Reklama

Królowa Elżbieta II zrezygnowała dziś z corocznej wizyty w oddziale Instytutu Kobiet w Norfolk ze względu na zły stan zdrowia. Monarchini pojawiała się na tym wydarzeniu od 1943 roku. Niestety jak podają brytyjskie media, królowa nie pojawiła się na dzisiejszym wydarzeniu, bo... źle się poczuła. Brytyjskie media postawione zostały w stan gotowości. Co dolega Elżbiecie II?

Reklama

Zły stan zdrowia królowej Elżbiety II

Nikogo chyba nie dziwi, że zły stan zdrowia królowej tak bardzo niepokoi Brytyjczyków. Wiek Elżbiety II z pewnością nie ułatwia jej sprawowania i wykonywania obowiązków, mimo to nic nie zapowiada tego, że monarchini myśli o abdykacji. Gdy jednak długo nie pojawia się publicznie pojawiają się plotki na temat jej zdrowia. Monarchini zasiada na tronie od 67 lat i nie wybiera się na emeryturę. Mimo 93 lat na karku ma mnóstwo energii i nadal sama sprawuje większość obowiązków związanych ze swoją pozycją. Jakiś czas temu na jaw wyszło, że od lat cierpi na dziedziczną chorobę, która wiąże się z przykrymi objawami. To objaw Raynauda, czyli napadowy skurcz tętnic w obrębie rąk. Choroba ta objawia się silnym sinieniem i puchnięciem dłoni. Można to zauważyć, oglądając uważnie zdjęcia królowej.

Nic dziwnego, że każda informacja na temat jej zdrowia stawia brytyjskie media w stan gotowości. Dziś 93-latka zmuszona była wycofać się z corocznej wizyty w Norfolk ze względu na.. przeziębienie. Monarchini zwykle dołącza do pań w Women’s Institute na herbatę i ciasto, a następnie słucha krótkich przemówień. W tym roku wygłosił je Huw Edwards.

Rzecznik Pałacu Buckingham w rozmowie z serwisem MailOnline przyznał, że „królowa ma lekkie przeziębienie”, a źródło serwisu zdradza, że nie ma powodu do niepokoju. O złym stanie zdrowia Elżbiety II poinformowano jednak zaledwie pół godziny przed jej przewidywanym przybyciem do ratusza. Nic dziwnego, że brytyjskie media postawione zostały w stan gotowości. Wygląda jednak na to, że królowa nie zmaga się z niczym poważnym.

Reklama

Warto zauważyć, że plotka o śmierci królowej Elżbiety II lub o jej złym stanie zdrowia co jakiś czas pojawia się w mediach. Tak było choćby na początku grudnia ubiegłego roku. W końcu ekspert od rodziny królewskiej postanowił odnieść się do tych informacji. Na swoim Twitterze Charlie Proctor, redaktor naczelny portalu Royal Central, napisał wprost, że informacja o tym, że królowa Elżbieta II nie żyje jest nieprawdziwa: „Widzę, że nadeszła już ta pora roku, w której muszę rozwiać plotki o śmierci Jej Królewskiej Mości. Królowa nie umarła, żyje i ma się dobrze. Z niecierpliwością oczekuje na przybycie prezydenta Donalda Trumpa i innych światowych przywódców w Pałacu Buckingham we wtorek podczas przyjęcia NATO”, mogliśmy przeczytać.

Getty Images
CHRIS JACKSON/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama