Reklama

Mało który z opublikowanych w ostatnich miesiącach zwiastunów wzbudził tyle krytyki, co zapowiedź remake’u klasycznego animowanego filmu Disneya: Aladyn. Najbardziej dostało się Willowi Smithowi i temu, jak wygląda w roli niebieskiego Dżina. Pierwsze recenzje filmu Guya Ritchiego wskazują jednak na to, że wszyscy ci, którzy odsądzali aktora od czci i wiary, będą musieli mocno ugryźć się w język. Dla niektórych recenzentów to najlepsza rola Smitha od lat. Sam zaś film określany jest mianem pełnego życia, zdumiewająco energetycznego i kolorowego musicalu. Aladyn Guya Ritchiego w kinach od 24 maja.

Reklama

„Aladyn”. Opis fabuły

Bohaterem Aladyna jest uliczny złodziejaszek Alladyn (Mena Massoud), który zakochuje się w pięknej księżniczce Dżasminie (Naomi Scott). Oboje wpadają na siebie na ulicy fikcyjnego miasta Agrabah. Pewna siebie Dżasmina, która wkrótce ma poślubić księcia, szuka każdej okazji, by wymknąć się spod kontroli Sułtana (Navid Negahban). Tymczasem Alladyn zostaje wysłany przez nieuczciwego doradcę Sułtana, Dżafara (Marwan Kenzari) na poszukiwania magicznej lampy. W jej wnętrzu kryje się potężny Dżin (Will Smith), który posiada moc spełniania życzeń właściciela lampy. Czy Alladynowi, który zaprzyjaźnia się z Dżinem, uda się trzymać lampę z dala od złego Dżafara i zdobyć rękę księżniczki Dżasminy?

O filmie „Aladyn”

Wyreżyserowany przez Guya Ritchiego Aladyn to aktorski remake animacji Disneya z 1992 roku. Znalazły się w nim jednak nowe elementy, które zaskoczą fanów oryginału. Wśród nich jest między innymi nowa piosenka. To skomponowana przez Alana Menkena i wykonywana przez księżniczkę Dżasminę Speechless. W filmie pojawia się także nowa służąca Dżasminy, Dalia (Nasim Pedrad). Reżyser nie zdecydował się na antropomorfizację występujących w filmie zwierząt, z tego względu małpka Apu nie potrafi tu mówić.

Aladyn nie jest pierwszą (i ostatnią) pełnometrażową animacją, która w ostatnim czasie doczekała się aktorskiej wersji. Na ekranach kin wciąż można oglądać Dumbo, a już latem do kin trafi długo oczekiwany Król lew. A wszystko zaczęło się od ogromnego sukcesu kasowego aktorskiej Pięknej i Bestii, która rozpoczęła boom na tego typu kino. Oprócz Króla lwa, rok później do kin ma trafić też Mulan. Póki co jednak nadchodzi czas Aladyna.

Zwiastun filmu „Aladyn”

– W moim Aladynie jest więcej humoru niż w oryginalnym filmie – mówił Guy Ritchie w jednym z wywiadów. – Przygotowując się do realizacji odkryłem, że są w animowanym Aladynie momenty, gdzie można ten humor podkręcić. Fabuła jest też bardziej dostosowana do naszych czasów. Znalazło się miejsce na nawiązania do teraźniejszej kultury, dzięki czemu film będzie bardziej zrozumiały dla współczesnej widowni. Filmy zmieniają się w zależności od czasów, w których zostały nakręcone – tłumaczy Ritchie.

– Wielu ludzi miało sceptyczny stosunek do tego remake’u. Nie ja – zapewnia reżyser. – Byłem pewny, że jesteśmy w stanie zaprezentować coś, co spodoba się widzom. Film, który zarazem nie szarga dobrego imienia oryginału, jak i ma do zaprezentowania coś nowego. Dla przykładu sporo miejsca na dopracowanie postaci było jeśli chodzi o Dżasminę, która w oryginalnym filmie jest zbyt pasywna. Rozwinęliśmy też w pewnym sensie inne postaci.

Reklama

Aladyn w kinach od 24 maja.

materiały prasowe
Disney/Enterteinment
Reklama
Reklama
Reklama