Reklama

Leonardo DiCaprio nie kazał czekać zbyt długo na swoje kolejne filmowe wcielenie. Firma produkcyjna GM ogłosiła właśnie, że nabyła prawa do realizacji projektu Jim Jones - opowiadania o głośnej religijnej sekcie z Jonestown, która odpowiada za śmierć ponad 900 osób. W tytułową rolę jej lidera wcieli się właśnie gwiazdor Titanica, Wilka z Wall Sreet i Zjawy. Jak dużo wiadomo już o tej produkcji?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Dom Gucci: premiera filmu w Londynie z udziałem gwiazd!

Kim był Jim Jones?

Jim Jones był kaznodzieją i liderem niebezpiecznej sekty Świątynia Ludu. Powstała ona w Indianapolis w 1955 roku jako propagandowa tuba chrześcijańskiego socjalizmu. W 1970 roku stowarzyszenie odrzuciło tradycyjne chrześcijańskie wartości, a sam Jones ogłosił się Bogiem i stwórcą, któremu podlegli mieli być wszyscy członkowie organizacji. W mieście Jonestown powstała komuna, którą Jones nazwał "socjalistycznym rajem, wolnym od zewnętrznych nacisków". Seksta z roku na rok stawała się coraz bardziej kontrowersyjna i niebezpieczna. Jej wpływy zaczęły być na tyle widoczne, że pod koniec roku 1978 amerykański rząd wysłał na miejsce delegację pod przewodnictwem kongresmana Leo Ryana, którą zwolennicy Jonesa zamordowali w serii zamachów. Nie była to jednak jedyna zbrodnia, której dopuściła się organizacja. Niedługo potem Jim Jones zaplanował i zorganizował masowe samobójstwo członków sekty. Masowe otrucie w sumie kosztowało życie 918 ludzi, wśród których było 304 dzieci.

Janet Fries/Getty Images

Rola guru całej organizacji przypadła w udziale Leonardo DiCaprio. Aktor nie jest jednak jedynym członkiem zespołu, którego ujawniono. Wiadomo już także, że scenarzystą projektu będzie Scott Rosenberg, który ma na koncie takie filmowe hity jak Venoma oraz Jumanji: Następny poziom. DiCaprio będzie też jednym ze współproducentów; wesprą go członkowie zespołu producenckiego z jego firmy Appian Way. Co ciekawe, reżyser filmu nie został jeszcze wybrany.

CZYTAJ WIĘCEJ: Leonardo DiCaprio wkrótce zostanie tatą?!

Leonardo DiCaprio - nowe filmy

Pytanie tylko, kiedy Leonardo DiCaprio znajdzie czas na udział w tej produkcji. Kalendarz gwiazdora wydaje się być być bowiem mocno napięty. Zdobywca Oscara za główną rolę w filmie Zjawa ma na swoimi koncie kilka obrazów, które już czekają na swoje kampanie promocyjne. W kolejce na premierę czekają m.in. komedia Nie patrz w górę Adama McKaya oraz western Martina Scorsesego - Killers of The Flower Moon. Scorsese, ulubiony reżyser aktora (zresztą ze wzajemnością) przymierza się już także do filmowej biografii prezydenta Franklina D. Roosevelta, gdzie w głównej roli ponownie miałby się pojawić oczywiście DiCaprio.

Kevork Djansezian/Getty Images

Ostatnim filmem z Leonardo DiCaprio, który miał premierę w Polsce było oczywiście Pewnego razu w Hollywood. Nie ukrywamy, że znów chętnie byśmy przeszli się do kina na jakąś wartościową premierę z boskim Leo w roli głównej.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama