Ze ślubnego kobierca pognali wprost na spektakl! Ewa Wawrzoń i Janusz Bukowski tworzyli parę w życiu i na scenie. Oczkiem w głowie był dla nich syn Michał. Przez lata tworzyli szczęśliwy związek. Wspólnie pokonywali wszystkie przeciwności losu. Gdy aktorka zachorowała, mąż był przy niej i wspierał. Ich miłość rozdzieliła w 2005 roku nagła śmierć Janusza Bukowskiego. Aktorka „Samego życia” i „Na dobre i na złe” przeżyła ukochanego o 16 lat. Ewa Wawrzoń odeszła 14 kwietnia 2021 roku w wieku 83 lat. Przypominamy wyjątkową historię miłości aktorskiej pary.

Reklama

[Artykuł aktualizowany 02.05.24 r.]

Ewa Wawrzoń i Janusz Bukowski, historia miłości: połączył ich teatr

Ewa Wawrzoń i Janusz Bukowski poznali się w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Trafili do niego niemal w tym samym czasie - na początku lat 60. Wzrok aktora przykuły uroda i talent Ewy. Nie miał w sobie tyle śmiałości, by wyznać jej swoje uczucia. „Była prześliczną dziewczyną, grała już wielkie role, a ja właściwie dopiero czekałem na swój lepszy czas. Byłem nią zauroczony, lecz nawet nie pomyślałem, że mógłbym starać się o jej względy”, wspominał początki ich znajomości. Dopiero po kilku latach odważył się wykonać pierwszy krok.

Widzowie kojarzą Janusza Bukowskiego głównie dzięki roli zbójnika Wróblika w Janosiku. Serial przyniósł mu ogromną popularność, ale aktor nigdy nie przekuł jej w wielką filmową karierę. Mimo że chętnie pojawiał się na ekranie w takich produkcjach jak "Wesele", "C.K. Dezerterzy", "Obywatel Piszczyk", "Korczak" czy "Sara", to zawsze podkreślał, że od filmu wolał teatr. Szczególnie kiedy miał możliwość grać u boku swojej ukochanej żony.

Janusz Bukowski, Zakopane, 1972 r. Plan filmowy serialu "Janosik"

Zobacz także
PAP/CAF/Maciej Sochor

Kobiety przepadały za Januszem, ale jemu nie w głowie były amory. Od ich poznania z Ewą minęły cztery lata, zanim zdecydował się na jakiś krok. Oboje mieli wtedy za sobą nieudane związki. „Wobec kobiet byłem nieśmiały i, z góry określając swoje szanse jako nierealne, raczej wycofywałem się w przedbiegach” - mówił Janusz w książce Być dzieckiem legendy.

Ewa na początku nie zwracała na niego uwagi. Janusz zaglądał do jej garderoby, aby posłuchać, jak plotkuje z koleżankami, ale sam nigdy się nie udzielał. Dopiero za granicą podczas wyjazdu teatralnego udało się im do siebie zbliżyć. Zostali parą, a niedługo potem wzięli ślub. Przyjęcie weselne odbyło się w Piwnicy Wandy Warskiej. A prosto z imprezy udali się do teatru, gdzie mieli wystąpić w kolejnym wieczornym spektaklu.

Zobacz także: Ich miłości nie dawano szans, świętują 15. rocznicę. Z tej okazji odnowili przysięgę małżeńską

Warszawa, 1969 r. Próba generalna przedstawienia teatralnego Rzecz listopadowa Ernesta Brylla w Teatrze Narodowym. od prawej: Ewa Wawrzoń i Janusz Bukowski

PAP/Henryk Rosiak

Ewa Wawrzoń i Janusz Bukowski kochali teatr, a swoimi występami porywali publiczność aż do 1971 roku, kiedy na świat przyszedł ich syn Michał. Aktorka wychowywała też córkę z poprzedniego związku - Agnieszkę. W pewnym momencie gwiazda postanowiła zawieść karierę, by spędzić jak najwięcej czasu z dziećmi. Rodzina mieszkała w tym samym bloku, co państwo Młynarscy. "Mieszkaliśmy wszyscy w wielkim, 14-piętrowym bloku przy ulicy Waliców 20. My na 14. piętrze, Agnieszka kilka pięter niżej. Bawiłyśmy się na klatce schodowej, pod zsypem, nasze mamy wychodziły do teatru, wieczorami spotykaliśmy się wszyscy, krążąc po sąsiedzku, odwiedzając się na przemian w ciasnych mieszkaniach, z kuchniami bez okien, ale za to z pysznym bigosem na stole. Wspólnie jeździliśmy na wakacje, a nasze mamy pozostały w przyjaźni do końca. Pamiętam serdeczność domu cioci Ewy i wujka Janusza", wspominała Agata Młynarska w 2021 roku.

Ewa Wawrzoń i Janusz Bukowski: razem byli silniejsi

Gdy Ewa zdecydowała zająć się domem, Janusz Bukowski wciąż rozwijał się zawodowo. Ukończył studia reżyserskie w 1976 roku, a rok później został dyrektorem w Teatrze Polskim w Szczecinie. To tam ich rodzina budowała swoje życie. Ewa Wawrzoń wróciła na scenę, a wtedy zdarzało się, że chętnie zabierała do pracy syna. Nic dziwnego, że Michał Bukowski poszedł w ślady rodziców. Ukończył łódzką filmówkę i również występuje na deskach teatrów.

Ewa Wawrzoń i Janusz Bukowski powrócili do Warszawy po kilku latach, a dokładnie w 1981 roku. Tam kontynuowali swoją pasję. Zachwycali na deskach teatrów, ale pojawiali się też w filmach i serialach. Wkrótce potem ich rodzinne szczęście zostało przerwane.

Zobacz także: Mąż jest jej największym wsparciem w trudnych momentach. Gdy musiała zostawiać dziecko, był tatą na medal

MICHAL KULAKOWSKI/REPORTER/East News

Ewa Wawrzoń i Janusz Bukowski, 2001

Gdy u Ewy wykryto chorobę nowotworową, Bukowski spędzał z nią każdą wolną chwilę. Mobilizował żonę do walki. Zwyciężyli. Kiedy myśleli, że najgorsze już za nimi... doszło do tragedii.

Janusz Bukowski odszedł nagle

Janusz Bukowski zmarł nagle 22 września 2005 roku. Do tragedii doszło podczas wyjazdu do Pragi. Janusz pojechał tam jako przedstawiciel Związku Zawodowego Aktorów Warszawy, przekształconego później w Związek Zawodowy Aktorów Polskich, którego od 2000 roku był przewodniczącym. W stolicy Czech miał kręcić film. Nigdy jednak nie wrócił do Polski... Przyczyną śmierci aktora był atak serca. „Zmarł w mieście, które lubił, po dobrym obiedzie z kolegami, szybko i bez cierpienia” - tak o śmierci Janusza mówił syn.

„Był w pełni sił twórczych. Pojechał do Pragi zdrowy, w sprawach zawodowych, reprezentując Związek Zawodowy Aktorów Polskich, którego był współzałożycielem i prezesem, i już nie wrócił. Serce odmówiło posłuszeństwa. Jako człowiek prawy i szlachetny w życiu codziennym kierował się sercem. To serce było otwarte dla wszystkich”, wspominał na łamach Gazety Wyborczej Witold Sadowy.

Ewa Wawrzon nie mogła pogodzić się ze stratą męża. Mogła liczyć na nieocenione wsparcie dzieci. Aktorka odeszła kilkanaście lat później - 14 kwietnia 2021 roku. Przykrą wiadomość podał Związek Artystów Scen Polskich. Przyczyny śmierci aktorki wciąż nie podano... "Ewa była wspaniałą kobietą z dużą klasą! Nie będę pisał, że znakomitą aktorką, bo byłby to truizm. Miała swoje zdanie, które zawsze potrafiła uargumentować. Rzeczywiście, chwilami bezkompromisowa, ale jej rady i uwagi zawsze były szczere i pomocne. [...] Tworzyli z Januszem wspaniałą parę i kochające się małżeństwo", wspominał ją Jacek Kałucki.

Przyjaciele Ewy i Janusza wielokrotnie podkreślali, że małżeństwo było niezwykle ciepłą i kochającą się parą. Bez problemu godzili życie prywatne z zawodowym. Poza tym byli serdecznymi i przyjaznymi ludźmi...

Czytaj też: Dramat w rodzinie wielkiego gwiazdora, Bruce Willis nie rozpoznaje bliskich

MICHAL KULAKOWSKI/REPORTER/East News
Reklama

Ewa Wawrzoń i Janusz Bukowski, 2001

Reklama
Reklama
Reklama