Z serialu "Na Wspólnej" zna go chyba każdy. Do aktora wzdycha ogrom Polek, ale okazuje się, że jest on zajęty. Dawid Czupryński ma żonę i to już od czterech lat. Przepiękna Patrycja zawróciła mu w głowie, chociaż początkowo oboje nie byli pewni, czy ten związek jest im pisany. Jak się poznali i kim jest żona znanego aktora?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Jan Wieczorkowski wierzył, że przehula całe życie. Przeszedł długą drogę od niepokornego amanta do spełnionego męża i ojca

Dawid i Patrycja Czupryńscy: historia miłości

Poznali się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie od zawsze. Dokładnie tak było w ich przypadku, a ta historia miłosna trwa już cztery lata. Ślub wzięli w 2020 roku, chociaż początkowo nie wiedzieli, czy ten związek ma przyszłość. Spotkali się nad morzem, a na stacji kolejowej w Chałupach Dawid Czupryński postanowił wykorzystać swoją szansę. Pewnie jedną na milion.

"Wymieniliśmy się kontaktami internetowymi. Później minęło sporo czasu zanim spotkaliśmy się ponownie. Na szczęście pewnego dnia miałem zdjęcia w Łodzi, gdzie Patrycja jeszcze studiowała. Umówiliśmy się... Ale to też jeszcze nie koniec historii. Trochę potrwało zanim zostaliśmy parą" - opowiadał w "Super Expressie".

Żona aktora również jest związana z filmem. Pracuje na co dzień jako montażystka.

Zobacz także

Dawid Czupryński o żonie

Aktor podkreśla, że w małżeństwie znalazł wszystko to, czego do tej pory szukał. Jest absolutnie szczęśliwy, a z żoną uzupełniają się pod każdym względem. Dawid Czupryński nie widzi świata poza swoją Patrycją, która skradła jego serce na zawsze.

"Osobiście uważam, że każdemu jest pisana miłość i ta przysłowiowa złota rybka i żeby wyłowić ją spośród miliarda kobiet potrzeba czasu. Mnie się udało. Jestem bardzo szczęśliwy w małżeństwie. Mogę śmiało powiedzieć, że po wielu latach poszukiwań znalazłem swoją złotą rybkę. Spotkaliśmy się przypadkiem na polu namiotowym. Następnie wypatrzyłem ją na stacji kolejowej w Chałupach" – opowiadał w "Super Expressie".

CZYTAJ TEŻ: Magda Mołek wychowuje synów zgodnie z własną intuicją. Tak wygląda jej życie po rozstaniu

Reklama

To niezwykłe, że w tak nietypowych okolicznościach, serce podpowiadało, aby zrobić pierwszy krok. Jak widać, czasem warto go posłuchać, bo może postawić na naszej drodze prawdziwy skarb. Albo złotą rybkę. Jak to było również w tym przypadku.

Reklama
Reklama
Reklama