To był naprawdę emocjonujący mecz!
Pożegnanie Piszczka, omdlenie Glika, bramka Lewandowskiego...
We wtorkowy wieczór 19 listopada na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się mecz reprezentacji Polski ze Słowenią. Było to starcie w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2020. Jak poradzili sobie nasi rodacy?
Mecz Polska - Słowenia: wynik
Starcie ze Słowenią zakończyło się zwycięstwem Polski 3:2. Choć teoretycznie stawka meczu nie była duża, bo reprezentacja Polski już wcześniej zapewniła sobie awans do mistrzostw Europy oraz pierwsze miejsce w grupie, to wydarzenie i tak wywołało wielkie emocje.
Już na początku spotkania wyskakujący do piłki Jan Oblak przypadkowo uderzył w twarz Kamila Glika, który momentalnie padł na boisko. Według reportera Polsatu Sport, Marcina Feddka, piłkarz złamał nos, a przez chwilę stracił nawet przytomność. W jego miejsce pojawił się Artur Jędrzejczyk.
Pierwsza bramka padła w trzeciej minucie i strzelił ją naszym przeciwnikom Sebastian Szymański. Słoweńcy wyrównali już w 14. minucie. Następnie Robert Lewandowski zdobył gola w 54. minucie, a siedem minut później ponownie nastał remis. Zwycięską bramkę w 81. minucie strzelił natomiast Jacek Góralski.
To właśnie tym spotkaniem oficjalnie z reprezentacją Polski pożegnał się Łukasz Piszczek. 66-krotny reprezentant naszego kraju schodził z murawy, podczas gdy piłkarze obu drużyn utworzyli mu szpaler, a kibice wykrzykiwali jego nazwisko. Piłkarz się rozkleił, choć jeszcze wczoraj sam zastanawiał się, jak zareaguje. Na wypełnionym Narodowym emocje wzięły górę.
Łukasz Piszczek
Robert Lewandowski