy”. Od tego momentu fani aktorki i reżysera oszaleli, spekulując romans. Janusz Majewski w rozmowie z Pomponikiem przyznał, że rzeczywiście łączy ich coś więcej, niż przyjaźń. Oboje przeżyli stratę ukochanych partnerów, co sprawiło, że połączyła ich wyjątkowa więź. Zbliżyli się do siebie, jednak łączy ich tylko przyjaźń. Wspólne spędzanie razem czasu sprawia im przyjemność, bardzo się rozumieją.

„Odkąd oboje zostaliśmy sami, bardzo się przyjaźnimy. Wiem, że mogę liczyć na Magdę, a ona na mnie. Przy okazji premiery filmu "Ekscentrycy" zdarzyło nam się wystąpić razem na czerwonym dywanie. Towarzyszymy sobie podczas ważnych wydarzeń i wspieramy. Ważna jest świadomość, że mamy blisko osobę, która nas nie zawiedzie i jest, kiedy jej potrzebujemy” – opowiadał Majewski dla Pomponika.

Zobacz także

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pokazała mu świat filmu i wspierała, gdy zmieniał zawodowe plany. To mówiła Magdalena Zawadzka o synu

Ciepłych słów reżyserowi nie szczędziła również aktorka, która nazywa go mistrzem.

ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Reklama

Przyjaźń taka jak te, łącząca ludzi po trudnych doświadczeniach musi być naprawdę wyjątkowa.

Reklama
Reklama
Reklama