Zofia Zborowska bała się o ciążę. Zdobyła się na poruszające wyznanie o tym, co przeszła
„Musiałam zderzyć się z diagnozą, która mnie zmroziła”
Zofia Zborowska jest jedną z tych gwiazd, które mają świetny kontakt z fanami. Nie boi się tematów tabu i często porusza zagadnienia, które uważane są za kontrowersyjne, za co cenią ją obserwatorzy na portalach społecznościowych. Aktorka już niedługo zostanie mamą po raz pierwszy, dlatego w ostatnim czasie często dzieli się przemyśleniami o macierzyństwie – nie da się ukryć, że jest to dla niej wyjątkowy i emocjonujący czas. Nowy post Zosi Zborowskiej zaniepokoił internautów, ale po raz kolejny są jej wdzięczni za szczerość i udowadnianie, że każdy ma prawo być sobą.
Zofia Zborowska bała się o ciążę. Wyznanie na Instagramie
Zofia Zborowska przyznała w obszernym wpisie na Instagramie, że jej ciąża „od początku należała do tych delikatnych”. „Pierwszy trymestr przepełniony był strachem, mdłościami, z którymi w żaden sposób nie mogłam sobie poradzić oraz okrutnym zmęczeniem. Musiałam leżeć plackiem przez miesiąc, zrezygnować z dwóch seriali i po prostu czekać”, czytamy. „Nie wyobrażam sobie, jak trudne musi być leżenie przez całą ciąże, a przecież tak wiele kobiet ma właśnie takie doświadczenie”, zwróciła uwagę.
Zobacz też: Zofia Zborowska nie zagra już w serialu Tajemnica zawodowa. Wyjaśniła, co się stało
Późniejsze tygodnie były bardziej stresujące. „Gdy rozpoczął się II trymestr, gdzie niby jest już „bezpiecznie i fajnie”, ja musiałam zderzyć się z diagnozą, która zmroziła mnie na ok 1,5 miesiąca”, ujawnia gwiazda. Nie zdradza szczegółów, aby nie niepokoić części rodziny, która nie wie, przez co przeszła. Zapewnia jednak, że najgorsze już za nią. „Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a ja wyszłam z tej sytuacji tylko z blizną i większą ilością siwych włosów. W życiu tak nie dbałam o siebie jak dbam teraz – będąc w ciąży”, dodała.
Aktorka podkreśla, że wszystko, co teraz dla siebie robi – pilnuje zdrowej diety, przyjmuje specjalne leki i dba o formę fizyczną – robi również (lub przede wszystkim) dla swojej córki.
Zobacz też: Zofia Zborowska zdradziła płeć dziecka! Zrobiła to w wyjątkowym dniu
Zofia Zborowska i Maria Winiarska w sesji dla magazynu VIVA!, 2021 rok
Zosia Zborowska o samoakceptacji i bodypositive
W dalszej części postu Zosia Zborowska odniosła się do kwestii samoakceptacji i #bodypositive. „Jak słyszę, że ktoś zarzuca mi, albo jakiejkolwiek innej kobiecie zaniedbanie... (w ciąży czy też nie), to jest mi po prostu przykro”, przyznaje. „Nigdy nie wiesz jaka historia kryje się za każdą z nas. Dla kogoś wstanie z łóżka to już jest sukces. Ja, jak mam siłę, to wjeżdża make-up i kiecka, ale błagam nie oceniajmy po wyglądzie. Nie narzucajmy sobie tej chorej presji. Bądźmy dla siebie wyrozumiali, wspierajmy się”, apeluje do fanów.
Zobacz też: Zofia Zborowska o swojej sylwetce w ciąży: „Obecnie ważę najwięcej w moim życiu”
Zdaje się, że w taki sposób nawiązała do przemyśleń Agnieszki Kaczorowskiej, która stwierdziła na swoim Instagramie, że panuje „moda na brzydotę” (więcej przeczytacie TUTAJ). Ta opinia wywołała falę krytyki, a o negatywnych odczuciach po przeczytaniu postu mówią i piszą nie tylko internautki i internauci, ale też inne gwiazdy. Oburzenia nie kryją między innymi Maffashion czy Karolina Korwin-Piotrowska.