Byli jak ogień i woda, rozstali się zanim ich córka stała się dorosła. Agnieszka Osiecka i Daniel Passent poznali się na początku lat 70. Stworzyli rodzinę, doczekali się dziecka, ale nie stanęli na ślubnym kobiercu. Byli razem ponad osiem lat. W końcu pisarka zostawiła dziennikarza dla innego mężczyzny... Jak potoczyły się losy Daniela Passenta?

Reklama

Właśnie przekazano informację o śmierci publicysty. „Z ogromnym żalem i wciąż nie mogąc w to uwierzyć, informujemy, że odszedł nasz drogi Przyjaciel Daniel Passent”, napisano na Twitterze tygodnika Polityka, z którym dziennikarz związany był od 1959 roku.

Kim jest Daniel Passent?

Życie prywatne Agnieszki Osieckiej po latach od jej śmierci znów wzbudzało zainteresowanie mediów. Wszystko za sprawą serialu TVP Osiecka, z 2020 roku, w którym mieliśmy okazję śledzić to, jak wyglądało życie poetki. Na koncie miała wiele romansów, dwa nieudane małżeństwa, odrzucone zaręczyny… Nie ma jednak wątpliwości, że jednym z najważniejszych mężczyzn Agnieszki Osieckiej był Daniel Passent.

To znany dziennikarz i wieloletni felietonista tygodnika Polityka. Jego rodzice zginęli pod Warszawą w 1944 roku: „Zostali zadenuncjowani i rozstrzelani w tak zwanej rzezi, o ironio, w Radości. Mnie już dawno z nimi rozdzielono. Nie pamiętam ich twarzy, głosów, zapachów. Może gdybym pamiętał, bardziej by bolało. A jakby bardziej bolało, byłbym innym człowiekiem”, wyznał w rozmowie z Lilianą Śnieg-Czaplewską dla magazynu VIVA! 10 lat temu.

Po wojnie zamieszkał w Berlinie, gdzie poświęcił się nauce. Choć z wykształcenia był ekonomistą, wybrał dziennikarstwo. W 1959 roku dołączył do redakcji magazynu Polityka, z którym do śmierci współpracował, tworząc felietony. Daniel Passent był autorem książek, satyrykiem i tłumaczem. W kwietniu skończyłby 84 lata.

Zobacz także

CZYTAJ TAKŻE: Daniel Passent: „Trzeba dążyć do doskonałości, ale to nie jest proste, gdy granica bywa płynna”. Przypominamy wywiad z felietonistą

Daniel Passent, 2011

PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Daniel Passent - związek z Agnieszką Osiecką. Historia miłości

Gdy dziennikarz poznał Osiecką, ona miała już na koncie dwa nieudane małżeństwa - z Wojciechem Frykowskim i Wojciechem Jesionką.

„Agnieszka pojawiła się w moim życiu. Każde z nas już kogoś wtedy miało. Po jakimś czasie zerwaliśmy swoje poprzednie związki i zostaliśmy ze sobą”, mówił w rozmowie z magazynem Imperium Kobiet. Czy był najważniejszym mężczyzną w jej życiu? Wielu twierdzi, że tak, ale on w jednym z wywiadów mówi wprost: „Ja nie miałem takiego wrażenia. Agnieszka wiązała się z wieloma mężczyznami. Po mnie też miała jeszcze życie uczuciowe. Trudno stwierdzić, który z mężczyzn był dla niej najbardziej ważny. Ja, może zaspokajałem tę potrzebę tworzenia normalnego domu, domu rodzinnego, z zupą…”. Skąd takie założenie?

„Nie odkładajcie na później ani piosenek, ani egzaminów, ani dentysty, a przede wszystkim nie odkładajcie na później miłości”, pisała Osiecka. Choć wiecznie szukała uniesień, zdaje się, że tylko raz obawiała się siły miłości. „Jest potwornie wrażliwy i drażliwy. Jeśli sobie wezmę kogoś takiego na głowę, to już trzeba z nim siedzieć na serio i być w porządku. Ale czy ja się do tego nadaję?”, pisała. Spróbowała. „Każde z nas było ciekawe drugiego. I na pewno byliśmy bardzo blisko intelektualnie. Obserwowałem jej pracę w STS-ie, poznawałem jej środowisko - reżyserów, aktorów, piosenkarki. Dużo rozmawialiśmy. Czy Agnieszka skorzystała? Nie wiem. Ale ja na pewno skorzystałem bardzo dużo. Ona nauczyła mnie innego spojrzenia na świat. Widziała dookoła siebie dużo więcej, niż ja widziałem. Wspólne rozmowy, które prowadziliśmy w towarzystwie, np. w SPATiF-ie - z Minkiewiczem, Ważykiem i wieloma innymi - to bardzo mnie wzbogacało”, pisał o ich relacji w Imperium kobiet Daniel Passent.

Żyburtowicz/AKPA

Choć mieli odmienne charaktery, to te różnice tylko ich do siebie przyciągały. Wzajemnie byli dla siebie inspiracją: „Agnieszka była bardzo systematyczna i pracowita. Dużo czytała. Inspiracje czerpała z rozmów, ze spostrzeżeń. Pamiętam, jak razem z małą Agatką, w Falenicy poszliśmy na spacer. Zatrzymaliśmy się u miejscowego kowala w kuźni, który właśnie podkuwał konia. Mała Agatka powiedziała wtedy: „tylko koni żal”. Z inspiracji tego stwierdzenia córeczki, Agnieszka napisała właśnie tekst piosenki „ Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma” z refrenem – „Tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko koni żal”. W naszym domu panowała atmosfera twórczej wrażliwości”, mówił Passent.

PAP/Włodzimierz Ochnio

4 lutego 1973 roku urodziła się ich córka, Agata. Związek Osieckiej i Passenta mimo pożaru we krwi, jak określał swój związek z Osiecką publicysta, nie przetrwał próby czasu. Wraz z upływem lat różnice charakterów coraz bardziej były widoczne. Jemu odpowiadało spokojne życie, wieczory z książką, ona potrzebowała szaleństw, przyjęć, towarzystwa. Rozstali się się po ośmiu latach. „Nasze rozstanie było bardzo bolesne. Byłem zrozpaczony. Zostałem z córką sam w tym domu, który zbudowaliśmy na Żoliborzu. Agnieszka uważała, że tak będzie dla Agaty lepiej. Sama wróciła na Saską Kępę, do swojej matki. Nie wiedziałem, jak sobie dam radę”, opowiadał po latach Daniel Passent.

Czytaj też: Nie żyje polski dziennikarz i publicysta, Daniel Passent. Miał 83 lata. Oto pierwsze przekazane mediom szczegóły

Daniel Passent z córką, Agatą Passent, 2013

ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Osiecka sama przyznawała, że nie była gotowa do zobowiązań na dłuższą metę: „Zdrada. Miała do niej wielką skłonność, bo często nudziła ją rzeczywistość, w której już trochę pobyła. Nie była w stanie wytrzymać nudy albo po prostu zwyczajności. Rozkochiwała w sobie ludzi, zwierzęta, rośliny i porzucała w pół kroku, w pół zdania, nagle, może nawet nieoczekiwanie dla niej samej. Pisała: „Nie umiem inaczej. Ja się rozwijam przez zdradę. No i odchodziła rozwijać się, ale tylko na nasze szczęście. My mieliśmy coraz piękniejsze piosenki, a Ona była coraz bardzie samotna. I nikt nie umiał Jej pomóc, chociaż parę osób próbowało”, pisała Magda Umer dla Imperium Kobiet.

Osiecka zostawiła Passenta dla Zbigniewa Mentzla. Daniel Passent jednak zawsze wypowiadał się o niej z szacunkiem: „Agnieszka była świetną partnerką, pogodną, żywą, koleżeńską, skromną (…). była osobą jednocześnie bardzo dobrą i niedobrą. Dobrą, gdy kupowała brzydkiego słonia od zmęczonej przekupki ze Wschodu, a niedobrą, bo zostawiała ludzi, zmieniała kompozytorów, nie bawiła się w sentymenty”.

Agnieszka Osiecka i Zbigniew Mentzel byli ze sobą 10 lat i był to najdłuższy związek poetki. Pisarz zostawił ją jednak w 1988 roku, a ona związała się z Michałem Kottem, a później z André Hübner-Ochodlo. Z kolei Daniel Passent poślubił Martę Dobromirską. Para poznała się w 1980 roku i była razem aż do chwili śmierci publicysty.

Wszystkim jego bliskim składamy wyrazy współczucia.

Reklama

ZOBACZ: Odeszła od córki i partnera, popadła w alkoholizm... Jaką matką była Agnieszka Osiecka?

Wojtek Wieteska
Reklama
Reklama
Reklama