Reklama

Jedna z najbardziej wpływowych i największych gwiazd Hollywood. Wokalistka, aktorka, reżyserka i producentka. Życie jej nie oszczędzało, ale mimo przeciwności losu gnała za marzeniami. Nigdy nie zwątpiła w siebie. Odważa, zabawna, pewna siebie... Taka właśnie jest Barbra Streisand. Dla wielu kobiet jest wzorem do naśladowania. Jak wyglądało jej życie?

Reklama

Artykuł aktualizowany 24.04.2024 r.

Barbra Streisand: trudne dzieciństwo i kariera

Barbra Streisand urodziła się 24 kwietnia 1942 roku w biednej żydowskiej rodzinie. Wychowywała się na Brooklynie. Nie miała jednak łatwego dzieciństwa. Matka nią pogardzała i rzadko okazywała wsparcie. Uważała, że jej córka jest brzydka i nic nie potrafi. Na szczęście to nie złamało Barbry. Wręcz przeciwnie jeszcze mocniej walczyła o siebie i chciała udowodnić wszystkim, że osiągnie sukces. Po śmierci ojca wraz z mamą zamieszkała u ojczyma. Mężczyzna nie przepadał za pasierbicą i nie zamierzał tego ukrywać. Na każdym kroku zwracał jej uwagę, upominał, wytykał potknięcia. Często była zamykana za karę w łazience.

„W łazience mogłabym przesiadywać godzinami. Zostało mi to do dziś. Tam zresztą jest najlepsza akustyka”, komentowała w jednym z wywiadów.

Ponieważ jej matka uważała, że dziewczyna powinna znaleźć pracę i zająć się czymś w życiu, stwierdziła, że powinna nauczyć się pisania na maszynie. Chciała, żeby tak jak ona została sekretarką. Tymczasem główna zainteresowana miała zupełnie inne plany na przyszłość. „Dziś cieszę się z tego, że matka we mnie nie wierzyła. Gdyby było inaczej, zapewne zostałabym wybitną sekretarką”, mówiła Barbra.

Wiese/FaceToFace/REPORTER

Streisand od zawsze marzyła o scenie, wiedziała kim chce być. Uznała, że powinna wziąć sprawy w swoje ręce. Uciekła z Brooklynu po ukończeniu szkoły średniej. Przeprowadziła się na Manhattan i otrzymała prace bileterki w teatrze Lunt-Fontanne na Broadwayu. Oprócz tego chodziła na zajęcia aktorstwa i spełniała swoje marzenie o scenie występując w małych nocnych klubach. Wygrana podczas konkursu piosenki dla amatorów w klubie na Manhattanie zagwarantowała jej angaż w rewii Another Evening with Harvey Stone.

Podczas jednego ze swoich pierwszych występów zaczarowała widownię. Została przyjęta owacjami i prośbami o bisy. Już wtedy większość z nich zdawała sobie sprawę, że stoi przed nimi prawdziwa gwiazda.

Jej pierwsza płyta wydana w 1963 roku „The Barbra Streisand” podbiła serca słuchaczy. Krążek zdobył dwie nagrody Grammy i status złotej płyty w Stanach Zjednoczonych. Publiczność oszalała na punkcie zdolnej, charakterystycznej dziewczyny. W zaledwie dwa lata wydała dwa kolejne krążki, które także okazały się hitami.

W 1968 roku zagrała w ekranizacji sztuki „Zabawna dziewczyna”. Za tę rolę została doceniona Oscarem dla najlepszej aktorki. Chwilę później była przekonana, że dłużej nie będzie koncertować. Miało to związek z przykrym incydentem. Przed pojawieniem się na scenie koncertu charytatywnego trzymała anonim, w którym grożono jej śmiercią. Mimo strachu postanowiła pojawić się przed publicznością, ale zapomniała słów piosenki. Widownia ją wygwizdała, a artystka głównie skupiała się na aktorstwie. Ale nigdy nie porzuciła muzyki.

Stworzyła kolejne świetne kreacje w „Hello, Dolly”, „No i co, doktorku?”, „Tacy byliśmy”, „W pogodny dzień zobaczysz przyszłość. W filmie "Narodziny gwiazdy" pokazała umiejętności producenckie. Produkcja otrzymała sześć Złotych Globów. Soundtrack osiągnął wielokrotny status platyny. A Barbra Streisand otrzymała Oscara w kategorii dla najlepszego kompozytora.

Streisand okazała się być artystką kompletną. Zajęła się także reżyserią. Czegokolwiek się nie dotknęła, odnosiła sukces. Już jako 27-latka na swoim koncie najważniejsze nagrody – Emmy, Złoty Glob, Grammy.

EAST NEWS/EVERETT COLLECTION

Wśród współpracowników była charakteryzowana jako silna, pewna siebie i chwilami bezczelna. „To jakieś szowinistyczne brednie. Jestem po prostu perfekcjonistką. Ludzie płacą mnóstwo pieniędzy za moje płyty. Chcę, żeby dostali skończony i dopracowany materiał i nie bardzo wiem, co w tym dziwnego”, dementowała.

Barbra Streisand jest jedną z największych gwiazd muzyki na świecie. Sprzedała więcej płyt niż ktokolwiek z żyjących i tworzących artystów. Na swoim koncie ma 53 złote płyty, 31 płyt osiągnęło status platyny, a 14 multiplatyny.

„Uwielbiam nagrywać, zakładać słuchawki i śpiewać do muzyki, którą kocham. Uwielbiam śpiewać w studio, ponieważ nie musisz się martwić o to, jak wyglądasz", mówiła.

Zobacz również: Dzięki żonie Pierce Brosnan otrząsnął się po traumie z przeszłości...

Życie prywatne Barbry Streisand

Barbra Streisand długo szukała miłości. Była trudnym partnerem dla mężczyzn – stawiała na swoim, chciała być niezależna. Zawsze Gwiazda miała 23 lata, kiedy po raz pierwszy wzięła ślub. Jej mąż Elliot Goulda także był aktorem. Poznali się planie jednej ze sztuk. Wspólnie doczekali się syna, Jasona. Barbra nadal poświęcała się pracy i zaniedbywała rodzinę. W końcu postanowiła złożyć pozew o rozwód.

"Oboje zaczęliśmy dojrzewać w inny sposób, chcieliśmy innych rzeczy, co sprawiło, że stopniowo się od siebie oddalaliśmy. Wydaje mi się, że jednym z powodów było to, że w pewnym momencie Barbra stała się ważniejsza niż nasz związek. Ale myślę, że poszło nam naprawdę dobrze. Rozwód przebiegł szybko i bezboleśnie, a nikt nie odbierze nam tego, co razem przeżyliśmy", mówił Elliot w ,,Sunday Morning"

Mówiono, że po rozwodzie spotyka się George’em Segalem, Ryanem O’Nealem, czy Robertem Redfordem.

Frank Edwards/Archive Photos/Getty Images

Najważniejszym mężczyzną był dla niej syn. Jason chciał pójść w ślady matki. Zagrał homoseksualistę w filmie „Inside out”. Sam napisał do niego scenariusz i zajął się reżyserią. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, wyznał, że jest gejem. To był cios dla Barbry. Aktorka zerwała z synem kontakty i odnowiła je dopiero wtedy, gdy dowiedziała się, że u jej syna zdiagnozowano HIV.

Bała się o syna i postanowiła, że zrobi wszystko, by mu pomóc. „Nawet kiedy na jakiś czas straciłem z nią kontakt, ani przez chwilę nie wątpiłem, że mnie kocha. To niesamowita kobieta. Jest dla mnie największą podporą”, mówił Jason w jednym z wywiadów.

Barbra Streisand z synem, Jasonem

EAST NEWS/SIPA

Do Barbry w końcu uśmiechnęło się szczęście i znalazła uczucie. 1 lipca 1996 roku poznała swojego drugiego męża – aktora Jamesa Brolina. Po dwóch latach wzięli ślub. Streisand jeszcze nigdy nie była tak zakochana i szczęśliwa. Mąż jest dla niej ogromnym wsparciem. Sama artystka przyznaje, że nikt nie działa na nią tak kojąco.

„Potrafimy przez kilka dni z rzędu nigdzie nie wychodzić. Do późna leżymy w łóżku, a potem wstajemy i cały dzień snujemy się po domu w piżamach. Oglądamy stare filmy, słuchamy muzyki, czasem sobie coś maluję. Nic nam więcej nie potrzeba do szczęścia”, mówiła.

Ron Galella/Ron Galella Collection via Getty Images

Kiedy dziennikarze pytają ich o to, co jest receptą na tak udane małżeństwo odpowiadają zgodnie-szczerość i miłość. "Ja mam swoje pieniądze, ona swoje. Wiedziemy rajskie życie, więc to chyba działa", żartował Brolin. I chociaż tabloidy od czasu do czasu informują o kryzysie w ich związku, główni zainteresowani temu zaprzeczają.

W 2004 roku media podały, że wokalistka zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Podobno Streisand przeszła zabieg usunięcia polipa z okrężnicy, który wykryto podczas rutynowego badania. Wówczas rzeczniczka Streisand potwierdziła, lekarze nie wykryli u piosenkarki nowotworu złośliwego.

Barbra Streisand wielokrotnie udowadniała, że ma wspaniałe serce. Artystka działa charytatywnie. W 1986 roku założyła The Streisand Foundation. Jej celem jest wsparcie działań w kwestii ochrony środowiska, walki o pokój na świecie i obrona praw swobód obywatelskich, a także prowadzenie badań w dziedzinie zdrowia kobiet. Barbra Streisand angażuje się także w zbieranie funduszy na walkę z AIDS.

Źródło: Viva!, Kobieta WP, RMF FM, Interia Muzyka , PAP, Onet Film

AXELLE/BAUER-GRIFFIN/East News
Reklama

Barbra Streisand z mężem, Jamesem Brolinem:

Allstar/Graham Whitby Boot/Mary Evans Picture Library/East News
Reklama
Reklama
Reklama