Barbara Burska była pierwszą żoną Karola Strasburgera. Przez „Misia” prawie skończyła karierę
Jak potoczyły się jej losy?
Karierę filmową rozpoczęła jeszcze za czasów studenckich. To właśnie ona namówiła Karola Strasburgera, by zdawał do szkoły teatralnej, a z czasem... między parą rozwinęło się uczucie. Barbara Burska była jego pierwszą żoną, jednak ich małżeństwo szybko się skończyło. Aktorka ma na swoim koncie wiele wspaniałych ról, ale ta, która miała okazać się przełomowa sprawiła, że prawie zakończyła karierę. Jak potoczyły się jej losy?
Barbara Burska: kariera i ślub z Karolem Strasburgerem
Za czasów świetności Barbary Burskiej wszyscy się w niej kochali. Jeszcze w czasach studenckich rozpoczęła karierę aktorską, debiutując w 1968 roku w filmie „Człowiek z M-3”. Młodziutką aktorkę mogliśmy oglądać także wielu innych produkcjach. Pojawiła się w „Daleko od noszy”, „Chłopach”, „13 posterunku”, „Stawce większej niż życie”, a także w „Misiu”, w którym odgrywała rolę Ireny Ochódzkiej. Niedługo po pierwszych sukcesach została żoną Karola Strasburgera, którego zresztą namówiła wcześniej do studiowania w szkole teatralnej, gdy była jeszcze dziewczyną jego kolegi.
Małżeństwo Barbary Burskiej i Karola Strasburgera nie przetrwało jednak długo. Para była ze sobą bardzo szczęśliwa, ale... rozstali się po niespełna dwóch latach. „Piękny okres, ale... dwoje dzieci miało ślub. Niedługo byliśmy małżeństwem, ale przyjaźnimy się do dziś”, mówiła aktorka w Angorze. Rozstali się więc w przyjaznej atmosferze i pełnym porozumieniu, dzięki czemu do dziś pozostają w dobrych relacjach.
Barbara Burska na planie filmu Macieja Ślesickiego „Trzy Minuty - 21.37"
Barbara Burska i Karol Strasburger: jak potoczyło się ich życie po rozwodzie?
Po rozwodzie z Karolem Strasburgerem Barbara Burska związała się z Janem Rajskim, byłym mężem Ewy Wiśniewskiej. „Połączył nas tenis. I byliśmy razem przez trzydzieści sześć lat w prawdziwym raju”, mówiła o ukochanym w rozmowie z Tomaszem Gawińskim. Małżonkowie spędzili razem ponad trzy dekady, dopóki w 2015 roku ich miłości nie przerwała śmierć mężczyzny. „Tęsknię za nim. Byliśmy bardzo złączeni. Niełatwo sobie poradzić, ale jakoś trzeba żyć”, zwierzyła się aktorka w rozmowie z Rewią.
Po raz ostatni Barbara Burska wzięła udział w projekcie filmowym, gdy użyczyła swojego głosu w produkcji „Wszystko” Gillesa Renarda. Obecnie cieszy się emeryturą i nie zamierza wracać do zawodu. Karol Strasburger obecnie jest szczęśliwym mężem młodszej od siebie o 37 lat Małgorzaty. W sierpniu 2019 roku zakochani wzięli ślub, a zaledwie kilka miesięcy później powitali na świecie swoje pierwsze dziecko, córeczkę Laurę, która jest oczkiem w głowie sławnego taty.
Zobacz także: Jacek Kawalec wycofał się z życia publicznego, aby ratować ukochaną żonę. Są razem od prawie czterdziestu lat
Karol Strasburger
Barbara Burska: po roli w „Misiu” prawie skończyła karierę
Aktorka oczarowywała widzów i cieszyła się ich sympatią. Zachwycała zarówno swoją urodą, jak i talentem. „Wszyscy po cichu kochaliśmy się w Basi. Pamiętam, kiedy przyszła na plan zdjęciowy serialu Kolumbowie”, wspominał Jan Englert. Rola w „Misiu” miała być dla Barbary Burskiej momentem przełomowym. Nikt nie spodziewał się jednak, że w taki sposób...
Sama produkcja dziś nosi miano kultowej komedii, jednak rola Ireny Ochódzkiej, byłej żony głównego bohatera, przekreśliła karierę Barbary Burskiej. Straciła sympatię widzów, którzy już nie chcieli oglądać jej na ekranie. Reżyserzy także przestali składać jej propozycje pierwszoplanowych ról. Aktorka odsunęła się wówczas w cień, ale... nie zrezygnowała z zawodu. Zaczęła grać w teatrach oraz w serialach. Barbarę Burską mogliśmy zobaczyć na przykład w „13 posterunku” czy „Plebanii”, a ostatni raz przed kamerą wystąpiła w „Na sygnale” w 2018 roku.
Czytaj również: Magdalena Różczka i Jan Holoubek nie szczędzili sobie czułości na premierze filmu. Ależ oni się kochają