Zuzanna Bijoch zdradziła prawdę o zarobkach modelek: „Możesz zrobić jedno zdjęcie i dostać za to 100 tysięcy dolarów”
O zarobkach w show-biznesie i świecie mody krążą prawdziwe legendy. Modelka Zuzanna Bijoch niedawno postanowiła wyjawić prawdę o kulisach sławy w swojej książce „Modelka”. O pieniądzach powiedziała też Łukaszowi Jakóbiakowi w jego programie „20 m2”.
Ile zarabia Zuza Bijoch?
Modelka na początku zaznaczyła, że trudno mierzyć modeling kryteriami znanymi z innych branży, ponieważ nie ma ustalonych stawek, a honoraria nie zależą wcale od czasu i ilości pracy, choć oczywiście można zarobić naprawdę dużo: „Ten świat rządzi się bardzo nieregularnymi prawami. Możesz za cały dzień pracy, kiedy robisz 20 zdjęć, pracujesz od rana do nocy ze świetną ekipą, nie dostać żadnych pieniędzy. Tak samo możesz pracować z tą samą ekipą przez dwie godziny, zrobić jedno zdjęcie i dostać za to 100 tysięcy dolarów. To jest zwariowany świat. Twoja praca nie ma tu za bardzo znaczenia. Chodzi o to, co robisz, z kim robisz, gdzie to się ukaże i jakie tego będzie użycie”, wytłumaczyła.
Modelka, której inne oblicze poznaliśmy niedawno w programie „Azja Express”, zaznaczyła także, że świat mody jest bardzo dynamiczny i zasady w nim panujące ciągle się zmieniają: „Jeżeli chodzi o pokaz znanych projektantów, to oni nie muszą płacić modelce dużo, bo i tak wiedzą, że one będą chciały ten pokaz zrobić. Przez lata była taka tradycja co roku, jeżeli bierzesz udział w tym samym pokazie, twoja stawka musi iść w górę. Czyli jeżeli robisz 10 sezonów jakiegoś pokazu, to po tych 10 sezonach stawka osiągnie okolice 7-10 tysięcy euro za pokaz. Stało się jednak tak, że projektanci i inwestorzy zorientowali się, że oni nie chcą tyle wydawać, bo po co. Po co wydawać tak dużo na znane modelki, jeżeli można wydać jedną dziesiątą tego i zatrudnić nową twarz. Zmieniła się dynamika tego biznesu, teraz rzeczywiście projektanci wolą co sezon zatrudniać trzydzieści, dwadzieścia nowych twarzy, dziewczyn, które nie mają jeszcze doświadczenia i za sezon znowu nowe”, przyznała. W rozmowie powiedziała także, że dzięki pracy modelki musiała dużo szybciej dorosną, ponieważ karierę rozpoczęła w wieku 13 lat. Za swój największy życiowy sukces uważa jednak książkę, ponieważ jak mówi, to, że urodziła się wysoka, a jej zdjęcia „się podobają”, nie jest jej zasługą.
Zobacz także: Od dziewczyny ze szkolnej ławki do modelki światowych wybiegów. Książka Zuzanny Bijoch „Modelka” obnaża prawdę o modelingu!