Reklama

Wróżono jej wielką karierę i sławę. Agnieszka Krukówna w bardzo młodym wieku osiągnęła sam szczyt popularności, uznawano ją za jedną z najwybitniejszych młodych aktorek lat 90. Prywatnie jednak życie nie szczędziło jej ciosów. Gdy rozpadł się nawet pozornie udany związek z Marianem Prokopem, nie było żadnych wątpliwości co do osobistych problemów gwiazdy…

Reklama

Agnieszka Krukówna i Marian Prokop — historia miłości

Zdawało się, że miała wszystko — wygląd, prężnie rozwijającą się karierę, popularność oraz uznanie w środowisku aktorskim. Agnieszce Krukównie brakowało jednak… szczęścia. W kuluarach mówiło się o jej delikatnym usposobieniu, impulsywności oraz wrażliwości. Wszyscy wiedzieli, że młoda gwiazda wciela się na ekranie w postacie będące jej całkowitym przeciwieństwem — silne i pełne charyzmy. „Czasami przypominała mi na planie cudowne małe zwierzątko stworzone do aktorstwa. Uwielbiam ją. Nikt z nas nie zna kresu jej możliwości” — mówił o niej Marek Kondrat.

„Ona jest szalenie delikatną osobą, wrażliwą, rozedrganą”, twierdziła z kolei Krystyna Janda. Tymczasem skupiona na karierze Agnieszka Krukówna przez długi czas nie myślała o miłości. Dopiero gdy los postawił na jej drodze Mariana Prokopa, operatora filmowego, strzała Amora trafiła ich dwoje… O mężczyźnie wiadomo niewiele — poza tym, że postanowił porzucić dla kochanki swoje dotychczasowe życie, żonę oraz ich dziecko. Liczyła się tylko i wyłącznie Agnieszka, z którą łączyły go prawdopodobnie początkowo jedynie sprawy zawodowe...

Agnieszka Krukówna, 15.07.2004

Mikulski / AKPA

Niespodziewanie po przygotowaniach do roli w “Bożej podszewce” posypało się wszystko, włącznie z kruchą psychiką aktorki… „Czułam się wtedy zupełnie wyczerpana. Nie potrafiłam cieszyć się tym, że jestem młodą kobietą, niezależną finansowo. Życie straciło dla mnie urok”, stwierdziła w jednym z wywiadów. Na kolejne niepokojące objawy nie trzeba było długo czekać. Aktorkę zaatakowały jej własne demony. „Budziłam się we własnym łóżku na Saskiej Kępie, bo śniło mi się, że Rosjanie nas atakują. Kiedy bałam się o dziecko, którego jeszcze nie mam i postanowiłam nigdy go nie mieć, bo świat jest zbyt niebezpieczny”, zwierzała się niedługo po tym w innej rozmowie.

CZYTAJ TAKŻE: Monika i Krzysztof Luftowie: telewizja okazała się dla nich przekleństwem. Rozwód zostawił głębokie blizny

Agnieszka Krukówna nie mogła tego wszystkiego dłużej znieść… Nieoczekiwanie kończy swój związek z Marianem Prokopem — po czterech latach błogiej sielanki, którą wkrótce mieli zwieńczyć hucznym ślubem. Jak podają niektóre źródła, aktorka przestraszyła się wspólnego życia z mężczyzną, który kilka lat wcześniej porzucił dla niej wszystko. Pojawiły się obawy, że w przyszłości może spotkać ją podobny los…

Marian Prokop, 13.09.2022 Gdynia, 47 Festiwal Polskich Filmów Fabularnych

WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Agnieszka Krukówna: złamane serce, nałóg

Odejście od ukochanego mężczyzny przypłaciła ciężką depresją. Jej życie zarówno prywatne, jak i zawodowe… Oba całkowicie legły w gruzach — Agnieszka Krukówna niespodziewanie przestała pracować oraz zerwała kontakty z najbliższymi. Ukojenie dla swoich wewnętrznych ran odnalazła w używkach. Zmagała się z uzależnieniem. „Znalazłam się w pustce, którą chciałam wypełnić czymkolwiek. Otarłam się o narkotyki”, zwierzała się w jednym z wywiadów.

Później miała gorzko pożałować tego przypływu nagłej szczerości. „Popełniłam straszny błąd, odpowiadając szczerze na pytania dziennikarki — przyznała wówczas. — A teraz ciągnie się to za mną. Mając tego rodzaju problem, należy zwierzyć się z niego tylko bliskiej osobie”.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Syn Kory walczy o dobre imię matki. Domaga się poprawek w sensacyjnej biografii

Trzy lata. Tyle zajęła jej walka ze swoimi słabościami. Wyszła z nałogu i znów zaczęła cieszyć się życiem… Na horyzoncie pojawiła się również nowa szansa na miłość. Po zerwanych zaręczynach z Marianem Prokopem zdawało się, że Agnieszka Krukówna zaczęła wychodzić na prostą, lecz nawet małżeństwo z tajemniczym właścicielem zakładu optycznego nie było w stanie uleczyć w pełni jej pokaleczonej duszy…

Źródło: Fakt.pl, SuperExpress.pl, Film.wp.pl

Agnieszka Krukówna, 20.09.2016

Reklama

Krzemiński Jordan / AKPA

Reklama
Reklama
Reklama