Reklama

On był autorem wielu popularnych przedwojennych piosenek oraz znakomitym poetą i satyrykiem, ona zaś cenioną aktorką teatralną i filmową. Małżeństwo Mariana Hemara i Marii Modzelewskiej nie przetrwało wojennej zawieruchy, lecz pamiątką po nim jest między innymi… polski dubbing Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków. Mija dziś 26 lat od śmierci cenionej aktorki teatralnej i filmowej, z tej okazji przypominamy jej historię miłości z Marianem Hemarem.

Reklama

Marian Hemar i Maria Modzelewska: historia miłości

Kiedy znów zakwitną białe bzy, Ten wąsik, Czy pani Marta jest grzechu warta to piosenki, które śpiewała cała przedwojenna Warszawa. Ich autorem był pochodzący z lwowskiej rodziny żydowskiej Jan Marian Hescheles, który tworzył swoje utwory jako Marian Hemar. Był bacznym obserwatorem świata, łączącym w swoich tekstach żart i satyrę z refleksją na temat przemian społecznych (m.in. wiszącego nad Polską widma wojny). Sam miał podobno dość trudny charakter, a przy tym nie miał szczęścia w życiu prywatnym. W czerwcu 1926 r. próbował odebrać sobie życie, strzelając z rewolweru w serce, ponieważ zakochał się nieszczęśliwie w mężatce Oldze Ziemilskiej. W latach 20. podkochiwał się też w aktorkach Mirze Zimińskiej i Janinie Romanównie, po czym jego sercem zawładnęła młoda gwiazda filmu i sceny Maria Modzelewska.

Hemar i Modzelewska poznali się w 1929 r. w Teatrze Polskim w Warszawie, gdzie aktorka była jedną z gwiazd spektaklu Artyści, do którego popularny autor tekstów napisał dwie piosenki – Pensylwania i Wspomnij mnie. Obydwa utwory wykonywała Maria Modzelewska i to z myślą o niej zostały przez Hemara napisane. Przedwojenny mistrz słowa zachwycił się bowiem pięknym głosem i szczególnym wdziękiem uroczej artystki, choć znów pojawił się problem – aktorka od 1926 r. była żoną malarza Juliusza Stefana Norblina. Było to zresztą jej drugie małżeństwo, ponieważ pierwsze z przemysłowcem Aleksandrem Lipińskim okazało się zupełnie nieudane i zakończyło się rozwodem.

Nieszczęśliwe uczucie Mariana Hemara zaowocowało kolejnymi piosenkami, z których jedną z ciekawszych była Kto inny nie umiałby tak dręczyć do łez z rewii Zjazd Centrośmiechu z 1930 r. Po latach tak wspominał okoliczności powstania utworu: „Była noc, deszcz padał pomieszany ze śniegiem. A ja w okolicach placu Napoleona chodziłem pod oknem mojej miłości. Wierzyłem, że ona nie śpi i patrzy z ciemnego okna, i że ja ją tak szantażuję tym moim ekshibicjonizmem cierpienia. Potem okazało się, że wszystko było na nic, bo ona… spała. Chodziłem na marne. Tyle że z tego chodzenia narodziła się piosenka”. Marii Modzelewskiej poświęcił też między innymi takie utwory jak Mnie się żadna tak nie podoba, jak ty czy Zanim zdradzisz mnie.

Czytaj też: Tadeusz Pluciński – mówiono o nim „na wieki wieków amant”. Rodzinę założył dopiero z czwartą żoną

Marian Hemar

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Marian Hemar i Maria Modzelewska: nazywano ją „Hemarysią”

Z czasem Maria Modzelewska odwzajemniła jednak uczucie Hemara, a w kręgach teatralnych zaczęto ją nawet nazywać „Hemarysią” od nazwiska słynnego ukochanego. W szczęśliwym zejściu się pary dopomogła Mira Zimińska, która powiedziała Norblinowi: „Stefan, oddaj Manię Jankowi. Jak tego nie zrobisz, to on się zastrzeli. To jest wariat na punkcie mężatek. Już raz go ratowałam. Musisz pomóc, bo będzie nieszczęście”. Kiedy Hemar i Modzelewska byli już oficjalnie razem, artysta nie przestawał tworzyć dzieł z myślą o swojej muzie.

W grudniu 1934 r. Maria zagrała główną rolę w sztuce Piękna Helena, przełożonej na język polski i wyreżyserowanej przez Mariana Hemara. W tym samym roku zagrała również jedną z głównych ról w filmie Śluby ułańskie, którego scenariusz współtworzył Hemar. Autor tekstów napisał też do filmu piosenkę Awans dla panny, którą Modzelewska nagrała na płytę szelakową dla wytwórni Columbia.

Zobacz też: Piotr Fronczewski i Joanna Pacuła nie mogli oprzeć się sile tego uczucia. Mimo zdrady, aktor uratował swoje małżeństwo

Maria Modzelewska i Eugeniusz Bodo w jednej ze scen przedstawienia, 1932 r.

Brzozowski Stanisław/ Narodowe Archiwum Cyfrowe

Marian Hemar ożenił się z Marią Modzelewską w 1936 r. Aby poślubić ukochaną, przyjął chrzest, a co za tym idzie, został wykreślony z Żydowskiej Gminy Wyznaniowej we Lwowie. Początkowo małżonkowie mieszkali na Smolnej, a następnie przeprowadzili się do eleganckiej willi przy ulicy Madalińskiego na Mokotowie. Po ślubie nadal często ze sobą współpracowali. Na początku 1938 r. Ryszard Ordyński zlecił Marianowi Hemarowi opracowanie polskich dialogów i tekstów piosenek do filmu animowanego Walta Disneya Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków. Głosu tytułowej bohaterce, zarówno w partiach mówionych, jak i śpiewanych użyczyła oczywiście Maria Modzelewska.

Nagrania odbywały się wiosną 1938 r. w kamienicy przy Alejach Jerozolimskich w Warszawie. Na łamach „Kina” w poetycki sposób opisywano pracę nad jednym z pierwszych polskich dubbingów: „Na ekranie w tej chwili królewna porusza tylko ustami. Natomiast jej głos uwięziony jest w słuchawkach, nałożonych na uszy Modzelewskiej. Świetna artystka, pochylona w stronę mikrofonu śpiewa w tej chwili tę samą piosenkę, ale po polsku. Taśma dźwiękowa rejestruje pilnie śpiew Modzelewskiej. Biedną królewnę okradziono w tej sekundzie z głosu – po to, aby dźwięk polskiej piosenki wmontować potem obok obrazu rysowanego przez Disneya”. Premiera polskiej wersji filmu odbyła się 5 października 1938 r. w warszawskim kinoteatrze Palladium i cieszył się on wśród widzów ogromną popularnością.

Czytaj także: Z mamą łączy go silna więź, o ojcu rzadko opowiada. Tak dziś wygląda syn Roberta Janowskiego

Pożegnanie wyjeżdżających aktorów, Marii Modzelewskiej i Stefana Jaracza (widoczni w pierwszym od prawej strony oknie wagonu), przez Mariana Hemara, 1934 r.

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Marian Hemar i Maria Modzelewska: rozstanie i bigamia

Wybuch II wojny światowej zbiegł się w czasie z poważnym kryzysem małżeńskim artystycznej pary. „Nie mam już sił do rozmowy z nią i do stawiania jakichś żądań. Nasze rozchodzenie się w tej chwili, na tle tej katastrofy, jest zbyt groteskowe” – notował w pamiętniku pod datą 4 września 1939 r. Następnego dnia Modzelewska opuściła Warszawę i wyjechała do Rumunii w towarzystwie przyjaciela Stanisława Carso-Siedleckiego, sekretarza ministra spraw zagranicznych Józefa Becka. Pod koniec 1939 r. wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkała aż do 1994 r. Hemar również udał się we wrześniu 1939 r. do Rumunii, następnie przebywał m.in. w Palestynie i Egipcie jako żołnierz Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich, po czym na początku 1942 r. znalazł się w Londynie, gdzie postanowił osiąść na stałe.

W 1945 r. Marian Hemar poznał amerykańską tancerkę duńskiego pochodzenia Caroll Ann Eric zwaną Cają, którą poślubił 18 lipca 1946 r. w Londynie. Przez kolejne lata stanowili szczęśliwe małżeństwo, choć w świetle prawa artysta popełnił bigamię. Maria Modzelewska nieustannie wysyłała do Hemara listy z prośbą, aby wyraził zgodę na rozwód, na które jednak autor tekstów konsekwentnie nie odpowiadał. W końcu aktorka sama na własny koszt przeprowadziła w Nowym Jorku rozwiązanie małżeństwa, które nastąpiło dopiero w 1956 r.

Marian Hemar zmarł 11 lutego 1972 r. w Dorking w Wielkiej Brytanii w wieku 71 lat i został pochowany na cmentarzu w Coldharbour. Maria Modzelewska po powrocie do Polski zamieszkała w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Zmarła 25 września 1997 r. w szpitalu w Warszawie w wieku 94 lat i została pochowana na warszawskich Powązkach.

Reklama

Warszawa, 01.05.1934 r. n/z Zespół aktorów na dworcu. Widoczni m.in. Stanisław Sielański (siedzi), w pierwszym rzędzie stoją Jerzy Chodecki (2. z lewej), Stefan Jaracz (3. z lewej), Maria Modzelewska (4. z lewej), Maria Dąbrowska (3. z prawej), Anna Jaraczówna (2. z prawej), Marian Hemar (1. z prawej) oraz Tadeusz Żelski (2. rzad, 1. z prawej)

RSW / RSW / Forum
Reklama
Reklama
Reklama