Kolumna prezydencka potrąciła małego chłopca na pasach. Jaki jest stan jego zdrowia?
Rzecznik prezydenta wydał oświadczenie
Kolejny wypadek kolumny prezydenckiej! Jeden z samochodów policyjnych, biorących udział w eskorcie naszego prezydenta, potrącił na pasach w Oświęciumiu dziecko. Rzecznik prezydenta, Błażej Spychalski, w rozmowie z TVN24 udzielił szczegółowych informacji na temat wypadku, podczas którego potrącono dziewięcioletniego chłopca. Ten trafił już do szpitala, na szczęście jego stan zdrowia nie jest poważny. Rzecznik jest w stałym kontakcie z rodzicami dziecka. Co się stało?
Wypadek kolumny prezydenckiej w Oświęcimiu
W Oświęcimiu na skrzyżowaniu ulic Wyspiańskiego i Słowackiego doszło do wypadku z udziałem kolumny prezydenckiej. Jeden z radiowozów, odpowiadających za eskortę prezydenta Andrzeja Dudy potracił dziewięcioletniego chłopca na przejściu dla pieszych. Na szczęście dziecko nie odniosło żadnych poważnych obrażeń. Taką informację potwierdził w rozmowie z TVN24 rzecznik prezydenta, Błażej Spychalski.
Jak doszło do całego zdarzenia? Zdaniem rzecznika, chłopiec miał wyjechać na hulajnodze na ulicę. Wtedy został potrącony przez samochód policyjny. „Pan prezydent od razu zareagował, zatrzymał kolumnę, wybiegł do dziecka, sprawdził, czy wszystko jest dobrze. Wezwaliśmy od razu karetkę, karetka przyjechała”, powiedział
Na miejsce natychmiast przyjechała karetka, która przewiozła dziewięciolatka do szpitala. Tam zajęli się nim lekarze. Jak podaje Fakt, nieoficjalnie mówi się, że chłopiec ma otarcia i niegroźne stłuczenie nogi. Podobno prezydent zapowiedział, że odwiedzi chłopca w szpitalu, ale jego stan nie był na tyle poważny, by musiał zostać na dłuższej obserwacji. Dziecko jeszcze dziś zostało wypuszczone do domu.
Prezydent Andrzej Duda w tej sytuacji postanowił zareagować w inny sposób i jeszcze tego wieczoru wracając z uroczystości w Oświęcimiu zajechał na osiedle, na którym mieszka ranny chłopiec. Spotkał się z dzieckiem i jego rodzicami i wręczył mu pluszowego misia.
To jednak nie pierwszy taki wypadek z udziałem kolumny. Przypomnijmy, że w Oświęcimiu podobny wypadek miała również Beata Szydło. 10 lutego 2017 roku kolumna trzech rządowych samochodów, wśród których znajdował się pojazd z ówczesną premier, wyprzedzała fiata seicento, za kierownicą którego siedział 21-letni mężczyzna.