Zalewski po raz pierwszy tak otwarcie o 6-letnim synu. „Staram się go chronić”
Wokalista zdradził, czego Lew w nim nie lubi

Zwykle bardzo powściągliwy w kwestii życia prywatnego, Krzysztof Zalewski zrobił wyjątek i w rozmowie z prowadzącą „Pytanie na śniadanie” opowiedział o relacji ze swoim synem. I zaskoczył wszystkich! Okazuje się, że Lew, jego sześcioletni synek, nie tylko nie przepada za koncertami taty..., ale również nie chce, by śpiewał w domu!
Krzysztof Zalewski o byciu tatą: „Nie chcę, by mój syn myślał, że jestem fajniejszy”
Choć Krzysztof Zalewski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych muzyków w Polsce, prywatnie to tata, który stawia na skromność, naturalność i zdrowy dystans. W wywiadzie udzielonym na antenie TVP zapytany, czy jego syn śledzi muzyczną karierę taty, muzyk bez wahania zaprzeczył. "Staram się go jakoś chronić, on ma dopiero sześć lat... Nie jest w stanie w pełni uświadomić sobie kontekstu społecznego" - wyznał Zalewski, dodając, że ponadto w jego domu nie ma telewizora.
Muzyk zdradził także, że nie chce, by jego sześcioletni syn dorastał z przeświadczeniem, że tata jest „lepszy”, bo ludzie klaszczą mu na koncertach. „Nie chcę tego psuć, nie chcę, żeby myślał, że tata jest fajniejszy, bo mu klaszczą” — powiedział wprost.
Czytaj też: Wieczór pełen emocji i wzruszeń. Krzysztof Zalewski triumfował na scenie Fryderyków 2025
Lew Zalewski zabrania śpiewać tacie w domu
Z wypowiedzi artysty wyłania się obraz dziecka, które wie, czego chce – i nie boi się o tym mówić. Choć dla wielu fanów głos Krzysztofa Zalewskiego to miód dla uszu, dla jego syna... już niekoniecznie. „Mój syn zabrania mi śpiewać. Jak zaczynam, to mówi: <Przestań śpiewać, mówiłem ci, masz nie śpiewać>" — zdradził z uśmiechem.
"Czasami, jak z nim pośpiewam oktawę niżej jakiś numer, który wymyślił, to jest okej, ale nie lubi moich solowych popisów" - dodał.
Krzysztof Zalewski uchylił również rąbka tajemnicy na temat pierwszego koncertowego doświadczenia swojego syna. Po jednym z występów muzyk z ciekawością zapytał Lwa, co sądzi o jego scenicznym popisie. Odpowiedź chłopca? Rozbrajająco szczera i bezkompromisowa: — „Za głośno śpiewasz” — rzucił bez wahania sześcioletni Lew, udowadniając, że dziecięca szczerość nie zna granic.
Czytaj też: Chciał pójść w ślady ojca, którego nie widział 13 lat: "Szybko wybił mi to z głowy"
Świadome rodzicielstwo i życie z dala od blasku fleszy
Artysta od początku kariery konsekwentnie chroni prywatność swojej rodziny. W sieci nie znajdziemy zdjęć jego syna, nie zdradza zbyt wielu szczegółów z domowego życia. Taki wybór nie jest przypadkowy – Krzysztof Zalewski chce, by jego dziecko miało normalne dzieciństwo, bez medialnego szumu.
Wyjątkiem był jeden z intymnych koncertów domowych z cyklu „Kwarantanna na na”, podczas którego przed kamerą pojawili się była partnerka Zalewskiego, Olga Tuszewska, oraz synek Lew. Był to jeden z nielicznych momentów, gdy artysta zdecydował się pokazać rodzinę światu. Dla Zalewskiego to właśnie bliscy są najważniejszym punktem odniesienia — jak sam przyznaje, rodzina to jego fundament i sens życia, tuż obok muzyki.
