Reklama

Jest marką samą w sobie. Agnieszka Holland zwykle nie pojawia się z mężczyzną u boku, raczej z córką czy siostrą. A jednak jedyny mąż reżyserki - Laco Adamik stał się, obok ojca, najważniejszym mężczyzn jej życia. I choć są dawno po rozwodzie, nie przepadła łącząca ich więź. Tym bardziej, że mają przecież córkę, znaną dzisiaj reżyserkę Katarzynę Adamik. Jak wyglądały losy tej pary?

Reklama

Agnieszka Holland i Laco Adamik: historia miłości

Agnieszka Holland, która urodziła się 1948 roku w Warszawie, nie miał łatwego dzieciństwa. Jej ojciec, działacz komunistyczny i wybitny dziennikarz, zginął tragicznie w 1961 roku. Nie ustalono, czy sam skoczył z okna z szóstego piętra swojego mieszkania, czy został wypchnięty. Wcześniej podpadł partii za krytykę, oskarżono go o szpiegostwo. Był ofiarą nagonki, aresztowano go, przesłuchiwano. Do tych wydarzeń nawiązuje przejmujący film Andrzeja Wajdy „Bez znieczulenia”.

Agnieszka Holland w chwili śmierci ojca miała zaledwie 13 lat, mama wywiozła ją na zimowisko, by była jak najdalej od medialnego szumu, plotek, komentarzy. Ale Agnieszka Holland dobrze wiedziała, co się dzieje. Ojciec był dla niej ważną postacią, jego śmierć stała się wielką traumą. Przez całe życie została przy jego nazwisku, chociaż mogła je zmienić po mężu na Adamik. W połowie lat 60. zdecydowała się wyjechać na studia filmowe do Pragi, wiedziała, że w Polsce nigdzie nie zostanie przyjęta. W Pradze poznała chłopaka z polsko-słowackiej rodziny. Urodzonego w Malej Hradnej na Słowacji - Laco Adamika. Był od niej starszy o 6 lat.

Zobacz też: Tak wygląda dziś Wojtuś z Rodziny zastępczej. Czym zajmuje się Michał Włodarczyk?

Rodzina w komplecie Agnieszka Holland, Katarzyna Adamik i Laco Adamik, Kazimierz nad Wisłą, 2003, fot. Niemiec/AKPA

Agnieszka Holland - jak wyglądało jej małżeństwo?

Agnieszka Holland przemykała chyłkiem do męskiego akademika, z Laco Adamikiem rozmawiali godzinami, snuli wizję naprawy świata. Mama Agnieszki Holland – Irena Rybczyńska – dowoziła im wałówki z bigosem i myła okna. Ślub wzięli w 1966 roku, panna młoda miała 18 lat. Trudno w takim wieku spodziewać się wyborów na całe życie. Mieli różne charaktery – Agnieszka Holland zawsze walczyła o wszystko do końca. Laco Adamik miał więcej życiowego luzu, unikał konfliktów, lubił spokojne życie.

Na ich wspólne życie duży wpływ miała… polityka. Oboje studiowali podczas wydarzeń Praskiej Wiosny, zaangażowali się w niepodległościowy zryw Czechów. Drukowali ulotki, biegali na manifestacje, wspierali jak mogli dysydentów. Jak wspominał Laco Adamik, Agnieszka Holland nie interesowała się wcześniej polityką, a rozmowy u siebie w domu puszczała mimo uszu. Ale Praska wiosna zrobiła na niej kolosalne wrażenie. Reżyserka trafiła nawet na miesiąc do więzienia. Mówiła, że było to dla niej ważne doświadczenie. Przekonała się, że może coś takiego wytrzymać.

Po skończeniu studiów w początku lat 70. zdecydowała się z mężem przyjechać do Polski. To nie była łatwa decyzja, szczególnie dla niego. Nie wiedział, jak się tu odnajdzie, niczego nie miał. Zresztą obydwoje byli biedni. Rzeczywistość okazała się trudniejsza, niż myśleli. Agnieszka Holland nie mogła znaleźć pracy. Jako pierwszy pomógł jej Krzysztof Zanussi, u którego po długich staraniach została asystentką. Potem współpracowała – nie zawsze oficjalnie - z Andrzejem Wajdą. Przebijała się w męskim świecie filmu. Mówiono o niej „twarda baba”. Laco Adamik długo przystosowywał się do życia w Polsce, uczył się języka.

Zobacz też: Barbara Sołtysik i Jan Englert: czemu pobrali się w tajemnicy i rozstali po 33 latach związku?

Córka z ojcem, dwa pokolenia reżyserów - Katarzyna Adamik i Laco Adamik, fot. Rafal Maciaga/Forum

Córka Agnieszki Holland i Laco Adamika

W 1978 roku przyszła na świat córka Agnieszki Holland i Laco Adamika – Katarzyna. Była oczkiem w głowie rodziców, choć radzenie sobie z kłopotami codziennego dnia z małym dzieckiem u boku nie było łatwe dla pary artystów. Agnieszka Holland wspominała: „Mieszkaliśmy wtedy przez ścianę z moją mamą i ona, słysząc ten niemowlęcy wrzask, przybiegała, brała Kasię na ręce, a ona się uspokajała. To było poniżające dla nas, rodziców. Przeżyliśmy z Laco krzyż pański. Dlatego zatrzymałam prokreację na jednym dziecku, bo fizycznie byłam wykończona. Parę lat niewyspania się daje w kość”. Agnieszka Holland nie miała, jak sama mówiła, instynktu opiekuńczo-macierzyńskiego, a jednak była z małą bardzo zżyta. Często zabierała córkę na plany filmowe i telewizyjne. To w miarę poukładane życie przerwał stan wojenny.

Agnieszkę Holland stan wojenny zastał w Szwecji, gdzie promowała film „Kobieta samotna”. Zdecydowała się nie wracać do kraju, pojechała do Paryża. Męża i córkę udało jej się ściągnąć dopiero po ośmiu miesiącach. Pomógł im Krzysztof Kieślowski. Kasia Adamik wspominała, jak ojciec wiózł ją starym Polonezem do mamy. Auto się zepsuło, Agnieszka Holland odebrała córkę na jednej ze stacji benzynowych. Ale w tym czasie, niepewnym, z perspektywami na kolejne rozpoczynanie życia od nowa, Agnieszka Holland i Laco Adamik rozstali się. Po paru miesiącach pobytu we Francji on wrócił do Polski. Agnieszka Holland została z córką w Paryżu. Jej mąż nie chciał kolejnej emigracji. „Myślę, że przerażała go wizja kolejnej tułaczki. Widywaliśmy się w wakacje, święta, odbyliśmy kilka wspaniałych podróży, m.in. do Meksyku. Zawsze miałam poczucie, że jest obok”, wspominała Katarzyna Adamik. Ich życie toczyło się od tej pory osobnymi torami.

Zobacz też: Edward Dymek w latach 70. miał świat u stóp. Dziecięcy gwiazdor zmarł w zapomnieniu i biedzie

Jak potoczyły się losy Agnieszki Holland i jej jedynego męża?

Agnieszka Holland podbiła świat takimi filmami, jak „Europa, Europa”, „Tajemniczy ogród” czy „Washington square”. Laco Adamik został wybitnym reżyserem spektakli telewizyjnych i operowych. Jego dorobek jest tak wielki, że trudno byłoby wszystko wyliczyć, ale są w nim i kryminały, jak „Żegnaj Laleczko” Chandlera i „Diabły w Louden” Krzysztofa Pendereckiego. Są takie dramaty, jak „Elżbieta, królowa Anglii” czy „Fedra” z wielkimi rolami Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej.

Reklama

Agnieszka Holland, Magdalena Łazarkiewicz, Laco Adamik, Antoni Komasa-Łazarkiewicz, Kasia Adamik, Mary Komasa, oraz nieżyjący już Piotr Łazarkiewicz tworzą dzisiaj jeden z największych klanów filmowych w Polsce. Pojawiają się czasem wszyscy na przeglądach czy festiwalach filmowych. Można tam zobaczyć adaptację telewizyjną „Procesu” Franza Kafki, którą Agnieszka Holland zrobiła wspólnie z mężem w 1980 roku. Agnieszka Holland nie wyszła po raz drugi za mąż. Z nikim nie związała się na dłużej, przynajmniej oficjalnie. O Laco Adamiku wiadomo mniej i niech tak zostanie. Po rozwodzie oboje zachowali przyjazne relacje.

Reklama
Reklama
Reklama