Reklama

Nie można jej odmówić talentu, ani urody. Kasia Moś jest jedną z popularniejszych polskich wokalistek, a parę lat temu, w 2017 roku, reprezentowała Polskę w konkursie Eurowizji w Kijowie. W życiu prywatnym jednak nie zawsze wszystko układało się po jej myśli... Artystka była zaręczona z Maciejem Malinowskim, ale relacja to nie przetrwała próby czasu. Dlaczego?

Reklama

Katarzyna Moś o byłym narzeczonym – dlaczego im nie wyszło?

Kasia Moś jest spełnioną i utalentowaną wokalistką, jednak w życiu prywatnym nie zawsze wszystko układało się po jej myśli. Jakiś czas temu w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN opowiedziała co nieco o swoim życiu uczuciowym. Okazuje się, że artystka i jej narzeczony, Maciej Malinowski, od 3 lat nie są już razem...

Były narzeczony Kasi Moś ma obecnie nową dziewczynę i, jak zapewnia wokalistka, jest szczęśliwy w obecnej relacji. Sama jednak zatrzymała pierścionek, który pozostał jej po zaręczynach z byłym ukochanym. „To jeszcze nigdy nigdzie nie padło, ale rozstaliśmy się już 3 lata temu. Maciek ma nową dziewczynę i jest bardzo szczęśliwy. Nadal mam pierścionek”, wyznała.

W rozmowie z Marcinem Cejrowskim z Plejady w 2017 roku artystka opowiadała także o początkach ich związku. „Po raz pierwszy próbował się ze mną skontaktować pięć lat temu. Wtedy byłam zajęta. Po paru latach zrobiłam się wolna i Maciek zaatakował. Został przyjęty, ale trwało to rok. Jesteśmy razem dwa lata. Jesteśmy fajną parą”, zdradziła w programie „Gwiazdy Cejrowskiego”.

Czytaj też: Nie żyje Jacek Brzosko, były partner Hanny Śleszyńskiej. Aktorka opublikowała poruszający wpis

Kasia Moś Instagram/@kasiamos_official

Kasia Moś i Maciej Malinowski

Katarzyna Moś o dzieciach i przyszłości

Co ciekawe, później artystka była zaręczona również z innym mężczyzną, jednak i ta relacja nie przetrwała, a rozstanie boleśnie się na niej odbiło. Drugi pierścionek także zatrzymała. „Najlepsze jest to, że później też byłam zaręczona. I też mam ten pierścionek. Chodzi o zupełnie inną historię, ale myślę, że zostanie w mojej rodzinie [...] Chciałabym mieć dziecko i rodzinę, ale jeszcze nie spotkałam właściwej osoby... Ja się chyba nikomu nie podobam”, wyznała w Dzień Dobry TVN. O dzieciach wspomniała także w rozmowie z Marcinem Cejrowskim z Plejady. Czy chciałaby mieć własne pociechy? „Nie, jeszcze chyba nie. Raz mam tak, że myślę, że bym chciała, a raz mam tak, że patrzę na swoje psy i koty i mówię: Boże, jak dziecko będzie takie grzeczne, jak Wy...”, mówiła wówczas.

Choć Kasia Moś postrzega siebie jako silną osobę, to zawirowania w życiu prywatnym i bolesne rozstania sprawiły, że zdecydowała się skorzystać z pomocy psychologa. „Zawsze mi się wydawało, że jeśli chodzi o relacje damsko-męskie, trudno jest mnie zranić. Wydawało mi się, że jestem na tyle mądra, że niektóre rzeczy się nie wydarzą, a się wydarzyły (…) Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek trafię do psychologa. Jak człowiek zakręci się w swojej winie i w nienawiści do własnej osoby, to ciężko z tego wyjść. Chodziłam do psychologa i miałam epizod z lekami”, wyjaśniła w tej samej rozmowie.

Zobacz także: Halina Kunicka postąpiła z pierwszym mężem okrutnie. „Cała składam się z wyrzutów sumienia”

Kasia Moś Instagram/@kasiamos_official
Reklama

Kasia Moś i Maciej Malinowski

Reklama
Reklama
Reklama