Reklama

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona wkrótce po raz pierwszy zostaną rodzicami. Zakochani nie mogą doczekać się, kiedy powitają na świecie swoją córeczkę. W najnowszej rozmowie z Joanną Koroniewską i Maciejem Dowborem małżonkowie opowiedzieli o oczekiwaniu na swoją pociechę i staraniach o powiększenie rodziny. Aktorka nie ukrywa, że początki ciąży nie były dla niej łatwe.

Reklama

Zofia Zborowska o ciąży i macierzyństwie

Informację, że ich rodzina wkrótce się powiększy trzymali w tajemnicy. Szczęśliwą nowinę ogłosili publikując na Instagramie rebus. Już niedługo Zofia Zborowska i Andrzej Wrona powitają na świecie córeczkę, Nadzieję. To wyjątkowe imię maleństwo otrzymało po babci aktorki.

Zofia Zborowska nigdy nie ukrywała, że zamierza o ciąży i macierzyństwie mówić wprost, bez upiększania rzeczywistości i tematów tabu. „Jeśli będę mówić o ciąży, to będę mówić prawdę. To nie jest stan cukierków, baloników, full make-upu i czucia się, jak błogosławiony motylek. Nie. Nie. Nie. O Jezu, jak nie. I tylko tyle mam wam do powiedzenia ”, wyznała.

Sprawdź też: Zofia Zborowska zdradziła imię dziecka! Jest nietypowe i oryginalne

Aktorka zdradziła potem obserwatorom, że jej ciąża „od początku należała do tych delikatnych”. „Pierwszy trymestr przepełniony był strachem, mdłościami, z którymi w żaden sposób nie mogłam sobie poradzić oraz okrutnym zmęczeniem”, pisała gwiazda w jednym z postów. Lekarze zdiagnozowali u aktorki chorobę krwi. Zofia Zborowska przez całą ciążę musi przyjmować zastrzyki.

„Została u mnie zdiagnozowana choroba krwi przez moją wspaniałą panią doktor. Mam turbo farta, że ona to odkryła, bo nie wiem, jak by to się mogło skończyć. Sprawdźcie sobie w Internecie, co to jest trombofilia lub zespół antyfosfolipidowy i zbadajcie, czy macie coś takiego, czy nie. Trombofilia to jest wrodzona choroba, a zespół antyfosfolipidowy jest czymś nabytym”, wyznała aktorka.

Zofia Zborowska o staraniach o dziecko

Teraz w programie Domówka u Dowborów, Zofia Zborowska i Andrzej Wrona otworzyli się na temat rodzicielstwa, oczekiwania na maleństwo i ciąży. Zanim małżonkowie rozpoczęli starania o powiększenie rodziny, gwiazda przeszła serię badań. Aktorce zależało na tym, by najpierw zadbać o swoje zdrowie.

„Nie mieliśmy problemu z zajściem w ciążę, ale ja już rok wcześniej musiałam przejść serię badań, gdy się okazało, że mam zespół antyfosfolipidowy. Chciałam doprowadzić swój organizm do porządku, znaleźć dobrego lekarza prowadzącego. Mam też mięśniaki macicy, to nie jest akurat nic strasznego, ale pojechałam do Indii, zaczęłam praktykować ajurwedę, ćwiczyć jogę. Zanim pani doktor powiedziała, że możemy próbować, minął rok”, wyznała w rozmowie z Joanną Koroniewska i Maciejem Dowborem.

Zobacz też: Zofia Zborowska jest w ciąży. Aktorka nie ochrzci dziecka. Podała powody swojej decyzji

Zofia Zborowska może liczyć na ogromne wsparcie rodziny, a przede wszystkim ukochanego męża. Andrzej Wrona troszczy się o nią na każdym kroku. Jednak poczucie bezsilności nie daje mu spokoju. Chciałby pomóc swojej wybrance.

„Dla mężczyzny najgorsza jest bezsilność, on nie może pomóc kobiecie w żaden sposób. Andrzej dodatkowo codziennie wieczorem musi robić mi zastrzyki, a wie, że ja się tego boję. Mam krwiofobię, igłofobię, kiedy więc dowiedziałam się, że mam ten zespół antyfosfolipidowy i trzeba codziennie brać te zastrzyki, to się popłakałam”, dodała Zofia Zborowska.

Życzymy dużo zdrowia!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama