Jedyną miłością Aleksandra Kwaśniewskiego była i jest Jolanta Kwaśniewska. Para prezydencka od lat uchodzi za zgrany i piękny duet. Przypomnijmy, że przed laty media pisały, że zakochani dwa razy stanęli na ślubnym kobiercu. Teraz polityk postanowił rozwiać wszystkie wątpliwości.

Reklama

Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy — ślub

Od niemal 44 lat tworzą idealną parę. Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy doczekali się również córki — Aleksandry, która wciąż realizuje się jako dziennikarka.

Przypomnijmy, że zakochani poznali się jeszcze na studiach, a decyzja o ślubie była bardzo szybka. Byli pewni swojego uczucia i nic nie stało na przeszkodzie, aby spełnić to marzenie. Tak więc 29 listopada 1979 roku oboje przysięgali sobie miłość i wierność.

CZYTAJ TEŻ: Przed laty produkcja „Nasz nowy dom" wyremontowała dom Jannowi. Po dekadzie wokalista spotkał się z Katarzyną Dowbor

Jacek Poremba

Czy Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy mieli drugi ślub?

Od czasu do czasu w mediach pojawiały się zaskakujące plotki dotyczące pary prezydenckiej. Czy małżonkowie dwukrotnie powiedzieli sobie sakramentalne "tak"?

Zobacz także

Zastanawiano się nad tym, ponieważ polityk nigdy nie ukrywał, że jest ateistą. To podsycało opinię publiczną. Z niektórych źródeł wynikało, że do drugiej ceremonii miało dojść w 2005 roku. Udzielić jej miał ksiądz płk Jan Domian w kaplicy Pałacu Prezydenckiego. Wszystko miało zostać zachowane w tajemnicy.

Teraz wszystkie wątpliwości rozwiał Aleksander Kwaśniewski w swojej książce. „Żona jest wierząca, ale braliśmy ślub cywilny, w Gdańsku. Później, kiedy biskupem polowym został arcybiskup Głódź, bardzo namawiał żonę, żebyśmy wzięli ślub kościelny. Wyobrażał sobie zapewne, że to będzie duże wydarzenie i on będzie je celebrował. Mówiłem wtedy do Joli: „Tyle lat żyjemy i jest wszystko dobrze, po co to ruszać? Ryzykować?”. Nie ruszaliśmy i jest dobrze", zwierzył się. Wynika więc, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy wzięli jeden ślub.

Zakochanym życzymy wszystkiego, co najlepsze.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Martyna Wojciechowska: „Nie potrzebuję przeglądać się w oczach mężczyzny, żeby czuć, że jestem wystarczająca”

Jacek Poremba
Reklama
Reklama
Reklama