Reklama

Ikony lat 90., obdarzone wyjątkowymi głosami. Edyta Górniak i Justyna Steczkowska to dwie wielkie gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Wylansowały wiele przebojów, można by długo wymieniać, na przykład „Dotyk” Edyty Górniak czy „Dziewczynę Szamana” Justyny Steczkowskiej. Od wielu lat relacje między nimi są dosyć napięte. Kiedy jakiś czas temu ta druga powiedziała: „Edi, zapraszam Cię na herbatę”, wydawało się, że wszystko się załagodzi. Czy tak się stało, jak wyglądają relacje między Justyną Steczkowską i Edytą Górniak?

Reklama

Zobacz też: Walczyła z wytwórnią, tylko raz wyruszyła w trasę koncertową. Syn namawiał Kate Bush, by kontynuowała karierę

Justyna Steczkowska i Edyta Górniak: zaczęło się w Walentynki

Podobno początkiem wzajemnej niechęci było zaplanowanie premier płyt obu artystek na ten sam dzień – 14 lutego 2011 roku. Media pisały, że będzie to prawdziwa wojna o słuchaczy dwóch wielkich gwiazd. Według „Faktu” Steczkowska od pewnego czasu już planowała, że najnowszą płytę – z remiksami swoich hitów – wyda właśnie na Walentynki w 2011 roku. Jednak datę tę trzymała w tajemnicy, chcąc zrobić niespodziankę swoim fanom. Wielkim szokiem musiała być dla niej wiadomość, że tego samego dnia swój album chce wydać również Edyta Górniak. Ostatecznie z wojny płytowej wycofała się Justyna Steczkowska.

Zobacz też: Jest jej inspiracją, nieustannie ją naśladowała. Starsza siostra jest największym wsparciem dla Igi Świątek

justyna-steczkowska-274418-GALLERY600-51ea518
Marcin Tyszka

Justyna Steczkowska z mężem Maciejem Myszkowskim w sesji dla „VIVY!”, około 2000 roku

Diva jest tylko jedna?

Kilka lat później obie wokalistki zasiadały w jury uwielbianego „The Voice of Poland”. Kiedy okazało się w 2015 roku, że Steczkowskiej nie będzie dłużej w programie, Edyta Górniak nie kryła zadowolenia. „Nie żałuję, że nie będzie Justyny. Ja się staram wybierać w życiu relacje czyste. Jestem przeciwnikiem intryg, bójek, staram się nie dokuczać nikomu, czasem mogę palnąć jakąś głupotę, ale raczej z natury nie jestem złośliwa i nie czerpię siły z radości, że komuś zrobię przykrość” – mówiła wówczas w jednej z rozmów. Potem było już tylko gorzej, relację miedzy dwoma wokalistkami komentował nawet syn Justyny Steczkowskiej, Leon Myszkowski. „Diva jest tylko jedna. Dobrze wiemy, która z Pań nią jest” - napisał w swoich mediach społecznościowych.

W 2022 roku Justyna Steczkowska wytknęła Edycie Górniak, że ta zażądała pieniędzy za charytatywny koncert „Solidarni z Ukrainą”. To był mocny strzał. Edyta Górniak szybko odpowiedziała dziwiąc się, że Steczkowska „zaatakowała innych artystów w chwili, kiedy wszyscy powinni się jednoczyć”. Podkreśliła, że jedni wykonawcy wynegocjowali stawki, które potem i tak przekażą na cele charytatywne, a inni z nich zrezygnowali. Pomoc liczy się tak samo. „Jednak nikt inny prócz Justyny nie zabiegał o poklask za to. I tylko to nas różni”, napisała Edyta Górniak.

Zobacz też: Dzieli je całe pokolenie i łączy niesamowita więź. Miley Cyrus i Dolly Parton tworzą wyjątkowy duet w branży muzycznej

Piosenkarka zażądała przeprosin i odrzuciła pojednawcze gesty ze strony Justyny Steczkowskiej, która proponowała jej nawet duet. Na pewno byłby atrakcyjny dla słuchaczy. Niewielu z nas pewnie pamięta, że kiedyś Edyta Górniak i Justyna Steczkowska śpiewały razem. Było to w 1996 roku na rozdaniu Fryderyków. Edyta Górniak ubrana na biało, Justyna Steczkowska na czarno zaśpiewały między innymi „Dziewczynę szamana” i „Jestem kobietą” – i było to świetne.

Justyna Steczkowska próbowała załagodzić napięcie, mówiła, że kocha Edytę taką, jaka jest. „Uważam, że ma w sobie dużo odwagi, ma piękny głos, jest urokliwą kobietą” - wyznała w rozmowie. „Edi, zapraszam cię na herbatę, kochanie. Może pogadamy sobie i wszystko, co złe, pójdzie w niepamięć”. Ale Edyta Górniak domagała się przeprosin. Ostatecznie stwierdziła, że do Justyny Steczkowskiej bezpowrotnie straciła zaufanie. Nie wystąpiła w „The Voice of Poland”, gdy dowiedziała się, że do programu wróciła Justyna Steczkowska. Obie artystki raczej się więc nie pogodzą i chyba mają jakiś silny uraz do siebie, bo przy każdej okazji ostro między nimi iskrzy. Trwa to już ponad 10 lat i stało się jedną z legend polskiego show-biznesu. A ten kocha takie historię, są barwne, dzieje się! W latach 70. głośny był konflikt między Urszulą Sipińską i Marylą Rodowicz. Też obrósł legendą. Czy tak będzie z relacją Justyny Steczkowskiej i Edyty Górniak? A może jednak duet?

edyta-gorniak-viva-listopad-2008-371383-GALLERYBIG-8a5a593
Iza Grzybowska/MAKATA
Reklama

Edyta Górniak w sesji dla magazynu „VIVA!”, 2008 rok

Reklama
Reklama
Reklama