Reklama

Jest córką dwóch wielkich osobistości ze świata filmu. Karolina Wajda już od dziecka zdawała sobie sprawę z tego, że pochodzi z niezwykłej rodziny. „W pewnym sensie było to dla mnie obciążeniem, bo uważałam, że skoro jestem dzieckiem ludzi wyjątkowych, to bardzo zobowiązuje także i mnie”, mówiła w rozmowie z VIVĄ!. Rodzice od zawsze byli dla niej niezwykle ważni, sama jednak nie doczekała się dzieci... Dlaczego? Córka Andrzeja Wajdy i Beaty Tyszkiewicz zdecydowała się na szczere wyznanie.

Reklama

Karolina Wajda od dziecka wiedziała, że pochodzi z niezwykłej rodziny

Córka słynnego reżysera i utalentowanej aktorki od małego wiedziała, że pochodzi z niezwykłej rodziny. Jej rodzice, Beata Tyszkiewicz i Andrzej Wajda, pobrali się w 1967 roku, jednak małżeństwo to przetrwało zaledwie 1,5 roku. Już jako kilkunastomiesięczne dziecko Karolina Wajda zadebiutowała na kinowym ekranie, kiedy wcieliła się w córkę Andrzeja Wajdy i Beaty Tyszkiewicz w autotematycznym, poświęconym pamięci Zbigniewa Cybulskiego „Wszystko na sprzedaż”. Jej najbardziej pamiętną rolą pozostaje postać Rozmaryny w „Cwale” Krzysztofa Zanussiego.

Rodzice zawsze byli bardzo ważni dla Karoliny Wajdy i łączyła ją z nimi wyjątkowa, bliska więź. Tym bardziej trudno było jej pogodzić się ze śmiercią Andrzeja Wajdy. „Wiedziałam, że kiedyś ten moment nadejdzie, ale wydawał mi się bardzo odległy. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że trzeba będzie się rozstać. To jest bardzo trudne, zwłaszcza gdy nie ma się własnych dzieci. Może zabrzmi to dziwnie, ale czuję się osierocona”, mówiła w rozmowie z VIVĄ! i dodała: „Jestem przecież już bardzo dojrzałą kobietą. A jednak nadal nie mogę sobie wyobrazić, że zabraknie ludzi, których kocham. Pozostajemy dziećmi tak długo, jak żyją nasi rodzice. A gdy nie ma się własnych dzieci, to odgrywają ważniejszą rolę”.

Czytaj też: Katarzyna Figura musiała chronić dzieci przed byłym mężem. Dziś są jej wielką dumą i wsparciem

Marcin Dlawichowski / Forum

Karolina Wajda i Beata Tyszkiewicz, Pytanie na śniadanie, 2009 rok

Karolina Wajda zdradziła, dlaczego nie ma dzieci

Dziś córka Andrzeja Wajdy i Beaty Tyszkiewicz mieszka w dworku w Głuchach, miejscu urodzin Cypriana Kamila Norwida, który w latach 60. kupił jej ojciec. Zajmuje się szkoleniem koni i jeźdźców, a także organizowaniem pokazów jeździeckich. Nie zdecydowała się na posiadanie dzieci. Jak wyznała w rozmowie z VIVĄ!, wynika to z między innymi z braku instynktu macierzyńskiego.

„Nigdy nie czułam nieodpartej potrzeby posiadania dziecka. Są takie kobiety, które pochylają się nad każdym wózkiem, ale to nie ja. Zawsze głównie realizowałam swoje cele. Oczywiście wiedziałam, jak powinna wyglądać rodzina, ale nigdy nie przemawiał we mnie tak silny imperatyw, żeby ją stworzyć. Myślę, że podjęłam słuszną decyzję, bo dzieci powinno się mieć z miłości, a nie z obowiązku”, wyjaśniła Karolina Wajda.

Wcześniej, w rozmowie z Dzień Dobry TVN, wyznała również, że nie planuje posiadania dzieci. „Wiem, czym jest miłość macierzyńska, bo mam mamę, która mnie kocha. I żałuję, że nie przyjdzie mi tej miłości skosztować samej. Ale z drugiej strony - gorzej jest zmuszać się do posiadania dzieci. I znam kilka osób, które mają dzieci niejako wbrew sobie i wiem, że to jest niedobre”, wyznała szczerze Karolina Wajda.

Zobacz także: Katarzyna Bosacka rozstała się z mężem? Dziennikarka przerwała milczenie

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama

Karolina Wajda w sesji dla magazynu VIVA!, 2017 rok

Reklama
Reklama
Reklama