Reklama

Pasjonat, utalentowany artysta, legenda polskiej sceny... Odszedł zbyt wcześnie pozostawiając po sobie pustkę. Felicjan Andrzejczak na pierwszym miejscu stawiał bliskich. Ukochaną żonę i dzieci. Czy córka i syn artysty poszli w jego ślady? Tak mówił o nich w wywiadach.

Reklama

[Ostatnia publikacja treści na VUŻ 19.09.2024 r.]

Felicjan Andrzejczak o rodzinie. To bliskich stawiał na pierwszym miejscu

W sercach słuchaczy zapisał się jego charyzmatyczny wykonawca utworu „Jolka, Jolka”. Nie było możliwości, by koncerty kończył inną piosenką. Właśnie w ten sposób za każdym razem żegnał się z publicznością. To hit, który łączy kolejne pokolenia, a Felicjan Andrzejczak wykonywał go od ponad 40 lat! „To trochę tak jakby zapewnić nieskończoność temu co kocham – przy świadomości, że ja wieczny nie jestem. Spełniło się moje marzenie”, mówił w rozmowie z Aleksandrą Głowińską dla cozatydzien.tvn.pl.

Muzyka była dla niego całym światem. W ostatnim czasie była dla niego odskocznią od szarej rzeczywistości, dodała wiatru w skrzydłach w walce z chorobą. Ale największą siłą była dla artysty rodzina. Felicjan Andrzejczak z ukochaną żoną Jadwigą byli nierozłączni. Poznali się przypadkowo, ale była to miłość od pierwszego wejrzenia. „Decyzja o ślubie była prosta, zamieszkaliśmy razem w Świebodzinie, a wkrótce pojawiły się dzieci”, zwierzał się w 2023 roku na łamach Dobrego Tygodnia.

Czytaj też: Felicjan Andrzejczak do końca robił to, co kochał. Muzyka dodawała mu sił do walki z chorobą

11.10.2008 Swiebodzin. Felicjan Andrzejczak - mieszkaniec Swiebodzina, piosenkarz, muzyk, wokalista zespolu Budka Suflera w latach 19882-1983. To wlasnie z jego udzialem powstal najslynniejszy przeboj
11.10.2008 Swiebodzin. Felicjan Andrzejczak z żoną Michal Tulinski / Forum

Zakochani trwali u swojego boku przez ponad 54 lata, a owocem ich miłości jest dwójka cudownych dzieci. Moment, w którym Felicjan Andrzejczak został ojcem, mocno na niego wpłynął. Dotarło do niego, że jest odpowiedziany za bliskich, dojrzał. „Wiedziałem, że zrobię wszystko, by niczego im nie brakowało”, tłumaczył w wyżej wymienionym wywiadzie.

Artysta mógł zawsze liczyć na wsparcie ukochanej i wspominał, że jest jego największą przyjaciółką. Nigdy nie kazała mu dokonywać wyborów między sceną a domem. Nie słyszał żadnych pretensji. Wiedziała, z czym wiążę się artystyczny zawód. Rozumiała jego pasję i pomagała w rozwijaniu kariery. „Wychowaliśmy dwójkę dzieci, doczekaliśmy się trojga wnucząt. Dla mnie rodzina jest najważniejsza. Wsparcie żony pomogło przetrwać niejedną burzę. W związku trzeba sobie ufać i wzajemnie się szanować. Oczywiście nie może zabraknąć miłości...”, mówił w cozatydzień.tvn.pl o pielęgnowaniu małżeństwa. Wsparcie ukochanej pomogło mu przetrwać niejedną burzę.

Czytaj też: Byli małżeństwem przez ponad pół wieku. Miłość Felicjana i Jadwigi Andrzejczaków rozdzieliła śmierć

Felicjan Andrzejczak: Czy dzieci poszły w jego ślady?

Felicjan i Jadwiga Andrzejczakowie wspólnie wychowywali dwójkę dzieci. Kinga i Rafał założyli własne rodziny i wiodą spokojne życie z dala od show-biznesu. Choć zdarzało się, że całą rodziną wyruszali na koncerty. I jak przyznawał muzyk – „W domowym zaciszu rzadko przebywamy”. Nigdy nie nalegał, by córka i syn podążali jego drogą. Choć oboje są niezwykle utalentowani muzycznie, to nie występowanie na scenie stało się ich pasją. Felicjan Andrzejczak pragnął, by odnaleźli swój własny świat i wykonywali pracę, która będzie dawała im spełnienie. „Mimo uzdolnień muzycznych nie widziałem w moich dzieciach pasji. Dlatego też nigdy nie naciskałem, by poszły moją drogą. Dla mnie zawsze najważniejsze było to, by moje dzieci były po prostu szczęśliwe. I chyba to się udało...”, wyznawał w cozatydzien.tvn.pl.

Z okazji Dnia Dziecka, w czerwcu 2023 roku pokazał uroczy kadr z rodzinnego archiwum, do którego dołączył życzenia. "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat. Dzieci są skrzydłami człowieka. Z okazji Dnia Dziecka - wszystkim Milusińskim życzę beztroskiego dzieciństwa, radości z poznawania świata, dobrych wzorców wokół. Korzystajcie z każdej chwili, dorosłość już nie jest taka fajna. Moim dzieciom Kindze i Rafałowi - dziękuję za miłość i uśmiech który dodaje mi skrzydeł", pisał.

Cała rodzina mieszka w Świebodzinie. To właśnie tam w otoczeniu natury, z dala od zgiełku wielkiego świata, tworzyli swój raj na ziemi. Pielęgnowali swoje relacje, są blisko siebie. I jak zwierzał się artysta – zawsze dobrze czuł się ze świadomością, że rodzina jest blisko siebie. „Jestem szczęśliwy, ponieważ mam cudowną rodzinę. Może to mnie tak trzyma, że chce mi się dalej pracować i nie myślę o peselu. Poza tym mam zespół młodych ludzi za sobą”, dodawał w rozmowie Jedynką Polskim Radiem.

Felicjan Andrzejczak odszedł zbyt szybko... Będzie trwał wiecznie w sercach i pamięci bliskich.

Rodzinie, przyjaciołom Felicjana Andrzejczaka składamy wyrazy głębokiego współczucia.

Reklama

Źródło: cozatydzien.tvn.pl, Plejada, Viva.pl, Fakt

Felicjan Andrzejczak, 59. KFPP w Opolu - konferencja TVP, 2022
Felicjan Andrzejczak, 59. KFPP w Opolu - konferencja TVP, 2022 fot. Piętka Mieszko/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama