Dlaczego już nigdy nie usłyszymy o Meg Ryan? Romans, który zniszczył jej życie
W życiu Meg Ryan od dawna jest tak, jak w komedii „Kiedy Harry poznał Sally”
- Anna Zaleska
Cały świat ją kochał. Za dziewczęcy urok, naiwność, charakterystyczny uśmiech w kształcie dziubka, potarganą blond fryzurę i scenę, w której jako Sally udowadnia Harry'emu, że kobiety doskonale potrafią udawać orgazm. Urodzona w 1961 roku, rozpoznawalna stała się dzięki roli w filmie „Sławne i bogate”, wystąpiła też w „Top Gunie”, ale prawdziwą sławę przyniosły jej hity lat 80. i 90. Najgłośniejsze „Kiedy Harry poznał Sally” (świetny duet z Billym Crystalem), „Bezsenność w Seatle” i „Masz wiadomość” (oba z Tomem Hanksem).
Choć i w dramacie „Kiedy mężczyzna kocha kobietę”, gdzie zagrała alkoholiczkę, pokazała aktorską klasę. Trudno uwierzyć, że mając taki dorobek, niedługo potem kompletnie zniknęła. Co się właściwie stało?
Meg Ryan: małżeństwo i narodziny syna
Meg Ryan spotkała Dennisa Quaida na planie filmu „Interkosmos” w 1986 r. i niemal natychmiast stali się parą. Pięć lat później wzięli ślub, spontanicznie, w Walentynki 1991 roku. Nieco ponad rok później powitali na świecie syna Jacka. Dziś to popularny, pełen uroku jak mama, zarazem przystojny jak ojciec aktor. Można go właśnie oglądać w serialu „The Boys” (Amazon), wcześniej zagrał m.in. w „Igrzyskach Śmierci” i w „Vinylu”. Swoich rodziców wspomina jako cudownych ludzi, którzy trzymali go z dala od hollywoodzkiego życia i dbali o to, by miał normalne dzieciństwo. Łącznie z tym, że mama codziennie robiła mu kanapki do szkoły, które nazywali Egg McMom.
Ale małżeństwo się rozpadło. Wskazywano na fakt, że gdy kariera Meg Ryan rozkwitała, Dennisa Quaida mocno przygasła, a mało które hollywoodzkie małżeństwo przechodzi taką próbę z uśmiechem. Kryzys w małżeństwie był już potężny, choć małżonkowie zachowywali to dla siebie. I wtedy Meg Ryan poznała Russella Crowe'a.
Zobacz też: Julia Roberts: „Nikt nie musi być idealny. Z wiekiem człowiek nabiera dystansu”
Meg Ryan i Russell Crowe – romans, który zniszczył życie aktorce
Spotkali się w 2000 roku na planie filmu „Dowód życia”. Russell Crowe właśnie zagrał w „Gladiatorze”, był wszechświatową gwiazdą, królował też w rankingach najatrakcyjniejszych mężczyzn. Wiele kobiet uległo jego urokowi, łączony był między innymi z Celine Dion, Courteney Love, Ditą Von Teese i Nicole Kidman.
Romans dwóch wielkich gwiazd Meg Ryan i Russella Crowe'a zelektryzował widzów na całym świecie. I oburzył. Meg Ryan miała męża i dziecko. Kobiecie sprawiającej wrażenie tak sympatycznej, uroczej i niewinnej nie chciano wybaczyć małżeńskiej zdrady. Dla opinii publicznej nie miały znaczenia jej zapewnienia, że małżeństwo istniało już tylko na papierze i zamierzała się rozwieść.
Choć związek z Gladiatorem trwał ledwie kilka miesięcy, za to uczucie 37-letnia wówczas Meg Ryan zapłaciła bardzo wysoką cenę. Stała się kobietą wyklętą. W wywiadzie dla W Magazine opowiadała, jak pewnego razu znalazła się w hotelowym lobby w Londynie. Wszystkie rozmowy umilkły, patrzono na nią ze wzgardą. „Uświadomiłam sobie, co to znaczy być Szkarłatną Kobietą (szkarłatną literą oznaczano osoby trudniące się nierządem, przyp.red.). Mam teraz na koncie takie doświadczenie”. Do dziś ma poczucie, że cała ta historia nie została opowiedziana zgodnie z prawdą. Została obsadzona w roli złego charakteru i nic nie mogła na to poradzić. Wkrótce rozstała się z Russellem Crowem, z mężem oficjalnie się rozwiodła i została sama.
Meg Ryan: w pułapce operacji plastycznych
Dawnej ulubienicy Ameryki nikt nie chciał już zatrudniać w komediach romantycznych, ani w żadnych innych wartych uwagi filmach. Hollywood jej nie chciało. Nie pomagało to, że wchodziła w wiek, kiedy aktorkom coraz trudniej było o pierwszoplanową rolę. „Ta presja nie była oficjalna, ale wiadomo było, że to, jak wyglądasz, stało się najważniejsze”, wspominała rok temu w wywiadzie dla New York Timesa. Źle znosiła starzenie się, jak wiele innych aktorek w jej wieku wpadła w pułapkę operacji plastycznych. Kolejne nieudane zabiegi chirurgii estetycznej stały się pożywką dla tabloidów i portali plotkarskich, które znęcały się nad Meg Ryan w okrutny sposób, publikując zdjęcia zniekształconej twarzy.
Czas osamotnienia pozwolił jej na przemyślenie życia i przewartościowanie. W styczniu 2006 roku adoptowała 14-miesięczną dziewczynkę z Chin, której nadała imię Daisy True. Dziś to już nastolatka. Kibicowała synowi, który jako aktor odnosił coraz większe sukcesy. Czasem grała jakąś nieistotną rolę, która przechodziła niezauważona. W 2015 roku spróbowała swoich sił jako reżyserka, ale jej dramat „Ithaca” został przyjęty bardzo chłodno. Patrząc z perspektywy czasu na swoje życie – uświadomiła sobie, jak wiele czasu poświęciła dla filmu, który okazał się tak niewdzięczny. W wywiadzie dla NYT w 2019 roku podsumowała: „Nie narzekam, bycie sławną ma wiele zalet. Ale ma też fundamentalny wpływ na twój mózg, na twoje ja, na twoją duszę. Moje życiowe doświadczenie jest zbyt ograniczone”.
Musiało minąć sporo czasu, zanim pogodziła się z tym, że jest coraz starsza. Ale im dalej była od Hollywood, tym łatwiej jej to przychodziło. Teraz deklaruje: „Kocham swój wiek. Kocham swoje życie w tej chwili… Kocham osobę, którą się stałam”. Komedie romantyczne, w których zagrała, przeszły próbę czasu i stały się klasyką.
Czytaj też: Czy istnieje rola, której Meryl Streep nie potrafi zagrać? Odkrywamy tajemnice aktorki!
Meg Ryan i mężczyźni
Dennis Quaid ma już czwartą żonę, zawsze blondynkę, coraz młodszą, w najnowszym małżeństwie różnica wieku wynosi już 40 lat. Meg Ryan nigdy więcej nie wyszła za mąż. Po nieszczęsnym romansie miała już tylko jeden poważny związek – z muzykiem rockowym Johnem Mellencampem. Zaczęli się spotykać w 2011 roku, ale tworzyli związek na odległość. Meg Ryan mieszkała w Nowym Jorku, Mellencamp w Indianie. Schodzili się i rozchodzili.
Po jednym z rozstań 65-letni muzyk stwierdził samokrytycznie: „Kochałem Meg Ryan. Ona mnie śmiertelnie nienawidzi. Pewnie dlatego, że jestem dzieciakiem. Strzelam fochy, biadolę, narzekam. Miewam humory”. Ale bywały też dobre okresy. Jeden z nich skończył się nawet zaręczynami, rok później jednak pierścionek zniknął z palca aktorki. I teraz jest jak w „Kiedy Harry poznał Sally”: Harry: „Ciągle śpisz po swojej stronie łóżka?” Sally: „Tak było. Teraz zajmuję już całe.”