Niewiele osób pamięta, że pierwszym wokalistą Papa Dance był Grzegorz Wawrzyszak. To właśnie on śpiewał „Pocztówkę z wakacji” (fani nazwali tę piosenkę „Królowa fal”), czy „Panoramę Tatr” – przeboje, dzięki którym ten popowy boysband zdobył w latach 80. ogromną popularność. Taki był też cel powstania zespołu. Papa Dance budził niemal histeryczne reakcje fanów, a przede wszystkim fanek.

Reklama

Wielbiciele zespołu nagrywali te piosenki na niemiecki magnetofon Grundig i bawili się przy nich na prywatkach. Grzegorz Wawrzyszak był wtedy odkryciem, do dzisiaj jest ciepło wspominany jako wokalista "tego pierwszego Papa Dance". On sam pamięta swój debiutancki koncert w 1985 roku, w Poznaniu. Miał tremę, ale stojąc za kulisami, słyszał, jak cała sala skandowała „Papa Dance!” Jak potoczyły się losy wokalisty?

Grzegorz Wawrzyszak: z dnia na dzień stał się gwiazdą, potem musiał odejść

Grzegorz Wawrzyszak miał 22 lata, gdy razem z przyjaciółmi założył Papa Dance. Piosenki z debiutanckiej płyty „W 40 dni dookoła świata” miesiącami okupowały najwyższe miejsca wszystkich list przebojów. Grzegorz niemal z dnia na dzień stał się wielką gwiazdą. To on śpiewał „Panoramę Tatr”, czy „Kamikadze”. Te piosenki znają wszyscy, nawet jeśli nie pamiętają samej grupy, bo byli dzieciakami, gdy zespół święcił triumfy. Grzegorz Wawrzyszak urodził się w 1962 roku, w Warszawie. Pytany, jak został muzykiem mówił, że mama zabrała go z piaskownicy i posadziła przy pianinie. Grał też na kontrabasie.

Zobacz też: Był u szczytu popularności i zniknął. Nie miał szczęścia w miłości. Co słychać dziś u Krzysztofa Pieczyńskiego?

Zespół szybko zdobył popularność i równie prędko zebrały się nad nim czarne chmury. Stało się tak po występie w 1985 roku na festiwalu w Opolu. Zaśpiewali tam fatalnie „Pocztówkę z wakacji”. Krytycy zarzucili grupie, że nie radzi sobie z występami na żywo. Że fałszuje. Ten opolski występ można dzisiaj obejrzeć na YouTubie. Recenzje były miażdżące. Okazało się, ze grupa studyjna ma kłopot z graniem na żywo. Może zjadła ich trema, zawiodły odsłuchy i elektroniczna aparatura.

Zobacz także

Koledzy uznali, że to Grzegorz - jako frontman zawiódł i musi odejść. Razem z nim z Papa Dance rozstali się Tadeusz Łyskawa i Marek Karczmarczyk. Z czasem wokalistą został Paweł Stasiak i to z nim grupa jest dzisiaj najbardziej kojarzona. Byli członkowie zespołu powołali do życia Ex-Dance, ale projekt nie zdobył uznania i szybko został zamknięty.

Zobacz też: Nawet znajomi nie wiedzieli, że Bogusław Kaczyński miał żonę

Grzegorz Wawrzyszak i Paweł Stasiak, dwaj wokaliści Papa Dance, fot. Jerzy Plonski/RSW/Forum

Grzegorz Wawrzyszak: co dzisiaj robi?

Grzegorz Wawrzyszak piosenkę „Pocztówka z wakacji” śpiewał dla Bogusi - pięknej dziewczyny, która wpadła mu w oko na sobieszewskiej plaży, nad morzem. Ale to było wakacyjne zauroczenie, rozstali się i już nigdy ponownie nie spotkali. Grzegorz Wawrzyszak ożenił się, razem z żoną doczekał się córki Aleksandry, która dzisiaj jest dorosłą kobietą. Ola jest oczkiem w głowie taty. Teraz to dla niej śpiewa swoją słynną piosenkę, a córka wysyła mu filmiki, jak bawi się na wakacjach, siedząc z przyjaciółmi przy ognisku.

Grzegorz Wawrzyszak miał nawet zaśpiewać swój przebój na weselu córki, ale z różnych względów, nie udało się. Grzegorz Wawrzyszak i jego żona założyli wypożyczalnię ubrań. Ale muzyk nie mógł zapomnieć o scenie. Wspierany przez Kostka Yoriadisa nagrał nową wersję debiutanckiej płyty „40 dni dookoła świata”. Koncertuje, choć nie udało mu się odzyskać dawnej popularności. Ale wierni fani są zachwyceni, wspierają go, piszą Grzegorz, jest moc, petarda!

Reklama

Zobacz też: W latach 70. cała Warszawa huczała o tym związku. Jerzy Kamas złamał serce Wiesławie Niemyskiej

Grzegorz Wawrzyszak i klawiszowiec Andrzej Zieliński z zespołu Papa Dance i Ex-Dance, fot. Daniel Wysocki/ONS
Reklama
Reklama
Reklama