Reklama

Choć jest synem jednego z najpopularniejszych prezenterów, to jako dziecko nienawidził mediów. Dziś Antoni Orłoś ma własny kanał na YouTubie, a nawet pojawił się w jednym z telewizyjnych seriali! Co łączy go ze znanym tatą i jak wygląda ich relacja? Poznajcie bliżej syna Macieja Orłosia.

Reklama

Maciej Orłoś i Antoni Orłoś – jak wygląda relacja ojca z synem?

Syn Macieja Orłosia nie wspomina zbyt dobrze dzieciństwa w kwestii spędzania czasu z tatą. Przez wielką popularność prezentera musiał liczyć się z tym, że wiele rodzinnych wyjazdów kończyło się zaczepianiem go przez fanów. „Jak byłem mały, to za dużo tego czasu razem nie spędzaliśmy. I jak już spędzaliśmy, to był top mojego taty, więc wszyscy na wszystkich wakacjach zabierali mi go do zdjęć. Mediów i show-biznesu nienawidziłem. Jak byłem dzieckiem, to był płacz, że ktoś mi tatę zabiera. Dziś już tak nie myślę”, wyznał Antoni Orłoś w Dzień Dobry TVN.

Antoni Orłoś i Maciej Orłoś w wielu kwestiach całkowicie się różnią. „Nie mam czegoś takiego, że przesadnie o siebie dbam. Tata, jak ma się gdzieś pojawić, jest garnitur i się przygotowuje. Ja tego nie mam. Nie mam nawet grzebienia. Mam kilka czarnych bluz i spodni i nic więcej nie potrzebuję”, zdradził syn prezentera w Dzień Dobry TVN. Są jednak kwestie, które zdecydowanie łączą obu panów. „Łączy nas z tatą za to absurdalne poczucie humoru. Potrafi zadzwonić do mnie raz w miesiącu i specjalnie zapytać mnie o jakąś oczywistość, na którą zna odpowiedź”, dodał w tej samej rozmowie. Muzyczną pasję Antoni Orłoś również odziedziczył po ojcu. „Z płyt Boba Dylana uczyliśmy się angielskiego w samochodzie”, zdradził.

Jak mówi sam o sobie syn Macieja Orłosia, jest entuzjastą krytykowania wszystkiego. „Mój tata przez 25 lat nasiąknął telewizyjnością. Ja tego nie mam, więc mogę pozwolić sobie na dużo więcej. Na swoim kanale krytykuję wszystko, ale na co dzień też krytykuję wszystko. W restauracji rzadko kiedy coś mi pasuje, rzadko kiedy film mi się podoba”, mówił w Dzień Dobry TVN. Antoni Orłoś nie krył krytyki również wobec swojego taty i jego kabaretowego epizodu. Najbardziej oberwało się prezenterowi za... słynny wywiad ze Spice Girls. Według syna miało to być „najbardziej obciachowe” wydarzenie w jego karierze. Maciej Orłoś z kolei skomentował życie uczuciowe Antoniego. „Antek jest bardzo ostrożny. Pytanie jak definiujemy to słowo 'kochliwy'. Nie można powiedzieć, że często przyprowadzał jakieś inne dziewczyny do domu”, wyznał.

Czytaj też: „Czasem żałuję, że ją adoptowałam”. Trudna relacja Krystyny Sienkiewicz z córką Julią

Prończyk/AKPA

Maciej Orłoś z matką Teresą z żoną Ewą i synem Antonim, 2002 rok

Krzysztof Kuczyk / Forum

Maciej Orłoś z dziećmi, nagranie programu "Pytanie na śniadanie", 10.11.2007

Antoni Orłoś – czym zajmuje się syn Macieja Orłosia?

Antoni Orłoś prowadzi „Kącik muzyczny” w programie „W telegraficznym skrócie” na kanale swojego taty, gdzie jest także prezenterem WTSBis. Prowadzi także własny kanał na YouTube. Okazuje się, że marzy o współpracy z dziennikarzem znanym z „Faktów”, a także z Maciejem Mazurem. „Marzy mi się wystąpić w roli pomocnika Macieja Mazura. Chciałbym podpatrzeć, jak on działa. Bardzo mnie zainspirował, jeśli chodzi o mój kanał na YouTubie”, wyznał.

Większą uwagę syn słynnego prezentera zwrócił na siebie, kiedy wystąpił w serialu TVN „Ukryta prawda”. Antoni Orłoś nie traktował jednak tej roli zbyt poważnie. Opublikował nawet żartobliwy wpis, w którym zażartował, że marzy o karierze aktorskiej z prawdziwego zdarzenia. „ Chciałbym podziękować w pierwszej kolejności Bogu, moim rodzicom, Arkowi Kłusowskiemu, a także Hubertowi Urbańskiemu. Dziękuję, że jesteście”, napisał ironicznie, podkreślając, że dzięki epizodowi w paradokumencie „śpi na pieniądzach”.

„Aktorstwo było moim marzeniem już w dzieciństwie. Marzeniem, które nie miało się spełnić, ponieważ byłem dzieckiem niewydarzonym, a aktor miał być wysoki i przystojny. Ale to marzenie spełniło się, a ja od lat spełniam się w tym zawodzie. I z tego powodu jestem bardzo szczęśliwy”, napisał, Antoni Orłoś, cytując słowa Artura Barcisia. Również Maciej Orłoś odniósł się do tego wydarzenia i wyraził dumę z syna. „Brawa!”, napisał na swoim InstaStory. Co ciekawe, syn popularnego prezentera wystąpił przed kamerą... już jako niemowlę. W 1991 roku zagrał w filmie „Tak tak” syna Zuzi i Marka, Hipcia. Kto wie, może jeszcze zobaczymy go na ekranie...

Zobacz także: Beata i Artur Barcisiowie o synu: „Franek był dzieckiem słynnego ojca, musiał sobie z tym radzić, a jednocześnie z ojcem rywalizować”

Kurnikowski/AKPA

Maciej Orłoś i Antoni Orłoś, 2007 rok

Jacek Kurnikowski/AKPA
Reklama

Antoni Orłoś, TeleKamery 2016

Reklama
Reklama
Reklama