Jeden z najbardziej popularnych i charakterystycznych polskich aktorów. Artur Dziurman cieszy się niesłabnącą sympatią widzów. Możemy podziwiać go na co dzień w kolejnych produkcjach. Jednak największą popularność przyniosła mu rola Leszka Jakubowskiego, brata Krystyny Lubicz w serialu Klan. Nie każdy wie, że aktor użycza swojego głosu w dubbingu i zajmuje się reżyserią. A od ponad 15 lat prowadzi Teatr Aktora Niewidomego w Krakowie. Chociaż sam na ekranie obsadzany jest głównie w rolach czarnych charakterów, prywatnie jest pogodnym i dowcipnym człowiekiem. „Ma w sobie prawdziwość, masę energii, siły, takiego dynamizmu”, mówią o nim koledzy. Co wiemy o Arturze Dziurmanie?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Paweł Staliński ponad dekadę temu osiągnął sukces w „Tańcu z Gwiazdami”. Co dziś robi przystojny model?

Artur Dziurman: kariera

Swoje życie na dobre związał ze sztuką. Artur Dziurman urodził się 31 maja 1964 roku w Krakowie. Po ukończeniu szkoły średniej wybrał studia na Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego. Co ciekawe, do tego namówił go nauczyciel języka polskiego. Udało się!

„Zawsze się z pokorą, estymą, szacunkiem do zawodu aktora odnosiłem. Ja myślę, że to jest powołanie. Zawsze walczyłem o prawdę. Wydaje mi się, że to jest w aktorstwie najistotniejsze. Dążyłem też do pewnej charakterystyczności w graniu, do pokazywania postaci niejednolicie, niejednowymiarowo. Dbałem o to, by postać miała jakieś skrzywienie, złamanie. Zawsze była czymś nasycona”, mówił w rozmowie z Polskim Radiem.

Na swoim koncie ma wiele ról teatralnych, filmowych i serialowych. Był związany z Teatrem Bagatela, a od 1989 roku występuje na deskach Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. W 1987 roku Artur Dziurman debiutował na ekranie w melodramacie Rajski ptak. Widzom jest znany przede wszystkim z takich produkcji, jak: Klan, Kryminalni, Dublerzy, Czas honoru czy Pensjonat pod Różą.

Zobacz także

Nie da się ukryć, że jest aktorem charakterystycznym. Zazwyczaj reżyserzy obsadzają do w rolach złoczyńców. „Może trochę wyglądam na gangstera? Jestem człowiekiem do wynajęcia. Jednak w teatrze gram śmieszne role”, mówił w rozmowie dla Fakt.pl w 2016 roku. A w wywiadzie z Jolantą Fajkowską dla Polskiego Radia, dodawał:

Ja się z tego cieszę, że mogę grać, że mogę się pokazywać. Ja się cieszę nawet z tego, że zostałem zaszufladkowany w tych złych i czarnych charakterach. W każdej z nich staram się znaleźć trochę człowieczeństwa, trochę niespodzianki i zaskoczenia dla widza”. Artysta nie ukrywa nigdy, że to teatr jest mu zdecydowanie bliższy i stał się dla niego podstawą.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kim był Zbigniew Nienacki, autor kultowego cyklu o przygodach Pana Samochodzika? Jego życie szokowało

Gałązka AKPA
LUKASZ OSTALSKI/REPORTER

Artur Dziurman w 2005 roku

Tomasz Zukowski/East News

Artur Dziurman w Tańcu z Gwiazdami, 2014 rok

Artur Dziurman to także znany i ceniony aktor dubbingowy. Użyczał swojego głosu wielu produkcjach. Swoją przygodę z rozpoczynał od nagrań do Harry’ego Pottera (jego głosem mówi Lucjusz Malfoy). Potem na horyzoncie pojawiły się kolejne propozycje.

„Zawód aktora to – nazwijmy to – zawód rzemieślniczy. Dobry aktor powinien się do wszystkiego nadawać i – rozkładając to na czynniki pierwsze – ja na przykład, nie rozgraniczam czy to jest kreskówka, czy to jest kino familijne, czy to jest produkcja sciencie-fiction czy gra komputerowa. Nie interesuje mnie w jakiej produkcji użyczam swego głosu ale względy artystyczne i jak dobry rzemieślnik przychodzę do roboty świadomy tego żeby dać z siebie sto procent swoich możliwości”, mówił o pracy w dubbingu [cytat z wywiadu dla dubbing.pl ]

W 2014 roku wziął udział w programie Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami. Aktor wystąpił w parze z Waleriją Żurawlewą i zajął 10. miejsce w rywalizacji o Kryształową Kulę. To była dla niego wyjątkowa przygoda. Z kolei w 2016 roku nakręcił swój debiutancki film „Marzenie”. Środowisko artystyczne ceni jego profesjonalizm i kulturę. „Ma w sobie prawdziwość, masę energii, siły, takiego dynamizmu”, mówił o nim Marek Siudym.

Przeczytaj też: Bohdan Smoleń rozśmieszał ludzi do łez, ale sam miał tragiczne życie

Gałązka/AKPA

Artur Dziurman w 2008 roku

Niewiele osób wie, że Artur Dziurman od lat pełni funkcję prezesa Zarządu Fundacji Integracyjnego Teatru Aktora Niewidomego w Krakowie. Dał się poznać jako wspaniały reżyser i pedagog. Na pracę z osobami niewidomymi zdecydował się ze względów prywatnych. W 1998 roku prowadził w Krakowie studio artystyczno-kulinarne. „Swoją pracę zaczynałem z niepełnosprawnym kolegą, który tragicznie zginął. On miał w planach stworzyć scenę integracyjną z osobami niepełnosprawnymi, które mają zdolności artystyczne. Gdy zmarł, zostałem z tym projektem. W 2002 roku pojawiły się możliwości finansowe dzięki grantom z Unii Europejskiej. Grant, który został mi przyznany, dotyczył właśnie artystycznej aktywizacji osób niewidomych. I tak to się zaczęło”, mówił w rozmowie dla Fakt.pl.

Od prawie 20 lat Artur Dziurman wraz z niewidomymi i słabowidzącymi aktorami tworzy niesamowite przedstawienia, które wystawiane są w całej Polsce, a także poza granicami kraju. „Aktorzy podchodzą do tego niezwykle emocjonalnie, żywiołowo. Pracować z nimi to wielka frajda, wielka przyjemność. Widzę ogromny postęp tej pracy. Po tych 10-15 latach wytężonej pracy widzę z ich strony absolutną aprobatę do stworzenia czegoś innowacyjnego. My nie jesteśmy powieleniem kolejnych teatrów instytucjonalnego w Polsce. My jesteśmy innym teatrem – prointegracyjnym, prospołecznym”, mówił w jednym z wywiadów dla Kulturalnerozmowy.pl w 2016 roku.

Zrealizowano już około półtora tysiąca przestawień! Ta praca stała się dla Artura Dziurmana prawdziwym sensem i pasją. Wkłada wiele wysiłku, by dopracować każde z przedsięwzięć. „Praca z niewidomymi, słabo widzącymi aktorami wymaga ogromnej roboty. Ja nie potrafię zrobić tego, ot tak. Muszę to mieć zrobione perfekcyjnie, wszystko dograne, sytuacje spuentowane, wyraziste postacie. Muszę mieć fajny koniec, który rozwala i wzrusza ludzi do łez”, zwierzał się w Kulisach Sławy.

O aktorach, którzy pojawiają się w teatrze mówi z ogromnym szacunkiem. „Dla mnie to są absolutnie zawodowcy” mówił w 2020 roku. Artur Dziurman posiada energię na życie i do życia. Wciąż się realizuje i spełnia artystycznie. „. Do pozostawienia czegoś po sobie, wydaje mi się, że jest to istotne. I wydaje mi się, że Teatr Aktora Niewidomego jest tą rzeczą, która chciałbym, żeby została”, mówił w Kulisach Sławy.

Zobacz też: Grę w M jak miłość przerwał jej wypadek. Co dziś robi Monika Obara? Trudno ją poznać!

ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Artur Dziurman w 2014 roku

Artur Dziurman prywatnie

Jest bezpośredni, ma swój sposób bycia i szybko nawiązuje kontakty z ludźmi. „Jestem gadatliwy i mówię to, co myślę, a nie to, co trzeba lub wypada powiedzieć. Z tego powodu bywam wyrzucany poza nawias i ciężko się ze mną pracuje, ale staram się być zawsze w zgodzie ze sobą i prawdziwy”, tłumaczył w rozmowie z magazynem Integracja. Aktor jest ekstrawertykiem, ale tylko na zewnątrz. W głębi to introwertyk, który przyznaje, że lubi samotność. Jaki jest w życiu prywatnym?

Niewiele mówi o swojej osobistej przestrzeni. W programie Kulisy Sławy, żona aktora przyznała, że bywa pracoholikiem. „Robi dubbingi. Jest scena i filmy, no i jego teatr, czyli oczko w głowie. Nie brakuje mu energii, a poza tym uwielbia jeździć samochodem. To jest niezwykłe, że potrafi pojechać gdzieś do Gdańska 600 km, zagrać i wrócić jeszcze w nocy do domu”, zwierzyła się Justyna Drukała-Dziurman. Artur Dziurman jest domatorem. ,,Uwielbia ogród, wspólne posiadówki. Lubi posiłki, lubi je przygotowywać, po prostu lubi być w domu”, dodawała żona. Ukochana aktora jest biologiem i zajmuje się nowatorskimi terapiami ratującymi życie. Ich dwa tak różne światy połączyła miłość.

Artur Dziurman jest też spełnionym ojcem. Ma już dorosłą córkę. W rozmowie z dziennikarzami zwierzał się, że chciałby zostać dziadkiem. „Chciałbym być wreszcie dziadkiem, bo byłbym młodym, fajnym dziadkiem. I z gówniarzem na ogrodzie grałbym w piłkę, albo woził na rowerze, albo bym uczył go jeździć na nartach, tak jak kiedyś robiłem to z moją córką”, dodawał w Kulisach Sławy.

Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem działalności Artura Dziurmana. Życzymy wszystkiego, co najlepsze!

Źródło: Kulturalnerozmowy.pl, Dubbing.pl Fakt.pl, niepelnosprawni.pl[6/2019 magazyn „Integracja”], Polskie Radio, Kulisy Sławy, Dzień Dobry TVN

Kamil Piklikiewicz/East News

Artur Dziurman na premierze filmu Futro z misia, 2019 rok

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama