Reklama

Beata Kawka u szczytu sławy była prawie ćwierć wieku temu dzięki swojej wyjątkowej, podwójnej roli bliźniaczek w serialu Polsatu „Samo życie”. W sumie pracowała w dziesiątkach produkcji, nie tylko jako aktorka, ale także jako kierowniczka produkcji czy asystentka reżysera. Miłością do świata kina i filmu udało się jej zarazić córkę, która również zaczęła rozkręcać swoją karierę aktorską. Jednak nie od początku życie Beaty Kawki układało się dla niej pomyślnie. Nie dogadywała się ze swoim partnerem, a gdy dowiedziała się o swojej ciąży, długo „siedziała i płakała”. Dziś córka jest dla niej największą dumą i oparciem.

Reklama

Życie prywatne Beaty Kawki — partner, córka, choroba

Beata Kawka przez lata była na językach telewidzów i mediów, jednak w wywiadach nieczęsto zradzała szczegóły ze swojego życia prywatnego a wszelkie plotki o domniemanych romansach pozostawiała bez komentarza. Wiadomo jednak, że przez lata związana była ze swoim partnerem, Marcinem Bernatem. Chociaż razem doczekali się córki, wspólna przyszłość nie była im pisana. Para także nigdy nie stanęła na ślubnym kobiercu. „Nigdy nie byłam żoną. Nie żałuję, bo chyba nawet nie wiedziałabym czego miałabym żałować. Ślubom byłam przeciwna” pisała po latach na Facebooku.

Jak donosiła wówczas prasa, związek Beaty Kawki był skazany na niepowodzenie od samego początku. Para miała się kłócić, niejednokrotnie rozstawać, a potem powracać do siebie. Czara goryczy przelała się jednak, gdy aktorka dowiedziała się o swojej chorobie nowotworowej. Gdy usłyszała diagnozę, postanowiła przewartościować swoje życie i zadbać o przyszłość swoją i córki. „Na decyzję o rozstaniu bardzo wpłynęła moja choroba nowotworowa. [...] Wypalał się nam ten związek przez lata. Odrywanie plastra po kawałku bardziej boli niż raz, a porządnie” opowiadała.

Czytaj także: Ma tętniaka aorty, nie może dłużej zwlekać z operacją. Jakub Tolak z żoną musieli wrócić do Polski

Kurnikowski/AKPA

Beata Kawka, Samo życie, 10 kwietnia 2006

Beata Kawka o ciąży i macierzyństwie: „siedziałam i płakałam”

Jak przyznała Beata Kawka, moment, w którym dowiedziała się, że zostanie mamą, był dla niej bardzo trudny. Chociaż zawsze marzyła o dzieciach, wracając od lekarza nie mogła powstrzymać łez. Okazało się bowiem, że... spodziewa się bliźniąt. „Badanie ultrasonograficzne wykazało, że biją dwa serduszka i jest ich dwoje. Wróciłam do domu i płakałam, bo chciałam jedno dziecko, a okazało się, że mam dwa” opowiadała w programie „Demakijaż”. Dla młodej aktorki było to naprawdę ogromne wyzwanie, ale także wielka presja. Jednak gdy zaczęła już oswajać się z wizją, że na świecie przywita dwójkę dzieci, stało się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć: jedno z serduszek przestało bić. „Później okazało się, że jest tylko Zuzia, że czasami tak się zdarza. Ojciec dziecka z rozpaczy poszedł się upić, a ja siedziałam i płakałam” wyznała.

Niestety strata dziecka nie była jedyną przykrą rzeczą, która wydarzyła się w tamtym momencie życia Beaty Kawki. Wraz z partnerem postanowili po raz kolejny się rozstać, a na dodatek ciężarna aktorka musiała zamknąć jeden ze swoich biznesów, przez co jej dochody znacznie się skurczyły. By mieć za co utrzymywać siebie i swoją córkę, artystka postanowiła powrócić do pracy na planie, a w międzyczasie maleńką Zuzią opiekowała się jej babcia.

Zobacz również: Wszyscy myśleli, że są parą, oni jednak od lat są najlepszymi przyjaciółmi. O relacji Dagmary Kaźmierskiej z Jackiem mówi dziś cała Polska

Darek Iwanski / Forum

Beata Kawka, córka Zuzanna Bernat, Jurata, 20.07.2003 rok

Beata Kawka ma córkę, z której jest bardzo dumna. Zuzanna Biernat poszła w ślady mamy

Lata minęły, a z małej dziewczynki córka aktorki wyrosła na dorosłą kobietę. Dziś ma 27 lat nie tylko wygląda jak dokładna kopia swojej mamy, ale także postanowiła pójść w jej ślady i także została aktorką! Początkowo jej mama wcale nie była zachwycona tym, że jej córka zainteresowała się światem filmu i próbowała odwieść ją od tego pomysłu. „Mówiła, że »nie, nie bądź aktorką, bo to jest strasznie trudny zawód. Będzie ci ciężko, mnie zawsze było ciężko«” opowiadała w rozmowie dla „Dzień Dobry TVN”.

Chociaż nie obyło się bez kilku sprzeczek, Zuzanna Bernat postawiła na swoim i dziś odnosi swoje pierwsze sukcesy. Po tym, jak ukończyła policealną szkołę Lart Studio i pobierała nauki w Studiu Aktorskim STA w Poznaniu, udało się jej zadebiutować na wielkim ekranie w filmie „Jasne błękitne okna”. Pojawiła się także w produkcjach z serii „Pitbull”: „Pitbull: Nowe porządki” oraz „Pitbull: Niebezpieczne kobiety”. Ponadto u boku mamy zagrała w filmie „Inni ludzie”, a także zajmuje się dubbingiem oraz czytaniem audiobooków.

Sprawdź także: Jest pisarką, dziennikarką i gra na gitarze. Anna Dziewit-Meller nie wspomina dobrze pierwszego spotkania z mężem

Tomasz Urbanek/East News

Zuzanna Bernat, Beata Kawka, Na planie programu Demakijaż, 2021

Reklama

[Tekst opublikowany na Viva Historie 23.03.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama