Kamala Harris w mocnych słowach do Trumpa: „oddałbyś Polskę za przysługę”
Wiceprezydent USA nie gryzła się w język!
We wtorek 10 września w Stanach Zjednoczonych odbyła się ważna debata przed wyborami prezydenckimi, w której udział wzięła dwójka kandydatów: Kamala Harris oraz Donald Trump. Reprezentująca Partię Demokratyczną wiceprezydentka w mocnych słowach wspomniała o Polsce. To może zaważyć na wyniku wyborów!
Debata prezydencka w USA: Harris vs Trump
Poprzedniej nocy czasu polskiego w Filadelfii miała miejsce debata prezydencka Kamali Harris i Donalda Trumpa. Jak podają media na całym świecie: to właśnie kandydatka demokratów wyszła z niej zwycięsko. Na spotkaniu przedstawicieli dwóch partii poruszono różne tematy: od tych społecznych, przez gospodarkę, do polityki zagranicznej oraz panujących na świecie konfliktów.
Donald Trump zapewniał wyborców, że to właśnie on jest kluczem do zażegnania konfliktu pomiędzy Rosją i Ukrainą i chwalił się tym, że dzięki swoim świetnym kontaktom zarówno z Wołodymyrem Zełenskim jak i prezydentem Rosji, jest w stanie zakończyć konflikt zbrojny, który może „zakończyć się III wojną światową”: „Szanują mnie, a nie Bidena, który nawet nie zadzwonił przez dwa lata do Putina [...]. Zakończę tę wojnę jeszcze zanim mnie zaprzysięgną. Doprowadzę do spotkania (prezydentów Ukrainy oraz Rosji — przyp. red.)” mówił Republikanin. Jego odważne słowa od razu zostały przygaszone ostrą odpowiedzią Harris.
Czytaj również: Łączy ich wspólna pasja. Tak najstarsza wnuczka Donalda Trumpa wspiera go podczas kampanii prezydenckiej
Kamala Harris w mocnych słowach o Polsce
Kamala Harris nie zwlekała długo z odpowiedzią na te zarzuty, zaczynając od zwrócenia uwagi Trumpowi: „Po pierwsze, chcę ci przypomnieć, że konkurujesz ze mną, a nie z prezydentem Bidenem” zaczęła, a później w mocnych słowach zagrzmiała: „Agendą Putina nie jest tylko Ukraina. Nasi sojusznicy są wdzięczni, że nie jesteś już prezydentem i że rozumiemy znaczenie największego sojuszu, jaki kiedykolwiek znał świat, jakim jest NATO, i to, co zrobiliśmy, aby zachować możliwości Ukraińców i Zełenskiego, żeby walczyli o swoją niepodległość. Inaczej teraz Putin siedziałby już w Kijowie z oczami skierowanymi na resztę Europy. Zaczynając od Polski” mówiła demokratka.
Później dodała również, że Donald Trump ma tak naprawdę ukryte intencje i w ogóle nie martwi się o bezpieczeństwo Polaków: „Dlaczego nie zwrócisz się do 800 tys. członków Polonii mieszkających tutaj w Pensylwanii, jak szybko oddałbyś (Polskę — przyp. red.) za przysługę i coś, co rozumiesz jako przyjaźń z dyktatorem, który zjadłby cię na lunch” mówiła wiceprezydentka USA.
Jak mówią eksperci, wątek Polski może mocno zaważyć na wynikach zbliżających się wyborów za oceanem.
Zobacz także: Dla Kamali Harris zrezygnował z pracy, może zostać pierwszym gentlemanem USA. Douglas Emhoff ma polskie korzenie