Dla wszystkich zwolenników serialu The Crown mamy kilka ciekawych informacji dotyczących premier kolejnych sezonów. Na szczęście, zdjęcia do 4. sezonu The Crown zostały zakończone jeszcze przed wybuchem pandemii COVID-19. Najnowsza odsłona serialu Netfliksa zadebiutuje na platformie pod koniec tego roku 2020 i opowie o wydarzeniach z lat 80. ubiegłego wieku. Fabuła będzie koncentrować się wokół dwóch słynnych Brytyjek — Margaret Tatcher i księżnej Diany. W pierwszą bohaterkę wcieli się Gillian Anderson, w drugą — Emma Corrin. Niestety, na 5. sezon The Crown przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Reklama
Materiały prasowe

Co wiemy o serialu The Crown?

Jeszcze zanim na platformie Netflix pojawił się pierwszy sezon serialu The Crown, już mówili o nim wszyscy. I nic dziwnego, ponieważ historia brytyjskiej rodziny królewskiej, cieszy się nie lada zainteresowaniem odbiorców na całym świecie. Tuż po premierze w listopadzie 2016 roku okazało się, że popularność jest wyjątkowo duża – The Crown na stałe znalazł się w rankingach najlepszych seriali wszech czasów. W oczekiwaniu na czwartą (oraz piątą, wcale nie ostatnią) część, zdradzamy Wam kilka ciekawostek o serialu, o których być może nie wiecie!

Kiedy zobaczymy odcinki z 4. sezonu The Crown?

Jeszcze w tym roku Netflix zaprezentuje 4. sezon The Crown. Cieszący się dużą sympatią widzów i krytyków serial opowie tym razem o wydarzeniach z lat 80. The Crown to historia królowej Elżbiety II, rozpoczynająca się w latach 40. XX wieku. W 4. sezonie akcja rozgrywać się będzie w latach 80. W rolę brytyjskiej królowej po raz kolejny wciela się Olivia Colman. Helena Bonam Carter gra siostrę królowej, księżniczkę Małgorzatę, a Tobias Menzies - męża Elżbiety, księcia Filipa. Do obsady dołączyły m.in. Gillian Anderson, która wciela się w Margaret Tatcher oraz Emma Corrin jako Diana Spencer. Jak dotąd, nowe odcinki debiutowały w listopadzie lub grudniu, należy się więc spodziewać, że 4. seria także pojawi się pod koniec roku 2020.

Reklama

Kiedy będzie premiera 5. sezonu The Crown?

Jak donosi branżowy serwis Deadline, to nie koronawirus jest powodem przesunięcia zdjęć serialu. Chodzi przede wszystkim o zmiany w obsadzie: w nadchodzącym piątym sezonie w główne role wcielą się zupełnie nowi aktorzy i aktorki. W królową Elżbietę II wcieli się w nim Imelda Staunton, a w roli księżniczki Małgorzaty zobaczymy Lesley Manville. Zdjęcia na planie nowej odsłony serialu rozpoczną się najwcześniej za rok, a to z kolei spowoduje przesunięcie premiery 5. sezonu na rok 2022. W tym samym roku rozpoczną się prace nad 6. i zarazem ostatnim sezonem serialu. Zapowiadano wcześniej, że serial zakończy się na 5. sezonie, ale jak widać jego popularność jest na tyle duża, że zdecydowano się na kolejne odcinki. Będziecie oglądać?

Reklama
Reklama
Reklama